Change font size Change site colors contrast
Smaki

Tiramisu z pistacjami

21 września 2017 / Emilia Pryśko

Ochota na deser przychodzi niespodziewanie.

Zazwyczaj wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Gdy potrzebujemy pocieszenia, gdy pogoda za oknem jest najlepsza do tego, by schować się pod kocem i czekać na słońce.   Tiramisu jest zdecydowanie naszym ,,comfort food’’. Lubimy te z włoskiej restauracji, mocne od kawy. Ale te robione w domu, z ulubionymi dodatkami, jest tym, czego nam, kobietom, czasem potrzeba, by...

Ochota na deser przychodzi niespodziewanie. Zazwyczaj wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. Gdy potrzebujemy pocieszenia, gdy pogoda za oknem jest najlepsza do tego, by schować się pod kocem i czekać na słońce.

 

Tiramisu jest zdecydowanie naszym ,,comfort food’’. Lubimy te z włoskiej restauracji, mocne od kawy. Ale te robione w domu, z ulubionymi dodatkami, jest tym, czego nam, kobietom, czasem potrzeba, by odnaleźć równowagę po bardzo, ale to bardzo wymagającym dniu.

Gdy herbata nie pomaga. Gdy ulubiona stacja radiowa nie pomaga. Wtedy z pomocą przychodzi tiramisu z pistacjami. Niezawodny sposób na dobry nastrój.

 

Składniki na deser dla 4 osób

– 250g serka mascarpone

– 2 śmietany kremówki 36% (małe opakowania)

– 2 łyżki cukru pudru

– paczka ulubionych ciastek (pieguski, deserowe z cukrem, herbatniki)

– filiżanka mocnej, lekko osłodzonej kawy

– kilka kostek gorzkiej czekolady

– 100g pistacji, pokruszonych

 

  1. Ubij schłodzoną śmietanę z cukrem pudrem, dodaj do niej serek mascarpone delikatnie wymieszaj
  2. Odłóż 8 ciastek (po 2 na porcję), resztę pokrusz
  3. Rozdrobnij pistacje i przygotuj wiórki z gorzkiej czekolady.
  4. Do każdego naczynia (dla 1 osoby) ułóż warstwę masy śmietanowej, następnie ciastko zanurzone w kawie, posyp czekoladą, okruchami i pistacjami, następnie od nowa śmietana + ciastko z kawą + dodatki, na koniec 3 warstwa śmietany. Ozdób okruszkami, wiórkami i pistacjami.

 

Smaki

LESS WASTE – Ryżowe kulki a’la arancini z groszkiem

21 stycznia 2023 / The Mother Mag

Kto nie lubi smażonych, chrupiących przekąsek?

Choć rozum mówi “nie”, serce podpowiada “podwójną porcję proszę”. Te ryżowe kulki są wspaniałe!

Chrupiące, miękkie w środku, aromatyczne od sera (ach, to umami!) i czosnku.

Można, a nawet trzeba, jeść rękami. Co jest tu jeszcze dobrego? To, że ryż, czosnek i ser to tylko wstęp – możesz dodać jakiekolwiek składniki masz pod ręką, np. cukinię, marchewkę, fasolę, wędlinę, grzyby czy świeże zioła.

Składniki / 1 porcja

  • ugotowany ryż (została Ci chociaż szklanka?)
  • ser, który masz w lodówce, dobrze, jeśli zostało choć trochę mozzarelli i koniecznie choć trochę parmezanu, grana padano czy pecorino romano (twardy, włoski ser)
  • natka pietruszki
  • pół puszki groszku
  • 2 ząbki świeżego czosnku lub czosnek granulowany
  • oliwa z oliwek
  • 2 jajka
  • mąka
  • bułka tarta
  • olej do smażenia
  • sól

Na patelni rozgrzej kilka łyżek oliwy, następnie dodaj drobno pokrojony świeży czosnek lub łyżkę granulowanego i chwilę podsmażaj. Dodaj groszek, szczyptę soli i całość smaż jeszcze moment. Ryż, który został z obiadu, wymieszaj z solidną porcją natki pietruszki, szczyptą soli, startym parmezanem lub innym twardym serem oraz groszkiem z czosnkiem.

Na patelni rozgrzej olej do smażenia. Łyżką uformuj kulkę, rozpłaszcz ją na dłoni, na środku połóż kawałek sera, najlepiej mozzarella, uformuj kulkę. Pamiętaj, że łatwiej będzie ci formować kulki mokrymi dłońmi. Obtocz najpierw w mące, następnie w roztrzepanym jajku, a potem w bułce tartej i smaż dopóki kulki nie będą smakowicie brązowe.

Dobrze smakuje na ciepło. Wiesz – roztopiony ser to roztopiony ser. Na zimno traci urok. Posyp natką pietruszki, ma sporo witaminy C, która (jesteśmy tego pewne) zamienia kalorie w kolagen. 🙂

 

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo