Change font size Change site colors contrast
Styl życia

Home office z dziećmi w domu?

21 marca 2020 / The Mother Mag

Tydzień pod tytułem ,,home office z dziećmi'' właśnie minął.

Przed nami kolejne tygodnie - tylko nikt dokładnie nie wie, ile tych tygodni faktycznie będzie.

Sytuacja w Polsce od dawna nie była tak trudna. Ci, co mogą pracować w ramach ,, home office z dziećmi ”, po kilku dniach euforii zaczynają czuć znużenie. Coraz trudniej pogodzić interesy firmy z interesami dzieci, które przecież nie chodzą do szkoły. Co innego opieka na dziecko i możliwość poświęcenia im 100% swojej uwagi, a co innego skupienie się na pracy (a przecież trzeba zarabiać!) przy jednoczesnych próbach zorganizowania dzieciakom kolejnego dnia w domu.

,,Rutyna. Tak jakby to był dzień normalny. Rano wcześnie już zaglądam do pracy do kompa, dziecię wstaje, to robię śniadanie dla nas (jeszcze partner w domu). Potem znowu ja do pracy przed kompem (jestem grafikiem na umowę o pracę, ale cala firma przeszła na HO), a dziecko siada obok mnie i zaczyna rozwiązywać lekcje. I tu jest jazda, bo wtedy muszę nie tylko projektować grafiki, ale odpisywać na maile, kontaktować się z drukarnią, dzwonić. Ale nic to. Tłumaczę lekcję córce i nadzoruję resztę.

Mam potem głowę jak balon i wyrzuty sumienia, ale nie kłócimy się. Ona jest w 1 klasie więc WSZYSTKO muszę jej nawigować z tymi lekcjami, które mailem wysyła Pani. Gdy skończymy pisać, a ja na pół gwizdka odpowiem kierowniczce, zadzwonię do drukarni pytając czy wysłali zamówienie (ale okazuje się że nie do tej zadzwoniłam, bo nie na tę zakładkę w przeglądarce spojrzałam….). Potem ona siedzi obok i czyta sobie książkę. Musi po 30 min dziennie. A ja spokojnie mogę popracować.

Następnie jest wolna i biegnie do swoich zabawek, czasami tablet, czasami Netflix i Full House :D. Ja pracuję, do obiadu. Piszę, że idę obiad robić i działam godzinę z tym obiadem. Partner w tym czasie albo coś pomoże w domu, albo pójdzie pobiegać. Jemy razem to, co razem ugotujemy i zaś robota. Młoda się nie nudzi, bo wytłumaczoną ma sytuację. A lubi się bawić tymi swoimi laleczkami LOL. Na koniec dnia mamy wszyscy nagrodę w postaci kolejnego filmu ze stajni MARVELA – oglądamy po kolei jak leci historia 😀 mamy za sobą Iron Mana i Hulka i Iron Mana 2, dzisiaj ma być THOR, i to nas trochę trzyma w takiej fajnej ryzie. I cały dzień się zapełnia, nikt się nie nudzi i nie snuje.

W weekendy żadnego kompa, czytamy razem, pieczemy ciasta, gramy w planszówki albo jedziemy daleko do lasu, gdzie ludzi nie ma. Daję z siebie wtedy 120% rodzinie. Młoda to rozumie i docenia. Aaa i przed zaśnięciem zawsze jej czytam, nawet po filmie, gadamy i tulimy się, to tylko 30 min, max godzina a mega ważne, daje poczucie że mimo iż siedzę na kompie cały dzień (praca), to i tak poświęcam uwagę ile mogę dziecku. W międzyczasie ona też kocha rysować i dużo rysuje, a ja w wolnej chwili dziergam, za to wtedy, jak my się odprężamy, to partner posprząta coś w kuchni, czy w łazience… bo cały dzień się obijał :). Każdy czuje się kochany i potrzebny, i nikt nie jest zaniedbany, ale śpię po 6-7h dziennie i wypoczynku to ja nie mam :D.”

J., 35-latka, mama 8-latki

 

Jak zaplanować swój dzień pracy?

Home office z dziećmi w domu? To jest możliwe, choć wymaga praktyki. Dziewczyny, które mówią, że to jest proste – albo kłamią, albo ich dzieci to wyjątkowe przypadki.  Jednak zazwyczaj praca w domu, gdy trzeba jednocześnie zająć się dzieckiem, wymaga dobrego planu. I konsekwencji.

 

,,Rano, około 7.00 zastanawiam się, co na pewno muszę, a na ile mam siłę. Zaczynam od tych pierwszych. Z przerwami regularnymi na posiłki i muzykę. Do tego czas dla młodej. Ma 9 lat niemalże i lekcje do ogarnięcia. Do tego żyjemy w chaosie remontowym i przeprowadzkowym. Nudy nie ma.”

Sylwia, 37-latka, mama 9-letniej Zuzi

 

,,Tutaj jednak niezawodnie sprawdza się kalendarz z podziałem: ważne mało pilne, ważne pilne. Innych spraw nie mam, bo nie planuję wieczornego relaksu… chociaż, jeśli już, to teraz powinien znaleźć się w sekcji „ważne, mało pilne”. W czasie odrabiania lekcji przez starszą córkę, młodsza, przedszkolaczka, też rozwiązuje zadania, bo starsza tylko w ten sposób jest w stanie się skupić. W czasie rozmów i wideospotkań z klientami, szykuję angażujące przekąski: pestki słonecznika, pistacje, marchewki i bajkę na Netflixie ;).

Ania, 36-latka, mama dwóch córek

 

,,Wstaje o 6-7, idę biegać, siadam do komputera i jem śniadanie, ok 10:00 wstaje syn (10 lat), robię mu śniadanie i ma godzinę luzu, ja pracuję dalej, potem syn siada przy mnie i robimy zadania ze szkoły, ja jednocześnie pracuję, tak do 14-16, robimy obiad, idziemy na spacer, po powrocie kończymy zadania i ja jeszcze trochę pracy, wieczorem robię trening, oglądam film, laptop obok i od razu reaguję na wiadomości z pracy itd…

Magda, 38-latka, mama dwóch synów

 

Home office z dziećmi w domu? Jak sobie poradzić?

Nie ma jednego prostego scenariusza. Częściej to spontaniczne decyzje i odrobina szczęścia. Każdy dzień niby wygląda podobnie, ale każdego dnia trzeba mieć nowy system na domową logistykę.

 

,,Zadanie w domu planuję w 15-30 minutowych blokach, więc nie czuję że marnuję czas albo trwa to za długo.

Paulina, 25 lat

 

,,Pracuję z dziećmi w ich pokoju. Idzie nieco opornie, bo są małe i co chwilę wołają pić, siku, napraw mi zabawkę, przytul mnie itp., jeszcze sprzątanie, obiad itp. Po prostu potrzeba więcej czasu na wykonanie moich zadań.

Kasia, 38-latka, mama Hani i Karola

 

,,Nic nie jest dopieszczone, ani dzieci, ani dom, ani praca dobrze wykonana… Nic nie jest zrobione na 100% Trzeba sobie to odpuścić.

Ania, 36 lat, mama dwóch córek

 

,,Pracowe zadania wykonuje, bo nie mam wyjścia ;). Raz lepiej, raz gorzej, na szczęście mam wyrozumiałego szefa. Obiad ugotować też muszę, odrobić zadania z 5-latkiem. Jedno kosztem drugiego.

Kasia, 36-latka, mama 6-letniego Aleksandra

 

,,Radzę sobie codziennie inaczej, zależy od humoru i energii dzieci. Wczoraj usiadłam na kanapie z laptopem na kolanach, a dzieci mazakami robiły mi tatuaże na nogach. Dzisiaj znalazłam bambusowe tyczki, zarzuciłam prześcieradło i mieli tipi. Zapraszam ich również do pracy, ja przy kompie, a dzieci zadania w książkach. Ostatnio mieli kąpiel w południe, bo bardzo to lubią. Dzisiaj zrobiłam naleśniki i bawiliśmy się w restaurację  – ja pracowałam, a dzieci były kelnerami i robiły mi naleśniki z nadzieniem.

Agnieszka, 36-letnie mama Bartka (8 lat) i Dominiki (6 lat)

 

,,Od rana staram się pomóc córce ogarnąć lekcje na Librusie. Następnie przejmuję młodego i szalejemy w domu lub na ogrodzie. Robimy wspólnie obiad i po nim ja zasiadam do pracy. Jestem nauczycielką w przedszkolu i codziennie przygotowuje dla dzieci (bardziej dla rodziców) zabawy, prace plastyczne, odpowiadam na ich pytania. Jesteśmy w kontakcie mailowym. Przygotowuję też zlecone przez dyrekcję plany pracy itp.

Ania, 38 lat, mama Antosia i Igi

 

Co sprawia, że Twój dzień jest produktywny?

Też słyszałaś teorię, że tak naprawdę to, co robimy w 8 godzin w biurze możemy zrobić, jeśli jesteśmy skupione, w dwie? Dziś tego nie sprawdzić, bo jesteś na home office, ale możesz odpuścić, bo jeśli to prawda, nie musisz martwić się o swoją produktywność przez 8 godzin dziennie. Możesz po prostu rozliczać się za wykonane zadanie, a nie ilość czasu, który poświęciłaś na jego zrealizowanie.

 

,,Lubię to, co robię. To mnie trzyma w formie.

Justyna, 32-letnia mama 3-latki.

 

,,Mam plan A, jeśli nie wypali, modernizuję, żeby nie mieć poczucia, że nic nie zrobiłam.

Justyna, 32-letnia mama 3-latki.

 

,,Plan, plan, plan!”

Ewa, 38 lat

 

,,Nie starałam się nigdy zbytnio ingerować w ich sposoby zabaw. Chcecie bazę z kocy i krzeseł, to proszę, na dworze pada, to do skrzynki wsypywałam mąkę i ryż i już była zabawa. Trzeba rozładować zmywarkę, proszę, trzeba umyć podłogę, z dziką radością myją. Wspólnie tworzymy nasz dom.”

Ania, 38 lat

 

Jak zorganizować home office z dziećmi, by te się nie nudziły?

Czy Ty też masz wrażenie, że wszystkie chwyty w tej sytuacji są dozwolone?

 

,,Starszaki mają swoje lekcje, najmłodszy ma swoje zadania z przedszkola. Kochają czytać i rysować, potrafią się sobą zająć. Ale… nie ma ciszy…”

Justyna, 41 lat, mama trójki

 

,,Staram się zachęcić do aktywności plastycznej, wychodzimy na spacer, ale nie będę ukrywać, że syn czasem gra w gry na tablecie i ogląda bajki w tv.

Kasia, 36 lat

 

,,Wyznaczam zadania: narysowanie czegoś konkretnego. Proste ćwiczenia (liczenie, pisanie) i tu z pomocą przychodzi pani nauczycielka, która codziennie wysyła materiały.”

Alicja, 34 lata, mama dwójki

 

A Ty jaki masz pomysł na home office z dziećmi tuż obok?

Inspiracje

Świąteczne Melodie, które rozgrzewają Dusze – trochę historii i świąteczna playlista

1 grudnia 2023 / The Mother Mag

Święta Bożego Narodzenia to nie tylko czas prezenty i pyszne jedzenie, ale także moment, w którym wokół nas zaczynają rozbrzmiewać magiczne dźwięki świątecznych piosenek.

Dźwięki te, znane i kochane, wnoszą do naszych serc ciepło i radość. Ale skąd wzięła się ta tradycja śpiewania o świętach? Prześledźmy trochę historii.

Świąteczne piosenki są niczym melodia, która otwiera bramę do magicznego świata Bożego Narodzenia. To właśnie dźwięki tych utworów wprowadzają nas w wyjątkowy nastrój, rozpalają serca i sprawiają, że czujemy magię świąt. Przyjrzyjmy się bliżej historii tych niezapomnianych melodii i przygotujmy listę świątecznych przebojów wszech czasów.

Historia Świątecznych Piosenek

Początki świątecznych piosenek sięgają wieków, a wiele z nich ma korzenie w tradycji religijnej. Pierwsze melodie bożonarodzeniowe pojawiły się w Europie w średniowieczu, często wykonywane podczas świątecznych procesji. Jednak to w XVIII i XIX wieku piosenki te zaczęły zdobywać popularność, zwłaszcza w Anglii i Stanach Zjednoczonych.

Warto zaznaczyć, że niektóre z najbardziej znanych świątecznych hymnów, takie jak „Silent Night” czy „O Holy Night”, mają swoje korzenie w XIX wieku i przeszły długą drogę, by stać się klasykami.

Lista Przebojów Świątecznych Wszech Czasów

Teraz czas na podróż przez świąteczne przeboje, które zdobyły serca milionów ludzi na całym świecie. Naszą listę znajdziesz na Spotify TUTAJ. Włącz ją w domu i ciesz się świątecznymi melodami.

A oto lista świątecznych piosenek wszech czasów, które nigdy nie tracą swojego blasku:

  1. „Last Christmas” – Wham! (1984): Kto nie zna tego przeboju, który wciąż rozbrzmiewa na świątecznych przyjęciach i w centrach handlowych?
  2. „All I Want for Christmas Is You” – Mariah Carey (1994): Ta piosenka podbiła serca słuchaczy i stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych utworów bożonarodzeniowych.
  3. „Jingle Bells” – James Lord Pierpont (1857): Klasyczny utwór, który nadaje ton radosnym świętom. Czy wiesz, że pierwotnie nie był napisany jako piosenka świąteczna?
  4. „Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow!” – Sammy Cahn i Jule Styne (1945): Ta urocza piosenka opowiada o przyjemnościach zimy i świąt w towarzystwie bliskich.
  5. „Feliz Navidad” – José Feliciano (1970): Mieszanka angielskiego i hiszpańskiego sprawia, że ta piosenka jest niezwykle energetyczna i pełna radości.
  6. „Do They Know It’s Christmas?” – Band Aid (1984): Utwór charytatywny, który powstał w celu zbierania funduszy na pomoc głodującym w Etiopii. Stał się ikoną świątecznych działań charytatywnych.
  7. „Santa Claus Is Coming to Town” – John Frederick Coots i Haven Gillespie (1934): Ta piosenka jest nieodłącznym elementem świątecznych tradycji i opowiada o radosnym oczekiwaniu na przyjście Świętego Mikołaja.
  8. „Holly Jolly Christmas” – Johnny Marks (1962): Utwór, który stał się klasykiem dzięki wykonaniu przez Burla Ivesa, zachęcający do radosnego świętowania.
  9. „Wonderful Christmastime” – Paul McCartney (1979): Jednoosobowy projekt McCartneya, który mimo lat wciąż cieszy się popularnością.
  10. „O Holy Night” – Adolphe Adam (1847): Ta piękna ballada bożonarodzeniowa, choć powstała wiele lat temu, wciąż porusza serca słuchaczy swoją głęboką treścią.

Towarzysz Świątecznych Dźwięków

Aby wprowadzić magię świątecznych piosenek w każdym miejscu, niezastąpionym towarzyszem będzie głośnik mobilny MOVE 2 od firmy Sanos. Ten przenośny głośnik nie tylko dostarcza doskonałego dźwięku, ale także umożliwia zabranie ulubionych świątecznych melodii wszędzie, gdzie tylko zechcesz. Testowaliśmy go już w redakcji i wszystko opisaliśmy w artykule Moc dźwięków – koniecznie przeczytaj.

Move 2 to gwarancja, że muzyka jest zawsze pod ręką. To nieocenione urządzenie, które daje nam wolność słuchania muzyki dokładnie tak, jak lubimy, gdziekolwiek jesteśmy. To narzędzie do tworzenia nastroju, wspierania aktywności na świeżym powietrzu i towarzyszenia w każdej przygodzie nawet w zimowym śniegu.  Dzięki niemu muzyka staje się integralną częścią naszego życia i pozwala nam czerpać radość z dźwięków w każdym miejscu i czasie. Głośnik przenośny to mała skrzynka pełna muzycznych możliwości, która zawsze jest gotowa, aby dostarczyć nam dźwięków, których potrzebujemy.

Warto podkreślić, że świąteczne piosenki są tak różnorodne, jak ludzie świętujący je na całym świecie. Niezależnie od tego, czy preferujesz klasyczne melodie, czy może bardziej nowoczesne interpretacje, świąteczna muzyka zawsze będzie towarzyszyć nam w magiczny sposób podczas tego wyjątkowego czasu roku. Niech te dźwięki sprawią, że święta będą jeszcze bardziej niezapomniane!

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo