Change font size Change site colors contrast

Kwiatowe wzory – jak je nosić i co kupić w tym sezonie?

Uwielbiam wizyty w ogrodzie moich rodziców, gdzie od wiosny do późnej jesieni co chwila kwitnie coś innego zmieniając krajobraz nie do poznania. W takim miejscu pracują wszystkie zmysły. Rośliny, szczególnie te kwitnące, poza pięknym wyglądem pełne są też zapachów i różnych struktur. Takie fascynacje mamy w genach. Natura pozwala nam się uspokoić, czujemy się dobrze w otoczeniu zieleni i kwiatów.

Natura jest obecna również w modzie. To właściwie nic odkrywczego, bo florystyczne odniesienia są w trendach od zawsze. Kwiaty jednak najczęściej kojarzone były z wiosną i latem. Sporadycznie pojawiały się drobne kwiatowe wzory w sezonie jesienno-zimowym w formie małych printów.

W roku 2017 projektanci wyraźnie zatęsknili za naturą.

Wielkie liście monstery z kwiatami lotosu lub orchidei były hitem zeszłego sezonu. Kwiatowe wzory to zdecydowanie również jeden z głównych trendów tej jesieni i zimy. W tym okresie przybierają nieco ciemniejsze barwy i inne formy, choć zdarzają się również soczyste tonacje, które z pewnością rozświetlą jesienną aurę.

Kwiaty występują w formie printów i haftów, na sukienkach, bluzkach, kurtkach, spodniach, butach, solo lub łączone z innymi wzorami. Pojawiają się miejscowo w strategicznych punktach lub dominują. W tym sezonie zdecydowanie króluje róża, która nadaje nieco romantyczny charakter jesienno-zimowym stylizacjom. 1 / 2 / 3 / 4

JAK NOSIĆ KWIATOWE WZORY?

Kwiaty mogą być niewielkim elementem występującym na fragmencie lub jako drobne punkty rozrzucone po całości. Wybierając tę opcję warto zwrócić uwagę na to, w jakim miejscu umieszczony jest wzór, gdyż właśnie to miejsce będzie skupiało na sobie największą uwagę.

W kwiaty można też przystroić się od stóp do głów ubierając np. sukienkę maxi lub wzorzysty kombinezon. Żeby za bardzo nie przesadzić, warto zrównoważyć stylizację prostymi, jednokolorowymi dodatkami.

Trzecia opcja, moja ulubiona, to połączenie kwiatowych wzorów z innymi, najlepiej geometrycznymi printami. To wersja dla nieco bardziej odważnych, lubiących bawić się modą. Dla początkujących w łączeniu wzorów mam kilka sprawdzonych zasad. Najlepiej łączyć ze sobą wzory duże z małymi, o tej samej lub zbliżonej kolorystyce, a także o podobnej ostrości. 5 / 6 / 7 / 8

Jeszcze kilka lat temu polski rynek mody nie istniał w mojej świadomości, a raczej nie był czymś, po co mogłam sięgnąć. Kolekcje Macieja Zienia czy Ewy Minge można było położyć na tej samej półce co jachty, Bentleye czy operacje plastyczne. Ubrania tworzone przez znanych projektantów i marki modowe kojarzyły mi się z dobrami luksusowymi kupowanymi przez konsumentów z grubym portfelem, a dostęp do nich był mocno ograniczony.

Obecnie jednak marki modowe w naszym kraju wyrastają jak grzyby po deszczu, na każdym rogu dużego i małego miasta. Od jakiegoś czasu są realną alternatywą dla sieciówek takich jak Zara czy H&M. Oferowane przez nie kolekcje są przystępne cenowo, a do tego dużo ciekawsze i lepszej jakości. Ponadto popularność portali z niezależną modą i coraz częściej organizowane targi dla młodych polskich twórców sprawiają, że polska niezależna moda jest coraz bardziej dostępna.  

Często też zdarza się, że nasi twórcy prowadzą świadome biznesy i wspierają jednocześnie cały polski przemysł odzieżowy poprzez użycie materiałów rodzimej produkcji i współpracę z polskimi szwalniami.

Jako iż marek modowych na naszym rynku jest wiele i pojawiają się często, niestety łatwo je przeoczyć. Żeby Wam trochę sprawę ułatwić, przygotowałam dla Was zestawienie aż 20 niezależnych polskich marek modowych, które wydają mi się warte naszej uwagi. W kilku z nich zaopatruję się od lat, niektóre obserwuję czekając na super promocję, a inne poznałam całkiem niedawno. Liczę na to, że znajdziecie tu też coś dla siebie.

 

ANOI 

Cechy charakterystyczne ANOI to prosty, a jednak niepowtarzalny krój (najczęściej oversize), bardzo długie rękawy, które można ciekawie podwijać, surowe wykończenie oraz często wykorzystywane kwiatowe printy. Ceny są porównywalne do dobrych sieciówek. To doskonała opcja dla kogoś, kto kocha wygodę, niebanalność i lubi się otulać. Obserwując profil na Facebook’u można załapać się czasem na dobrą promocję.

byInsomnia

Lubię za świetną jakość bawełny, dobre wykończenie, krój. Czasami zdarzają się też ciekawe, choć nieco zgaszone kolory. Można tu kupić świetne t-shirty, spódnice i spodnie o nietuzinkowym kroju oraz bardzo kobiece, choć minimalistyczne, sukienki, które mogą być doskonałą bazą do modowych szaleństw.

 

KOKO World 

To przede wszystkim kolor, kolor, kolor i jeszcze raz kolor. I print rodem z Afryki. Marka nawet współpracuje bezpośrednio z rękodzielnikami z czarnego lądu, którzy własnoręcznie przygotowują piękne wzorzyste materiały do powstających kolekcji. To z całą pewnością propozycja dla kogoś, komu w duszy grają etno rytmy.

 

Goshko

To nie ciuchy, to arcydzieła do noszenia. Wykonywane metodą tie-die unikatowe wzory na świetnej jakości bawełnie dają niesamowity efekt i pozwalają się wyróżnić w tłumie. To przede wszystkim bluzki i czapki w wielobarwnej odsłonie. Polecam każdemu z duszą artystyczną i nie tylko.

NUBEE

Dobra jakość, estetyczne wykonanie, niebanalne kroje. Ta marka to przede wszystkim ciekawe bluzy w interesujących kolorach i wzorach, z charakterystycznym skórzanym „chwytaczem” oraz nietuzinkowe płaszcze oversize. Prosta forma i wygoda sprawiają, że może nosić je właściwie każdy, komu zależy na komforcie i efektywnym wyglądzie

Mięta 

To nerki i torebki ze skóry. Proste formy, ciekawe desenie, miłe w dotyku struktury, soczyste kolory. Surowe, minimalistyczne formy z elementami boho i etno. W projektach pojawiają się geometryczne wzory i coś, co lubię najbardziej – frędzle w postaci odpinanego breloczka z chwostem. Niedawno marka wprowadziła też kolekcję ubrań, w której hitem są haftowane bomberki.

COLORSHAKE 

Sportowa marka, która kojarzy mi się trochę ze snowboardem i windsurfingiem. To kolorowe bluzy, spodnie, getry, t-shirty, czapki. Poza soczystymi kolorami znajdziecie tu także modne egzotyczne  wzory, takie jak flamingi, pióra czy papugi. Mnie osobiście, poza szeroką paletą wyrazistych kolorów, urzekły wielobarwne sznurki przy bluzach i spodniach.

Freeshion  

Proste, lecz niezwykłe projekty. Dzianina, dużo koloru i bardzo niskie ceny. Do tego dużo dostępnych modeli i rozmiarów. Jak w sieciówce. Z tym, że oferowane przez Freeshion ubrania są bardzo dobrej jakości, z dobrych materiałów, ładnie uszyte. Kupiłam nie raz i nigdy się nie zawiodłam. Warto tu zajrzeć, jeśli szuka się czegoś niebanalnego na co dzień.

 

RISK made in warsaw 

Jedna z pierwszych polskich marek, która wprowadziła „dresówkę” na salony. Projekty Riska są ponadczasowe, skierowane do pań w każdym wieku, a dzianiny są dobrej jakości. Dużo pracy włożone zostało też w wypracowanie naprawdę dobrze leżącego kroju. Szczególnie polecam ten brand paniom szukającym idealnie leżących marynarek i sukienek.

 

ZAPATO 

Polska marka obuwnicza, oferująca buty wykonywane w całości ręcznie z naturalnej skóry. ZAPATO proponuje bardzo atrakcyjne formy i nietuzinkowe wzory. Botki, kozaki, baleriny, mokasyny dostępne są w stosunkowo niskich cenach.

WEARSO 

To ubrania tworzone jedynie z bawełny organicznej z ekologicznych upraw, bez szkodliwych barwników. Projekty tej marki mają przede wszystkim ponadczasowe i unikatowe formy.  Zdarzają się też bardzo ciekawe wzory przypominające organiczne formy. Ubrania WEARSO podobno świetnie sprawdzają się również podczas w ciąży.

 

REST_FActory 

Marka o luźnym, sportowym charakterze z szeroką paletą żywych kolorów do wyboru. Jak sami o sobie piszą: to połączenie miejskiego luzu i seksownego streetwearu. Poza oversizowymi bluzami i kurtkami można u nich kupić również zmysłowe sukienki.

 

BIENKOVSKA 

Swetry, sweterki, dziergane płaszcze, sukienki i spódnice. Wszystko misternie utkane z polskiej przędzy w stonowanej kolorystyce. Delikatne, zmysłowe, eleganckie i kobiece kroje wyraźnie wpisują się w obowiązujące trendy. W sam raz do pracy, na randkę i do otulenia się w domu przy kominku.

 

ELEMENTY 

Moda w stylu basic. Proste, klasyczne, precyzyjne kroje w odświeżonym wydaniu. Marka bazuje na naturalnych tkaninach i stonowanej, ponadczasowej kolorystyce. Szczególnie urzekły mnie piękne koszulowe sukienki oraz płaszcze w szerokiej gamie kolorystycznej. Polecam markę każdej fance minimalistycznych, oryginalnych form.

 

BOHO 

Marka tworzy kolekcje w stylu lat 90. Ubrania szyte są z naturalnych i recyklingowych tkanin. Często powtarzającym się motywem są kwiaty. Znaleźć można tu też sporo intensywnych kolorów. Flagowym produktem jest bluza o prostym koszulowym kroju wzbogaconym o kieszenie i kaptur. To marka dla wielbicielek stylu vintage.

 

MOXOS 

To przede wszystkim bluzy i płaszcze w nowoczesnym, miejskim stylu dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Najbardziej urzekła mnie najnowsza kolekcja Etno, gdzie nowatorskie formy skontrastowane są z ludowymi kwiatowymi wzorami. Znajdą się też interesujące propozycje dla miłośników moro i dłuższych bomberek.

 

WEAVE 

Jedna z droższych marek w zestawieniu proponująca bardzo zmysłowe, niecodzienne projekty. Klasyczne kroje przedstawiane są w nowoczesnych odsłonach z misternym wykończeniem. Wysokiej jakości materiały, takie jak welur czy żakard, dają wrażenie luksusu, a unikatowe formy pozwalają nosić je na co dzień. Do tego wszystkiego dochodzą ciekawe struktury, kolory i desenie. To propozycja dla pań lubiących podkreślać swoją kobiecość.

 

SELVA 

Ideą marki jest tworzenie minimalistycznych projektów, gdzie konstrukcja, materiał i wykonanie są na najwyższym poziomie. Mnie jednak SELVA urzekła oryginalnymi nadrukami. Szczególnie przypadły mi do gustu kolekcje wykorzystujące wzory inspirowane tatuażami afrykańskich plemion, które poza efektownym wyglądem niosą za sobą również prawdziwą i interesującą historię.

 

ZUZIA GÓRSKA 

Pracownia zajmująca się projektowaniem i szyciem torebek, portfeli oraz dodatków ze skór naturalnych i materiałów. Można tu kupić gotowe, niepowtarzalne egzemplarze, a także poprosić o stworzenie spersonalizowanej torebki. Do wyboru jest kilka ciekawych, nowoczesnych projektów. Często pojawiają się takie dodatki jak frędzle lub wycinane z kolorowej skóry liście. Na pewno znajdą tu coś dla siebie zarówno miłośniczki stylu boho, jak i klasycznej elegancji.

 

ACEPHALA 

Marka konceptualna. Każda kolekcja niesie za sobą jasny przekaz krążący wokół idei feminizmu. Założeniem marki jest igranie ze stereotypami związanymi z kobiecością i eksperymentowanie z formami kreacji tożsamości. Poza istotnym przekazem, ACEPHALA to też ubrania wykonane z bardzo dobrych tkanin, o ciekawym kroju, nadrukach i detalach. To marka dla tych, dla których ubranie to coś więcej niż moda.

Bardzo lubię jesień. Nie tylko dlatego, że urodziłam się o tej porze roku. Jesień kojarzy mi się paradoksalnie z ciepłem, otuleniem, miękkością, czasem na relaks i odpoczynek. Po aktywnym lecie przychodzi czas spowolnienia, kiedy można zawinąć się w kocyk, z książką, przy kominku, włączyć ulubioną muzykę, zapalić świeczki, wypić herbatę z miodem, cytryną i imbirem.

Tak, wiem. To sezon kiedy dzień jest coraz krótszy, a pogoda zmienna. Zimno, deszczowo i wietrznie. Ale mądre powiedzenie głosi „nie ma złej pogody – są tylko złe ubrania”. I z tą właśnie myślą pędzę do was z moim ubraniowym must-have, czyli tym, co według mnie warto w szafie mieć na jesień i co sprawi, że złej pogody nie będzie.

 

MIĘKKI SWETER

to podstawa. Coś miękkiego, miłego, czym można się otulić. Najlepiej od stóp do głów. W tym celu idealnie sprawdzą się długie, mięsiste kardigany. Najlepiej z kieszeniami, w których można się zapaść i długaśnymi rękawami do podwijania. Taki sweter trzeba wybierać nie tylko okiem, ale i dotykiem. Ma być przemiły. Najmilszy… Taki do otulenia przy kominku lub po prostu w wygodnym fotelu z gorącą herbatą w ręku. Warto mieć w szafie choć jeden taki sweter, najlepiej w ulubionym energetycznym kolorze, który rozweseli deszczowy jesienny dzień.
/ 1 / 2 / 3 /

PRZEJŚCIOWY PŁASZCZ

Kiedyś myślałam, że nie warto rozglądać się za czymś co będę nosić tylko chwilę i może lepiej przejść od razu z lekkiej kurtki w zimową. Zima jednak nie wygląda już tak jak kiedyś i przejściowe płaszcze można nosić czasem nawet w styczniu. Najbardziej lubię płaszcze z materiałów nie koniecznie z płaszczem się kojarzących, czyli dresowe albo swetrowe. Są bardzo wygodne i często bardzo ciepłe. Takie rozwiązania kiedyś dostępne były tylko u niezależnych projektantów, obecnie jednak szeroki wybór tego rodzaju płaszczy można znaleźć również w sieciówkach i mniejszych sklepach.
/ 1 / 2 / 3 /

KAMIZELKA

Uniwersalny element wielowarstwowych jesiennych stylizacji. Nie mam tu na myśli sportowych pikowanych kamizelek, choć te też są przydatne, lecz mięsiste – wełniane lub dresowe. Taka kamizelka może być noszona pod kurtkę, na kurtkę, do spodni czy spódnicy. Może zastąpić płaszcz, albo sukienkę. Przydaje się w zimnym biurze kiedy ogrzewanie jeszcze nie do końca działa. Nałożona na skórzaną ramoneskę idealnie nada się na spacer po plaży czy parku.
/ 1 / 2 / 3 /

KAPELUSZ

Po obejrzeniu serii filmów z Indianą Jonesem stwierdziłam, że to nie tylko stylowe nakrycie głowy. Filcowy kapelusz to doskonała ochrona przed deszczem. A do tego mamy wolne ręce. Wybór kształtów i kolorów w sklepach jest tak duży, że nie trudno znaleźć coś dla siebie. Przy okazji można dodać charakteru każdej stylizacji. Wybierając kapelusz warto kupić taki, który ściśle przylega do głowy. Pozwoli to na jego komfortowe używanie nawet przy wietrze.
/ 1 / 2 / 3 /

SZAL

Najlepiej długi i gruby. Pleciony, we wzory albo w kratkę. Ma otulać, być miły i ciepły. W ofercie sklepów można znaleźć różne ciekawe kombinacje, np. szal z frędzlami lub pomponami. Tu również, jak i w przypadku innych wspomnianych wyżej otula czy, ważny jest miękki i miły w dotyku materiał. Noszony jest blisko twarzy, więc bardzo istotne jest, żeby nie drażnił skóry. Szalik to dodatek, zazwyczaj ma się ich kilka i można, a nawet trzeba tu pozwolić sobie na szaleństwo kolorystyczne. Niech rozświetla pochmurny dzień i dodaje energii.
/ 1 / 2 / 3 /

BOTKI

Jesienne buty mają bardzo ważne zadanie. Poza wygodą i super wyglądem muszą też być odpowiednio nieprzemakające i łatwe w utrzymaniu. Najlepiej sprawdzą się skórzane, ciemne buty, które przed sezonem warto odpowiednio zaimpregnować. A jak ktoś chce poszaleć, polecam modną ostatnio skórę metalizowaną lub lakierowaną. Jest łatwiejsza w utrzymaniu i mniej widać zabrudzenia. Na jesienną aurę lepiej unikać delikatnych jasnych, zamszowych butów.
/ 1 / 2 / 3 /

Kiedyś nie lubiłam się ruszać. Przekonał mnie półgodzinny spacer z pracy do domu, który był dla mnie dość sporym wysiłkiem. Czułam się jak lokomotywa z wiersza Tuwima, która sapie i dyszy. Byłam wtedy przed trzydziestką, pomyślałam, że to trochę wstyd i postanowiłam zaprzyjaźnić się ze sportem.

Łatwo nie było, ale w końcu sport okazał się być jak dżem na chałce, klimatyzacja w samochodzie czy też bezprzewodowa myszka do komputera. Można żyć bez, ale jak już się człowiek przyzwyczai, to koniec. Sport polepsza nie tylko kondycję fizyczną, ale też wpływa na rozwój pracy mózgu i pozwala rozładować emocje. Ale nie to jest najważniejsze. Najlepsze jest to, że przy okazji można też poszaleć z ciuchami!

Od kiedy ruch i zdrowy styl życia stały się popularne, moda z impetem wkroczyła na siłownie i ścieżki biegowe dając duże możliwości wyboru. Na rynku pojawia się coraz więcej polskich marek oferujących stosunkowo niedrogą i nietuzinkową modę sportową. To trochę jak w latach osiemdziesiątych, kiedy to królowały trykoty, opaski frotte i legginsy. Zarówno teraz, jak i wtedy moda w stylu fitness jest coraz bardziej wzorzysta, kolorowa i daje się nosić również na co dzień. Szczególnie wspomniane wyżej legginsy, bo trykoty i opaski frotte jednak nie wróciły tym razem do łask. Dlatego niezależnie od tego, jak często uprawiasz sport i czy w ogóle to robisz, warto jest mieć w szafie modne legginsy.

Jakie sportowe legginsy wybrać?

Jeśli zamierzasz uprawiać w nich sport, powinny być przede wszystkim funkcjonalne i komfortowe. Mają dobrze przylegać, podtrzymywać co trzeba, modelować, wentylować i sprawiać, że będziesz wyglądać niczym łania pędząca po lesie. Albo chociaż baletnica. W tym celu warto zwrócić uwagę na pas, który powinien być szeroki, żeby trzymać w ryzach brzuszek i zapobiegać zsuwaniu legginsów podczas ćwiczeń.

Ważny jest też materiał.

Musi przepuszczać powietrze i wyrzucać wilgoć na zewnątrz. Można to sprawdzić wkładając na chwilę rękę do nogawki. Skóra musi oddychać. Materiał nie powinien być też za cienki. To w końcu nie rajstopy i nie musi być widać każdego załamania na skórze i bielizny. Warto zwrócić też uwagę na szwy, które powinny być jak najbardziej płaskie. Zapobiega to obcieraniu skóry podczas ćwiczeń.

 

Po spełnieniu wszystkich technicznych wymogów można przejść do bardziej artystycznych tematów, czyli tego, co jest w trendach. Najnowszy krzyk mody to legginsy „ze skarpetkami”. Charakteryzują się prostym krojem z odcięciem w innym kolorze pod kolanem. Wygląda to dokładnie tak, jakby się założyło podkolanówki lub skarpetki kompresyjne. Kolejną propozycją jest łączenie ze sobą kilku materiałów o różnych strukturach lub kolorach. Takie łączenia kojarzą mi się z nowoczesnymi minimalistycznymi formami i często dodatkowo optycznie modelują sylwetkę. Ostatnią propozycją są wzorzyste legginsy. Tu jest całe mnóstwo opcji – od wzorów kwiatowych, poprzez abstrakcyjne kompozycje po geometryczne. Istny szał! Wybierając tę opcję warto zrównoważyć stylizację górą w jednym kolorze.

1 / 2 / 3 / 4 / 5

Zdjęcie główne / Designed by Freepik

Jesień łatwo poznać po spadających liściach, mokrych butach i parasolce, którą zawsze dobrze mieć przy sobie. Zwiewne, lekkie, kolorowe letnie sukienki zastąpione zostają cieplejszymi, otulającymi swetrami i bluzami w odcieniach czerni, szarości i  brązu.

Wiem, macie też niebieskie jeansy i kolorowe t-shirty, które da się nosić cały rok, ale wiecie, co mam na myśli.  Nasze jesienne szafy składają się głównie z odcieni, które najbardziej kojarzą nam się z tą smutną porą roku. Musicie jednak wiedzieć, że jesień i zima mogą być pełne kolorów. Trochę bardziej przygaszonych, ciemniejszych, mniej soczystych, ale jednak wciąż intensywnych i dalekich od smutnych czerni i szarości.

Co więcej, ubrania w takich kolorach można kupić w sklepach bez większego wysiłku. Poniżej kilka dowodów na to, a także szybki przegląd pięciu najciekawszych kolorów, które modne będą w najbliższym jesienno-zimowym sezonie.

 

CZERWONY – w tym sezonie króluje odcień czerwieni z kroplą różu, odnoszący się do grenadyny. To kolor bardzo intensywny, mobilizujący i pobudzający. Na pewno nie pozostanie niezauważony. Pasuje brunetkom, blondynkom i rudowłosym. Uważany jest przez stylistów za kolor mogący zastąpić czerń. Zamiast klasycznej małej czarnej, warto mieć w szafie małą czerwoną, która każdej kobiecie pozwoli czuć się i wyglądać niezwykle zmysłowo, a jednocześnie z klasą. Poza małą czerwoną, polecam też sprawić sobie ciepły czerwony sweter lub czapkę, która doda energii, nawet, gdy wyjście z domu kojarzy się ze zmarzniętymi uszami i potarganą fryzurą. 1 / 2 / 3

 

RÓŻOWY – odcień delikatny, świeży, pudrowy. Kojarzy mi się z tiulową spódnicą baletnicy i posypanymi mąką landrynkami, którymi w dzieciństwie częstował mnie dziadek. Ten kolor bardziej przypomina odcienie lata, jednak w tym sezonie obecny jest w każdym możliwym elemencie odzieży. W sklepach królują pastelowo-różowe futra, kurtki, czapki, szaliki, ciepłe bluzy i mięsiste swetry. Różem można otulić się od stóp do głów. Kolor ten świetnie też sprawdzi się  jako rozweselający element w stylizacji, której bazą będzie szary.  1 / 2 / 3

 

ZIELONY – w odcieniu, który określiłabym jako szmaragdowy. Oficjalnie porównywany jest do koloru lasu zimą. Ciemny, niesamowicie intensywny i soczysty. Zieleń to kolor zrównoważony, uspokajający i dający poczucie komfortu. Psychologowie koloru twierdzą, że ta barwa sprawdza się idealnie do łagodzenia napięć między ludźmi, dlatego warto ubrać się na zielono np. do pracy. Szczególnie w okresie jesienno-zimowym. W aktualnej ofercie sklepów zielonych ubrań i akcesoriów jest prawie tak samo dużo jak różowych. Można więc z łatwością zaopatrzyć się w pokaźny zapas kojącej energii. 1 / 2 / 3

 

POMARAŃCZOWY – niezwykle energetyczny i słoneczny. Dodaje otuchy i skupia na sobie uwagę. Od samego patrzenia robi się ciepło. Kolor intensywny, bardzo jesienny, niestety też trudny w noszeniu. Najlepiej pasuje paniom o ciepłym typie urody, jednak noszony w formie dodatków może okazać się genialnym dopełnieniem każdej stylizacji. Doskonale komponuje się z kolorem niebieskim i szarym, ale warto też zaszaleć i spróbować połączenia z czerwienią, na przykład z czerwoną szminką na ustach. 1 / 2 / 3

 

NIEBIESKI – w odcieniu zwanym „marina”. Rozjaśniony, świeży i dynamiczny. Kojarzy się trochę z błękitem nieba w pogodny dzień. Podobnie jak pudrowy róż, wyjęty został z palety letniej i wkomponowany w ciężkie zimowe materiały. Pasuje właściwie każdemu i komponuje się z wieloma innymi kolorami. Jako iż swoją tonacją zbliżony jest do jasnego odcienia szarości, może być doskonałym kolorem bazowym pod bardziej intensywne barwy. Szczególnie polecam połączenie z energetyczną czerwienią lub pomarańczą. Stworzą razem cudowny kontrast. Z pudrowym różem z kolei zyskamy letni kobieco-pastelowy efekt. 1 / 2 / 3 / 4

 

The beginning of autumn is the time of returning to school, to college, to work. Having been removed from relaxing holiday moments, we are slowly implementing ourselves into the atmosphere of work and studying. Shirts suit this climate perfectly and can be used to add a more formal impression to any style and at the same time allow you to maintain a little bit of leisure.

There are many shirts to choose from. More and less official. White, colourful, with patterns. Adjustable, longer, wider, with decorations…. New models appear in stores every season to keep up with current trends. When choosing a shirt (as well as other clothes), it is worth paying attention to its style, so it can be worn for a longer time.

To make it easier for you, I’m presenting 5 most interesting current trends, which will last more than one season.

CHECKERED – a trend that has been going on for many seasons. More precisely, since the 1960s, when it became the hallmark of the aristocratic England popularized by Burberry. Since then, the checkered pattern has been used in fashion in many different ways. Shirts with this pattern worn together with jeans evoke country style, while with leather trousers they take on a more rock oriented character.

SLEEVE – this trend is quite fresh. Embellished and imaginative sleeves have reigned in fashion for at least three seasons now. Sleeves come in many various forms. Puff sleeves, tied, with flounces, cut-outs, made from different fabrics combined. The skilfully selected form allows you to shape the figure appropriately. The puffs enlarge the shoulders and are perfect for pear-shaped ladies, while ties and decorations allow for diverting attention from broad top.

/ / / / / 6

 

SHIRT DRESS – a very comfortable and universal proposition. It can be worn with trousers, leggings, tights and also solo. By emphasizing the waist with a belt, we get the wasp shape and adds to feminine quality. When worn undone, it will replace a light, longer sweater. In this variation, it’s also perfect for spring and summer. Every woman should have something like this in her wardrobe.

OPEN NECKLINE – a fairly fresh trend that looks very promising. It refers to a very popular trend prevailing during the spring/summer season called „cold shoulders”. The autumn version is slightly less uncovered, although it demonstrates female décolletage perfectly. Such a shirt will surely be eye-catching and will allow you to stand out. It’s recommended for ladies with an attractive décolletage.

EMBROIDERY – a trend referring to centuries-old folk craftsmanship. Embroidery appears in different places on clothes, drawing other people’s attention. When wearing such a shirt, it is worth remembering about it and directing this attention to the right spot. For women with larger busts, the best solution is to decorate cuffs or along the buttons. If you want to divert the attention from the bigger hips, focusing it on the shoulders should be enough.

7 / 8 / 9 / 10 / 11 / 12 / 13 / 14

 

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo