Change font size Change site colors contrast
Felieton

Wiosenne nie-porządki

29 marca 2018 / Magdalena Droń

W powietrzu czuć już wiosnę, a wraz z nią – porządki.

A przynajmniej tak być powinno. Jak każda przykładna gospodyni domowa powinnam teraz wyrzucać z szafy niepotrzebne rzeczy, myć okna i szorować szafki kuchenne nad okapem. W domu powinno się kurzyć, huczeć i przestawiać, a pot powinien lać mi się po czterech literach. Wszak święta tuż, tuż. Ale wiecie co? Mam to w...

W powietrzu czuć już wiosnę, a wraz z nią – porządki. A przynajmniej tak być powinno. Jak każda przykładna gospodyni domowa powinnam teraz wyrzucać z szafy niepotrzebne rzeczy, myć okna i szorować szafki kuchenne nad okapem. W domu powinno się kurzyć, huczeć i przestawiać, a pot powinien lać mi się po czterech literach. Wszak święta tuż, tuż. Ale wiecie co? Mam to w głębokim poważaniu. W tym roku porządki w moim domu będą wyglądać nieco mniej tradycyjnie…

Społeczne konwenanse

Zauważyłyście pewną dziwną zależność, między końcem roku, okresem przedświątecznym, przedwiosennym i w ogóle poprzedzającym jakiekolwiek mniej lub bardziej ważne wydarzenie ze zmianami? Deklarowanymi tak głośno właściwie przez wszystkich, wśród znajomych, na ulicy, w warzywniaku czy w mediach, ale czy wcielanymi w życie? Ja nikomu do szafek zaglądać nie będę, ale wkurza mnie ten wszechobecny pęd do bycia kolejną perfekcyjną panią domu. Mi do niej daleko. Bo chociaż posprzątane mieć lubię, to do sprzątania nie garnę się zbyt chętnie. A już na pewno nie wtedy, kiedy ktoś mi każe i narzuca, że na święta powinnam mieć wypucowane okna – noł łej. W tym roku będą brudne!

Mania sprzątania

Pomyślicie sobie – niezły z niej brudas. Chłop ma z nią przerąbane, bo zamiast szorować podłogi, klepie w klawiaturę, która pewnie też daleka jest od czystości (a i owszem!). Możecie mówić co chcecie, mnie to dziś nie ruszy. Może jutro, może za tydzień, a może za miesiąc… czy ktoś kiedyś umarł od nieumytych okien? Ba! Na studiach jeden z moich profesorów chwalił się wręcz tym, że od kilku lat okien nie mył. I ku wielkiemu zdumieniu wielu – wciąż żył (na nieszczęście dla niektórych studentów)! Czemu więc w dzisiejszych czasach mamy takiego bzika na punkcie czystości? Czemu na wiosnę trzeba zrobić porządki? Czemu oferty z gazetek wielkich dyskontów oferują coraz to nowe ściereczki do kurzu, zmywaki i inne cudawianki, które przecież w niczym nie różnią się od tych, które już w domu posiadasz. No ale przecież co szkodzi Ci kupić kolejne – kiedyś się przyda. Że nie wspomnę o programach telewizyjnych (których na całe szczęście odbiorcą nie jestem, bo nie mam telewizji), które uczą Cię jak poskładać ciuchy w szafie, czy w którą stronę wycierać szybę, by miała jak najmniej smug… Jestem już tym wszystkim zmęczona, ale domyślam się, że są osoby, które żywo to interesuje.

Priorytety

Nie chodzi tylko o to, że nie lubię sprzątać pod dyktando i muszę mieć do tego dzień lub wenę. W tych moich przedświątecznych nie-porządkach mam ważniejszy wektor. Chodzi o to, na czym tak naprawdę chcę się skupić w tym okresie, a więc na przeżywaniu świąt. Niezależnie od tego czy wierzysz, w co wierzysz, jakiego wyznania jesteś, ten czas na pewno spędzasz z rodziną. Zatrzymaj się w tym całym amoku, w tej gorączce sprzątania i zrób najpierw porządki w swojej głowie. Poukładaj wszystko tak, byś w niedzielny poranek mogła usiąść do śniadania ze swoją rodziną z posprzątaną głową. Pomyśl przez moment, co jest dla Ciebie najważniejsze, czego Ci brakuje, co chcesz pielęgnować i dlaczego.

Zastanów się, co sprawia Ci radość, jak poprawić Wasze relacje i czy wszystkie są warte zachodu.

Ten przedświąteczny czas powinien być dla Ciebie momentem poukładania tego, co masz w sobie. Czym chcesz się dzielić z innymi (i dobrze wiesz, że nie chodzi tu o materialne prezenty) i na czym Ci zależy. A może jest coś, co nie daje Ci spokoju? Jakaś natrętna myśl, która wierci Ci dziurę w mózgu od dłuższego czasu niczym upierdliwy pająk tkający sieć wciąż w tym samym miejscu? Okres przedświąteczny, czy też czas wiosennych zmian jest idealny na to, by i z nim się uporać. Nie radzisz sobie z tym sama? Może warto zwrócić się do kogoś o pomoc? Nie mówię, że musi być to od razu spec od zadań specjalnych w postaci psychologa. Czasem wystarczy pomocna dłoń (niekoniecznie w białej rękawiczce) przyjaciółki, która upora się z intruzem. Taka terapia będzie doskonałym podłożem do lepszego startu z nową energią i czystą głową. A wiosnę czuć już przecież w powietrzu…

Inspiracje

Świąteczne Melodie, które rozgrzewają Dusze – trochę historii i świąteczna playlista

1 grudnia 2023 / The Mother Mag

Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas prezenty i pyszne jedzenie, ale także moment, w którym wokół nas zaczynają rozbrzmiewać magiczne dźwięki świątecznych piosenek.

Dźwięki te, znane i kochane, wnoszą do naszych serc ciepło i radość. Ale skąd wzięła się ta tradycja śpiewania o świętach? Prześledźmy trochę historii.

Świąteczne piosenki są niczym melodia, która otwiera bramę do magicznego świata Bożego Narodzenia. To właśnie dźwięki tych utworów wprowadzają nas w wyjątkowy nastrój, rozpalają serca i sprawiają, że czujemy magię świąt. Przyjrzyjmy się bliżej historii tych niezapomnianych melodii i przygotujmy listę świątecznych przebojów wszech czasów.

Historia Świątecznych Piosenek

Początki świątecznych piosenek sięgają wieków, a wiele z nich ma korzenie w tradycji religijnej. Pierwsze melodie bożonarodzeniowe pojawiły się w Europie w średniowieczu, często wykonywane podczas świątecznych procesji. Jednak to w XVIII i XIX wieku piosenki te zaczęły zdobywać popularność, zwłaszcza w Anglii i Stanach Zjednoczonych.

Warto zaznaczyć, że niektóre z najbardziej znanych świątecznych hymnów, takie jak „Silent Night” czy „O Holy Night”, mają swoje korzenie w XIX wieku i przeszły długą drogę, by stać się klasykami.

Lista Przebojów Świątecznych Wszech Czasów

Teraz czas na podróż przez świąteczne przeboje, które zdobyły serca milionów ludzi na całym świecie. Naszą listę znajdziesz na Spotify TUTAJ. Włącz ją w domu i ciesz się świątecznymi melodami.

A oto lista świątecznych piosenek wszech czasów, które nigdy nie tracą swojego blasku:

  1. „Last Christmas” – Wham! (1984): Kto nie zna tego przeboju, który wciąż rozbrzmiewa na świątecznych przyjęciach i w centrach handlowych?
  2. „All I Want for Christmas Is You” – Mariah Carey (1994): Ta piosenka podbiła serca słuchaczy i stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów bożonarodzeniowych.
  3. „Jingle Bells” – James Lord Pierpont (1857): Klasyczny utwór, który nadaje ton radosnym świętom. Czy wiesz, że pierwotnie nie był napisany jako piosenka świąteczna?
  4. „Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow!” – Sammy Cahn i Jule Styne (1945): Ta urocza piosenka opowiada o przyjemnościach zimy i świąt w towarzystwie bliskich.
  5. „Feliz Navidad” – José Feliciano (1970): Mieszanka angielskiego i hiszpańskiego sprawia, że ta piosenka jest niezwykle energetyczna i pełna radości.
  6. „Do They Know It’s Christmas?” – Band Aid (1984): Utwór charytatywny, który powstał w celu zbierania funduszy na pomoc głodującym w Etiopii. Stał się ikoną świątecznych działań charytatywnych.
  7. „Santa Claus Is Coming to Town” – John Frederick Coots i Haven Gillespie (1934): Ta piosenka jest nieodłącznym elementem świątecznych tradycji i opowiada o radosnym oczekiwaniu na przyjście Świętego Mikołaja.
  8. „Holly Jolly Christmas” – Johnny Marks (1962): Utwór, który stał się klasykiem dzięki wykonaniu przez Burla Ivesa, zachęcający do radosnego świętowania.
  9. „Wonderful Christmastime” – Paul McCartney (1979): Jednoosobowy projekt McCartneya, który mimo lat wciąż cieszy się popularnością.
  10. „O Holy Night” – Adolphe Adam (1847): Ta piękna ballada bożonarodzeniowa, choć powstała wiele lat temu, wciąż porusza serca słuchaczy swoją głęboką treścią.

Towarzysz Świątecznych Dźwięków

Aby wprowadzić magię świątecznych piosenek w każdym miejscu, niezastąpionym towarzyszem będzie głośnik mobilny MOVE 2 od firmy Sanos. Ten przenośny głośnik nie tylko dostarcza doskonałego dźwięku, ale także umożliwia zabranie ulubionych świątecznych melodii wszędzie, gdzie tylko zechcesz. Testowaliśmy go już w redakcji i wszystko opisaliśmy w artykule Moc dźwięków – koniecznie przeczytaj.

Move 2 to gwarancja, że muzyka jest zawsze pod ręką. To nieocenione urządzenie, które daje nam wolność słuchania muzyki dokładnie tak, jak lubimy, gdziekolwiek jesteśmy. To narzędzie do tworzenia nastroju, wspierania aktywności na świeżym powietrzu i towarzyszenia w każdej przygodzie nawet w zimowym śniegu.  Dzięki niemu muzyka staje się integralną częścią naszego życia i pozwala nam czerpać radość z dźwięków w każdym miejscu i czasie. Głośnik przenośny to mała skrzynka pełna muzycznych możliwości, która zawsze jest gotowa, aby dostarczyć nam dźwięków, których potrzebujemy.

Warto podkreślić, że świąteczne piosenki są tak różnorodne, jak ludzie świętujący je na całym świecie. Niezależnie od tego, czy preferujesz klasyczne melodie, czy może bardziej nowoczesne interpretacje, świąteczna muzyka zawsze będzie towarzyszyć nam w magiczny sposób podczas tego wyjątkowego czasu roku. Niech te dźwięki sprawią, że święta będą jeszcze bardziej niezapomniane!

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo