Większość z nas w trakcie ciąży stara się przygotować do nowego etapu życia. Jako przyszłe mamy czytamy poradniki o niemowlętach, szukamy wskazówek na internetowych forach i wśród znajomych kobiet, uczęszczamy na zajęcia do szkoły rodzenia. A po porodzie zgodnie ze zdobytą wiedzą i zaleceniami podejmujemy – często w asyście personelu medycznego – próby dostawienia dziecka do piersi.
A gdybyśmy tak, zamiast na różne sposoby zachęcać maleństwo do chwycenia piersi, uwierzyły w jego naturalne zdolności i pozwoliły mu działać? Nowo narodzony, zdrowy maluch jest bowiem kompetentny, by – bez ingerencji i pomocy z zewnątrz – samodzielnie przystawić się do piersi. My natomiast mamy po prostu nie przeszkadzać dziecku i delektować się chwilą, podczas której dziecko zaczyna tzw. breast crawl.
Breast crawl to fizjologiczny odruch, który w naturalny i możliwie bezstresowy sposób pozwala na zainicjowanie karmienia piersią. Polega na intuicyjnym pełzaniu noworodka w stronę matczynej piersi i kończy się samodzielnym dostawieniem do niej. Aby umożliwić breast crawl wystarczy tylko tuż po porodzie położyć nagie dziecko na klatce piersiowej mamy. Gdy maleństwo poczuje podłoże pod stópkami, kolanami, brzuchem i brodą, uaktywnią się w nim wrodzone odruchy. Po kilkunastu lub kilkudziesięciu minutach noworodek sam dotrze do piersi.
W Polsce coraz więcej dzieci przychodzi na świat przez cesarskie cięcie, dlatego warto podkreślić, że cesarka nie jest przeciwwskazaniem do breast crawl. W takiej sytuacji należy jednak zadbać, żeby mama jak najszybciej mogła przytulić maleństwo w kontakcie skóra do skóry.
Breast crawl to przede wszystkim pierwszy krok na drodze do sukcesu laktacyjnego. Mama, która zaufa swojemu dziecku i odda należne mu kompetencje w zakresie karmienia, zrzuca z siebie ogromną odpowiedzialność i pozwala sobie oraz maleństwu po prostu cieszyć się z wzajemnej bliskości. Nie bez powodu podczas breast crawl następuje u kobiety wyrzut oksytocyny – hormonu miłości, który pomaga w zacieśnianiu więzi między nią a jej dzieckiem.
Warto szerzyć wśród wiedzę o breast crawl i wrodzonych kompetencjach maleńkich dzieci nie tylko wśród ciężarnych i ich rodzin, lecz także wśród personelu medycznego. Pozwoli to uchronić wiele świeżo upieczonych mam przed przykrymi i bolesnymi doświadczeniami związanymi z karmieniem piersią. I tym samym sprawi, że kobiety nabiorą pewności siebie i z powodzeniem zaczną realizować swoje krótko- i długoterminowe cele laktacyjne.
Dobre praktyki związane z breast crawl można również kontynuować ze starszym niemowlęciem. Pozwala na to pozycja naturalna odchylona. Jak ona wygląda? Kobieta leży wygodnie na plecach, a następnie kładzie sobie maleństwo na klatce piersiowej. Podobnie jak po porodzie dziecko w tej pozycji radzi sobie już samo, a mama zyskuje chwilę względnego odpoczynku.
***
Artykuł powstał w związku z kampanią społeczną #kompetentniodnarodzin, która ma na celu upowszechnić wiedzę o breast crawl. Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, znajdziesz je na stronie: www.kompetentni.com.pl
Autor: Marta Przychodzka
Na zdjęciu: Agata Bałdyga z synkiem Kosmą