Change font size Change site colors contrast
Rozmowy

12 pytań do mediatora sądowego. Rozmawiajmy!

2 lutego 2021 / Monika Pryśko

Żyjemy w czasach bardzo trudnych, powiedziałabym, że nawet konfliktowych.

Nie umiemy ze sobą rozmawiać, pandemia i związane z nią napięcia wpłynęły na nasze związki. Zresztą, podobno początek roku jest zawsze trudny dla par i wtedy najwięcej małżeństw się rozpada. Czyli z kryzysu wpadamy w kolejny kryzys. Ze zmęczenia pandemią i brakiem porozumienia w związku wpadamy w kryzys rozwodowy, często jeszcze trudniejszy. Dlatego dziś 12 pytań do Igi Witkowskiej, mediatora sądowego.

Monika Pryśko: Zacznijmy od hasła: mediacje. Myślę, że warto krótko opisać, czym jest mediacja. Wiesz dlaczego? By gdy ja przechodziłam przez rozwód, nikt nie powiedział mi o tym, że mogę skorzystać z pomocy mediatora. Mnie też mediacje kojarzyły się tylko jako narzędzie biznesowe. Jakże byłoby lżej, gdybym skorzystała z pomocy mediatora!  

Iga Witkowska: Mediację można określić jako dobrowolne i poufne rozwiązywanie sporu między stronami konfliktu w obecności i z pomocą bezstronnego, neutralnego i zaakceptowanego mediatora.

Mediator jest osobą, która pomaga poukładać wszystkie formalne i te prywatne kwestie związane z rozwodem czy rozstaniem. Czuwa, aby proces mediacji przebiegał w sposób kulturalny i z poszanowaniem obydwu stron, posiada również wiedzę, aby kwestie, które są omawiane i ostatecznie spisywane w ugodzie, były zgodne z prawem. 

 

Jestem pewna, że wiele osób by zapytało: po co mi to? 

Rozmowa w obecności bezstronnej osoby daje możliwość skupienia się na faktach i rozwiązaniach, a nie na przeszłości i obwinianiu strony przeciwnej. Mediator powinien mieć również na uwadze dobro małoletnich dzieci, gdyż strony pozostające w konflikcie często zapominają, że największe konsekwencje ponoszą dzieci.
W czasie spotkań mediacyjnych staramy się omówić wszystkie sporne kwestie, rozważamy różne rozwiązania, dajemy czasem chwile na przemyślenie konsekwencji z proponowanych rozwiązań. 

 

Po co ludziom mediator, skoro zatrudnili już prawnika przy sprawie rozwodowej? Pytam o to na początek, bo domyślam się, że takie dylematy mogą mieć osoby w kryzysie. 

Mediator w przeciwieństwie do prawnika stoi pośrodku i szuka rozwiązań, a nie broni racji klienta – taka jest główna różnica pomiędzy prawnikiem a mediatorem.

Decydując się na mediacje, bardzo często możemy zrezygnować z zatrudniania pełnomocnika i przez cały proces rozwodowy możemy przejść samodzielnie.
Co najistotniejsze, mediacje skracają cały proces rozwodowy, czyli oszczędzamy czas. 

Oszczędzamy również pieniądze, ponieważ koszty mediacji są znacznie mniejsze niż zatrudnianie pełnomocnika (adwokata czy radcę prawnego). Mediacje są również mniej stresujące, gdyż pracujemy nad porozumieniem, a nie skupiamy się na dowodach, winie i szukaniu świadków. Tak więc mamy same korzyści.

 

Na jakim stadium kryzysu przychodzą do Ciebie po pomoc Klienci? Czy mediator to ostatnia szansa, czy bardziej profilaktyka? 

Zazwyczaj trafiają do mnie osoby, które podejmują decyzje o tym, że chcą coś zmienić w swojej relacji. W większości są to osoby, które podjęły wstępną decyzję o rozstaniu. Natomiast czy formalnie dochodzi do rozwodu, to już bywa różnie. W trakcie mediacji staram się udrożnić komunikację w związku, gdyż to jest zazwyczaj największy problem. Czasem strony w trakcie mediacji dostają drugą szansę na odbudowanie związku, podejmują decyzję o wspólnej terapii, a mediacja jest tylko początkiem do tego, aby pracować nad związkiem, w którym wciąż tli się uczucie. 

 

Jakie pytanie na początku pada najczęściej?

Po co mi te mediacje i co mi to da?
Tak! Jak już wspomniałam powyżej, mediacje to same korzyści, skracamy czas całego procesu, oszczędzamy pieniądze i stres. Możemy zająć się wszystkimi aspektami związanymi z rozstaniem, planem opiekuńczym dla dzieci, alimentami i podziałem majątku. Czyli kompleksowo. 

Czy będzie nas Pani godzić?
Nie, mediacje mają prowadzić do znalezienia rozwiązania akceptowalnego przez obydwie strony. Jeżeli strony są gotowe na rozstanie, nikt na siłę nie będzie starał się przekonać, że należy trwać w związku. Mediacje mogą pomóc w komunikacji, mogą uświadomić obszary, w których jest konflikt, natomiast nie są terapią.

Czy jeżeli rozwód jest już w toku, to możemy mediować?
Tak! Mediować możemy na każdym etapie postępowania sądowego, zarówno przed jak i w trakcie trwającego procesu. 

 

Niestety w naszym społeczeństwie wiedza na temat mediacji jest wciąż znikoma, stąd czasem dość abstrakcyjne pytania. Osobiście bardzo zależy mi na edukowaniu w tym zakresie, dlatego bardzo często zapraszam osoby zainteresowane na darmowe konsultacje w tematach mediacji, aby rozwiać wszelkie wątpliwości klientów. 

 

Czy ustalenia zapisane podczas mediacji mają moc prawną?

Ustalenia, do których dochodzimy w trakcie procesu mediacyjnego, spisujemy w Ugodzie Mediacyjnej, jest to jak najbardziej dokument wiążący i ma moc umowy cywilnoprawnej. 

Dz. U. z dnia 17.11.1964 KPC .Art 183 15 § 1. Ugoda zawarta przed mediatorem, po jej zatwierdzeniu przez sąd, ma moc prawną ugody zawartej przed sądem. Ugoda zawarta przed mediatorem, którą zatwierdzono przez nadanie jej klauzuli wykonalności, jest tytułem wykonawczym.

 

Rozmawiałam ostatnio z prawnikiem, który powiedział, że teraz, w dobie pandemii, na zakończenie sprawy rozwodowej trzeba czekać nawet kilka lat. Czy mediacje mogą zastąpić długą sprawę rozwodową?

Prawdą jest, że od lat sądy są przeciążone, a w dobie pandemii na pierwszy termin posiedzenia sądowego czeka się około 8 nawet do 14 miesięcy.

Mediacje jak najbardziej mogą przyspieszyć procedurę rozwodową. Jeżeli strony zdecydują się na mediacje jeszcze przed złożeniem pozwu, możemy na drodze mediacji sporządzić ugody, które następnie z pozwem są składane do sądu. Dla sądu jest to informacja, że strony osiągnęły  porozumienie w ważnych kwestiach, dlatego sąd nie musi planować wielogodzinnych posiedzeń, a wszystko zamknie się z trakcie jednego spotkania. 

 

Jak przygotować się na spotkanie z mediatorem? 

Najważniejsze jest wiedzieć, czego oczekujemy od osoby, z którą mediujemy.

Warto jest spisać nasze propozycje i przeanalizować, z czego jesteśmy w stanie zrezygnować i na jakie ustępstwa jesteśmy gotowi. W przypadku podziału majątku należy przygotować wszelkie dokumenty i oszacować wartość przedmiotów do podziału.
Przemyśleć kwestie logistyczne w aspekcie opieki nad dziećmi i kontaktów.

Wszelkie te kwestie omawiam jeszcze przed pierwszym spotkaniem.

 

Gdzie najczęściej odbywają się mediacje – w specjalnym miejscu, czy na przykład też w kawiarni, czy mieszkaniu jednej ze stron?

Mediacje z założenia powinny odbywać się w miejscu neutralnym dla obydwu stron. Kawiarnia nie jest odpowiednim miejscem na mediacje, gdyż warto, aby przestrzeń do spotkań dawało poczucie intymności. Mieszkanie jednej ze stron może być alternatywą, jeżeli obydwie strony zaakceptują takie miejsce. Pokój mediacyjny jest zbliżony do gabinetu psychologa czy terapeuty, powinien zapewniać poczucie bezpieczeństwa, ale nie rozpraszać uwagi od merytorycznych kwestii spotkań.

 

Mediator to osoba bezstronna, która ułatwia komunikację, ponieważ w jego towarzystwie można ustalić pewne sprawy z mniejszym natężeniem emocjonalnym. Zastanawia mnie, czy mediator może być świadkiem jednej ze stron? Czy może być wezwany do Sądu w sprawie pary, w której mediacji uczestniczył?

Mediator nie może być wezwany na świadka, chyba że obydwie strony wyrażą na to zgodę.

 

Jakimi kryteriami powinniśmy się kierować, szukając mediatora w ważnej dla nas sprawie?

Ja zawsze kieruje się poleceniami, szukając specjalistów, ekspertów różnych dziedzin. Natomiast zawsze można sprawdzić i wybrać mediatora na stronie sądu. Każdy sąd posiada listę stałych mediatorów, która jest dostępna na stronie internetowej. Należy też pamiętać, że w trakcie mediacji możemy zmienić mediatora albo zrezygnować z mediacji, ponieważ jest to proces dobrowolny, nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji prawnych i rezygnacja nie powinna mieć wpływu na ostateczny wyrok sądowy.

 

Czy mediacje to długi proces? Zastanawiam się, czy są przypadki, w której wystarczy jedno spotkanie. 

Mediacje z założenia powinny trwać do 3 miesięcy, natomiast wszystko zależy od determinacji stron. Zdarza mi się, że mediacje kończą się ugodą na drugim spotkaniu, ale dotyczy to stron, którym zależy na szybkim rozwiązaniu konfliktu. 

 

_

Iga Witkowska. Mediator Stały przy Sądzie Okręgowym w Warszawie, mgr Zarządzania zasobami Ludzkimi, marketingowiec i PRowiec. Absolwentka i uczestniczka wielu szkoleń i kursów z zakresu mediacji, negocjacji i prawa rodzinnego w Polskim Centrum Mediacji oraz Centrum Szkoleń Prawnych. Specjalizuje się głównie w mediacjach cywilnych rodzinnych, rozwód, plan opiekuńczy, alimenty, podział majątku, oraz mediacjach w biznesie, spory dotyczące realizacji umów, warunki spłat należności, konflikty pracownicze. Edukuje i propaguje mediacje jako pozasądową formę rozwiązywania sporów. Uczy pozytywnej komunikacji bez agresji. Autorka strony https://rozwodinaczej.eu/

Inspiracje

Lubię szczęście w najprostszy sposób! Czyli rozmowa z projektanką sukienek marki PAUKA

2 maja 2024 / The Mother Mag

Sukinki Pauka to polska marka odzieżowa, która wyróżnia się na rynku modowym.

Sukces marki tkwi w jej zdolności do łączenia tradycji z nowoczesnością. Kiedy kobieta zakłada sukienkę Pauka, natychmiast czuje się pewnie siebie i pełna energii. Sukienki te zapewniają nie tylko wygodę, ale także swobodę ruchu, co jest niezwykle istotne, tym bardziej że wiele z nas będąc mamami nie chce rezygnować z wyglądu i poczucia kobiecości na rzecz wygody.

Paulina Chmielewska, projektantka i założycielka marki, doskonale rozumie, że sukienka to nie tylko strój, ale także sposób na wyrażanie siebie. Jak sama autorka mówi „zawsze lubiłam się wyróżniać. wybierałam oryginalny kroje i nietuzinkowe dodatki:) Ubiór i własny styl zawsze dodawał mi pewności siebie. kiedy zostałam mamą musiałam nieco zmienić garderobę. Frustrowały mnie typowe kroje ciążowe i propozycje ubrań do karmienia. To nie byłam ja, chciałam czegoś innego. Jednocześnie potrzebowałam czegoś w czym byłoby mi wygodnie i w czym mogłabym wykonać z łatwością wszystkie czynności przy dzieciach. Chciałam żeby te ubrania „ były jakieś” chciałam po prostu żeby były piękne. Uwielbiam sukienki więc właśnie tak powstała pierwsza sukienka. Zrobiłam ją po prostu dla siebie i by dalej czuć się tak jak czułam się przed macierzyństwem, ale w nowym wydaniu, bo moje życie zmieniło się o 180°”

Redakcja: Paulina a jak zaczęła się Twoja przygoda z szyciem? Czy od dziecka wykazywałaś zainteresowanie takim rodzajem hobby?

Paulina: Zawsze interesowałam się modą.  Trochę szyłam ale nigdy to nie była moja najmocniejsza strona. Jestem niecierpliwa i lubię mieć szybko efekt, szycie było dla mnie zbyt żmudne, choć miałam epizod w życiu gdzie robiłam ręcznie torebki, to jednak szybko się w tym temacie wypaliłam. Ogólnie jako dziecko uwielbiałam się przebierać i wyszukiwałam z różnych miejsc piękne balowe suknie vintage:) A już jako nastolatka uwielbiałam je kolekcjonować.

Redakcja: Szczególnie my kobiety jesteśmy wrażliwe na historię ubrań, które z chęcią zakładamy. Jak to jest w przypadku Twoich projektów, jaką myślą kierujesz się w trakcie tworzenia nowych sukienek jak i tych już dostępnych na Twojej stronie?

Paulina: Faktycznie z ubraniami jest tak, że dodają one nam pewności siebie. Dobrze skrojone, które dopasowują się do nas i pięknie poruszają się w rytmie naszego ciała dodają nam klasy. Wychodzę z założenie, są sukienki czy w ogóle ubrania nie powinny ograniczyć i denerwować naszego ciała. pewnie za względu na to że jestem sensoryczne wrażliwa, uważam że ubrania powinno być przede wszystkim wygodne aby najprościej było nam być sobą codziennie. Nigdy nie lubiłam tego uczucia, gdy podczas ważnej uroczystości dla mnie myślałam już tylko o tym, aby ściągnąć siebie z ubranie i odpocząć. Uważam, że kierując się wygodą jesteśmy w stanie tworzyć piękne i wyjątkowe brania 

Redakcja: Planujesz rozszerzyć swoje portfolio o kolejne elementy garderoby?

Paulina: Kiedyś myślałam o tym, aby zacząć robić bluzy, ponieważ to jest moje moja wielka miłość i bardzo lubię łączyć ja z moimi sukienkami. Ponieważ jestem mamą kilkorga dzieci robię wszystko we własnym tempie i staram się postawiać granicę i nie robić nic ponad moje siły, więc myślę że przyjdzie kiedyś na to czas.

Redakcja: Który model sukienki jest Twoim ulubionym?

Paulina: Właściwie powinnam powiedzieć że Laura bo jest to mój pierwszy projekt i właściwie najwięcej z nich korzystam. Nie wychodzą one z mojej szafy nigdy, ponieważ przydały mi się przez całą ciążę, a potem w okresie karmienia i nawet wtedy kiedy nie jestem ani w ciąży ani nie karmie:) Jednak takie moje oczko w głowie to jest chyba Aurora. Tworzy mega fajny styl, bo jest minimalistyczna i zarazem bardzo wyrazista i przez to że jest rozciągliwa jest ultra wygodna. Można ją łączyć i stylizować na różne sposoby. Mam nieskończoną ilość pomysłów w jakiej wersji ją jeszcze zrobić.

Redakcja: Jakich materiałów wykorzystujesz do szycia? Czy produkcja odbywa się w Polsce?

Paulina: Cała produkcja moich sukienek odbywa się w Polsce, chodź powszechnie wszyscy wiedzą nie jest to proste i tanie. Do wykonywania moich sukienek używam materiałów przede wszystkim oddychających jak bawełna, wiskoza itp nie lubimy się bardzo z poliestrem. 

Sukienki Pauka są wszechstronne i nadają się na różne okazje. Możesz znaleźć tu zarówno proste codzienne, klasyczne modele do pracy, jak i te które będą idealne na eleganckie przyjęcia czy uroczyste wydarzenia. Bez względu na okazję, sukienki Pauka zawsze sprawią, że poczujesz się wyjątkowo. Paulina opowiedziała nam, że „pierwsza sukienka od którego się wszystko zaczęło to Laura. Sukienka ta jest bardzo dziewczęca i niepozo rna. Sukienka którą można nosić w różnych długościach. jest bardzo wygodna ze względu na swoją szerokość, która nigdzie nie uciska i nie uwiera. Posiada również guziczki dzięki czemu można z łatwością karmić. Dzięki temu, że ma wyżej odcięcie łączące bluzkę ze spódnica, doskonale nadaje się również na ciążę. Projektując zdecydowanie czerpię z codzienności. Chce aby te sukienki mogły towarzyszyć nam zawsze również w zwykłych chwilach dodając nam odrobiny radości. Inspirują mnie też ludzie,  których spotykam na swojej drodze Kino, proza życia.. Lubię szczęście w najprostszy sposób!

Zobaczcie sama jak różnorodne wzory i kolory prezentuje marka Pauka.

pauka pauka pauka pauka pauka pauka pauka pauka pauka pauka pauka pauka pauka

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo