Change font size Change site colors contrast
Felieton

Kombinuj dziewczyno

9 listopada 2017 / Olga Diana Jasińska

Kilka lat temu wyrzucono mnie po tygodniu pracy ze spożywczego sklepu.

Dlaczego? Bo byłam rzekomo zbyt inteligentna.   Koszmar. Ale teraz wiem, że to był najważniejszy czas w moim życiu. Wariatka, pomyślisz. Niekoniecznie.   Wyobraź sobie, że masz 24 lata. Jesteś ambitną, atrakcyjną i całkiem inteligentną kobietą, która od 3 lat nie może znaleźć stałego zajęcia. Kiedy rozstawałaś się z poprzednim miejscem pracy,...

Kilka lat temu wyrzucono mnie po tygodniu pracy ze spożywczego sklepu. Dlaczego? Bo byłam rzekomo zbyt inteligentna.

 

Koszmar. Ale teraz wiem, że to był najważniejszy czas w moim życiu. Wariatka, pomyślisz. Niekoniecznie.

 

Wyobraź sobie, że masz 24 lata. Jesteś ambitną, atrakcyjną i całkiem inteligentną kobietą, która od 3 lat nie może znaleźć stałego zajęcia. Kiedy rozstawałaś się z poprzednim miejscem pracy, które miało coś w sobie z dementora, czułaś się jak pani świata. 21 lat, 4 lata ze stałą umową, sensowne stanowisko, skończony licencjat. Rynek pracy miał być twój.

Ale coś nie wyszło.

Czułam się coraz mniejsza, kiedy kolejna odnosząca sukcesy osoba z rodziny usiłowała mnie instruować. Kiedy wysyłałam setki CV, a odzew był minimalny. Właśnie wtedy dostałam posadę w sklepie spożywczym. Ciężka, fizyczna praca, bez komórki i przerw co kilka minut. To była euforia. Nędzne pieniądze, ale w końcu coś stabilnego.

Po tygodniu dostałam informację, że mam więcej nie przychodzić. Kiedy zapytałam „dlaczego”, wyjaśniono mi, że jestem zbyt inteligentna do tej roboty i tylko zniszczę sobie życie. Wtedy to był dramat. Teraz mam ochotę wysłać im dobry alkohol.

Dlaczego piszę, że to był najważniejszy czas w moim życiu? Kiedy mam już do tego dystans, wiem, ile ten okres mnie nauczył. Te trzy lata kombinowałam. Nałogowo.

Nigdy nie byłam zupełnie bez środków do życia, bo się uparłam, że dam sobie radę. Zajmowałam się niemal wszystkim. Robiłam biżuterię, sprzedawałam swoje rysunki, fotografowałam, pilnowałam dzieci, byłam kelnerką, asystentką, grafikiem, wizażystką, stylistką rzęs, copywriterem, stażystką w Urzędzie Wojewódzkim, pracownikiem fizycznym – często równolegle i skończyłam dwie szkoły policealne. Na etacie wystarczyło mi 200 godzin miesięcznie i stała wypłata. Kończyłam zaoczne studia i nie myślałam o tym, że coś jeszcze mogę robić.

Nie czułam, że jest trudno, gdy trzeba było o świcie łapać stopa, niezależnie od pogody, by dojechać z mojej miejscowości na 7:30 na staż. Nie myślałam o tym, gdy z mrozu ledwo czułam moje stopy idąc na kolejne zajęcia, gdy musiałam kupić auto i było mnie stać jedynie na wysłużone Twingo, gdy toczyłam to Twingo niedługo po zakupie do mechanika, ani gdy musiałam pokonywać codziennie ponad 60 km na rowerze, żeby dojechać do pracy.

Po trzech ciężkich latach kombinowanie weszło mi w krew tak bardzo, że kiedy w końcu dostałam się na stabilne stanowisko, nic się nie zmieniło. Dalej szukałam sposobów na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Dziś, cztery lata później, jestem samodzielna, wolna i spełniam się coraz bardziej. Nie byłoby tego bez umiejętności tej ekwilibrystyki, jakiej się w swoim czasie nauczyłam.

Na Uniwersytecie Życia prowadziłabym zajęcia z Kombinatoryki Stosowanej.

Myślę, że każda z nas powinna zaliczyć chociaż jeden semestr. Nie żeby rozruszać szaloną, feministyczną rewolucję, ale po to, żebyśmy czuły, że choćby było totalne dno – i tak damy sobie radę.

Bo niezależnie od tego, jak ciężkie życie się nam aktualnie wydaje, mamy siłę, by je zmienić. Mamy moc, by ułożyć je tak, jak chcemy, mieć czas dla siebie, pieniądze od 1-go do 1-go, grono wiernych przyjaciół i auto, które nie psuje się pod byle pretekstem.

Uda się, na 100%. Przecież nie ma nic bardziej skutecznego niż zdeterminowana kobieta, wspomagana słowiańskim wkurwem na rzeczywistość.  

 

 

Designed by Freepik
Ciało

Najlepsze kosmetyki i zestawy kosmetyczne na święta – TOP 10 inspiracji

6 grudnia 2024 / The Mother Mag

Szukasz idealnych prezentów na święta?

Sprawdź nasze TOP 10 kosmetyków i zestawów, które zachwycą bliskich! Luksus, piękno i praktyczna pielęgnacja – znajdź inspirację na wyjątkowy upominek!

Święta to wyjątkowy czas, kiedy pragniemy obdarować bliskich czymś, co sprawi im radość i pozwoli poczuć się wyjątkowo. Wybór prezentu nie zawsze jest prosty, ale kosmetyki i zestawy pielęgnacyjne to klasyka, która nigdy nie zawodzi. W końcu, kto nie lubi otulać się ulubionym zapachem czy wypróbowywać nowych produktów do pielęgnacji skóry?

Przygotowaliśmy dla Was listę 10 najlepszych kosmetyków i zestawów, które zachwycą każdą miłośniczkę piękna – od luksusowych propozycji po praktyczne produkty, idealne na zimową pielęgnację. To podarunki, które nie tylko cieszą oko, ale także rozpieściją skórę i zmysły. Szukasz inspiracji? Zacznij tutaj!

 

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo