Patrycja / 31 lat / Kielce
Molestowanie i wykorzystywanie zdarzyło mi się w małżeństwie. Mąż uważał, że jestem jego własnością i na jego zawołanie mam „rozkładać nogi”, nawet gdy on był pod wpływem alkoholu.
Zuza / 28 lat / Gdańsk
Studia, korekta z malarstwa. Moje prace rozłożone na posadzce w kantorku. Siedzimy z profesorem na ławce i patrzymy. Jesteśmy sami. Palimy papierosy. Słyszę, że mój styl krótko mówiąc jest do dupy. To źle, to poprawić, to nie tak, tu złe proporcje, kolorystyka, faktury, kompozycja. Wszystko nie tak. Jestem młoda, to pierwszy rok, pierwsza semestralna korekta. Chce mi się płakać z przejęcia. Profesor siada obok, delikatnie łapie mnie nad kolanem i tym razem już sympatycznie proponuje, żebyśmy poszli do pobliskiego pubu, pogadamy o moim malarstwie przy drinku.
Weronika / 19 lat / Warszawa
W gimnazjum, w czasie jazdy autokarem, kiedy zasnęłam, kolega włożył mi ręce do stanika. Obleśny typ w metrze złapał mnie za pośladek. 60-latek zaproponował mi sponsoring.
Martyna / 20 lat / Warszawa
Gdy byłam w podstawówce, moja mama wyjechała z babcią na weekend. Byłam w domu sama z ojcem, nie chciałam spać sama, więc poszłam spać do niego. Ojciec spał, przynajmniej tak myślałam, położyłam się obok i próbowałam usnąć. Po chwili poczułam, jak kładzie swoją rękę na moje udo i wkłada rękę w spodenki od piżamy. Dotykał mnie tam, to było obrzydliwe, okropne, ale ja leżałam jak sparaliżowana, bałam się ruszyć, było mi głupio. Po chwili przestał, odwrócił się i poszedł spać.
Julia / 19 lat / Warszawa
Zaczęło się od tego, że moja kuzynka i kuzyn zmuszali mnie do zabaw, na które zdecydowanie nie miałam ochoty, teraz brzydzę się nawet o tym napisać. Miałam może 9 lat, byłam na wycieczce szkolnej, gdy przyszedł jakiś facet i zdjął spodnie. W 4 klasie podstawówki chłopcy w szkole klepali mnie po pupie, było mi wstyd powiedzieć, żeby tak nie robili. Nieraz w klubie nieznajomi mężczyźni łapali mnie za tyłek. Jakieś dwa lata temu facet w autobusie zdjął spodnie, nikt nie reagował, powiedziałam, że dzwonię na policję i od razu uciekł.