Change font size Change site colors contrast
Inspiracje

Za każdą piękną historią stoi jakaś kobieta.

15 kwietnia 2021 / The Mother Mag

W The Mother MAG nie zawsze publikujemy piękne i miłe historie.

Czasem są to wspomnienia kobiet, które nadałyby się na ciężki oscarowy dramat. Czasem to historie pełne wyzwań, szybkich zwrotów akcji. Przeczytacie tu reportaże, które wyciskają łzy i wywiady, przez które zaciskają nam się szczęki, a dłoń zwija się w pięść. Na szczęście są też i takie, które motywują, inspirują i pokazują, że kto jak kto, ale kobieta potrafi!

Za tymi wszystkimi historiami – i pięknymi, i trudnymi – stoją kobiety. To kobiety je piszą, to kobiety je czytają, to kobiety są ich bohaterkami. I nie chcemy tego zmieniać!

Jeśli to czytasz, to pewnie zgadzasz się z tytułem naszego artykułu – za każdą piękną historią stoi jakaś kobieta. I my właśnie chcemy Ci przedstawić jedną taką historię i jedną inspirującą kobietę, która za nią stoi. Poznałyśmy ją kilka tygodni temu i zaskoczyło nas, że ta drobna kobieta od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję w branży – wydawałoby się, że typowo męskiej. 

Pani Joanna Nasiłowska to rolniczka ze Skwierczyna Dworu, która wraz z mężem od 25 lat dostarcza mleko dla Almette. Ćwierć wieku! Już w tym punkcie chciałoby się napisać, że to piękna historia, ale potem jest tylko lepiej.  

Historia pani Joanny jest jedną z kilku przedstawionych w akcji Kobiety Almette. Bo okazuje się, że za pysznym smakiem śmietankowego serka stoją kobiety! I to było dla nas wielkie zaskoczenie, a także myśl przewodnia tego artykułu. Kobiety tworzą piękne historie i jesteśmy z nas naprawdę dumne!

A wracając do pani Joanny – ta niezwykła kobieta hoduje 200 krów, a w dodatku od lat jej stado jest w czołówce rankingu najbardziej wydajnych stad mlecznych w województwie mazowieckim. Brawo! Co więcej, krowy z farmy pani Joanny biorą udział w wystawach Bydła Mlecznego i to z sukcesami! Zatem na pytanie, czy krowy są piękne, odpowiemy zgodnie – tak, są!

By poznać Kobietę Almette, redakcja The Mother MAG wybrała się w marcowy chłodny poranek  w okolicach Węgrowa, na pogranicze Mazowsza i Podlasia, bo właśnie tu powstaje serek Almette. W pięknym pałacu Patrykozy mogłyśmy nie tylko poznać panią Joannę, ale także ponownie gotować z Davidem Gaboriaud, który jest ambasadorem marki Almette. 

Jak rozmowy, to przy pysznym jedzeniu. Podczas naszego spotkania w Pałacu Patrykozy powstały trzy pyszne przepisy, które pozwolą nam być bohaterkami w naszych domach. Jak w tytule – za każdą piękną (i pyszną!) historią stoi jakaś kobieta. Wprawdzie przepisy wymyślił David, ale przecież to my będziemy je odtwarzać dla naszych bliskich, prawda?

Oto trzy pyszne i piękne przepisy z wykorzystaniem serka Almette, których autorem jest David Gaboriaud, szef kuchni i ambasador marki Almette.

Tarte flambee z serkiem Almette z chrzanem

 

Jest to doskonała przystawka przed jeszcze pyszniejszym daniem głównym. Zobaczycie, że jednak stanie się daniem głównym domowych randek i małych uroczystości. 

 

David opisuje to danie jako francuska „pizza” z Alzacji, czyli prosty i smaczny placek z dodatkiem serka, cebuli i boczku. 

 

Czas przygotowania: 30 min, a danie nakarmi 4 osoby. 

 

SKŁADNIKI:

 

250 g mąki pszennej typ 500 

50 ml oleju

płaska łyżeczka soli

80 – 100 ml letniej przegotowanej wody

 

dodatki:

1 serek Almette z chrzanem

1 biała cebula pokrojona w cienkie talarki 

150 g boczku wędzonego parzonego, pokrojonego w zapałki

garść rukoli

oliwa z oliwek

sól, pieprz

Przygotowanie:

Mąkę pszenną przesiej przez sito do misy miksera (z końcówką do wyrabiania ciasta). Dodaj soli i oleju. Do suchych składników wlej tyle wody, ile mąka przyjmie. Ilość wody zależy w dużej mierze od jakości i rodzaju mąki, której używasz. Do mąki pszennej typ 500 potrzeba mniej więcej 80 -100 ml letniej przegotowanej wody. Jeśli zauważysz, że ciasto jest za suche, dolewaj wody po łyżce.  Ciasto powinno być na tyle miękkie, żeby dało się je wyrabiać.

Wyrabiaj ciasto przez 5 – 6 min na wolnych obrotach. Jeśli zdecydujesz się przygotować ciasto ręcznie, potrzebujesz kilku minut na wyrobienie. Ciasto będzie gotowe, gdy stanie się gładkie i sprężyste. Po tym czasie zostaw ciasto z misie i przykryj wilgotną ściereczką. Odstaw na 15 min.

Wyciągnij ciasto z misy. Wyrabiaj je krótko na stolnicy oprószonej mąką. Potem rozwałkuj je na cienki placek o dowolnym kształcie. 

Przełóż ciasto na blachę do pieczenia (wcześniej oprósz ją mąką). Posmaruj ciasto  serkiem Almette z chrzanem. Ułóż plasterki cebuli i kawałki boczku. Piecz kilka minut w rozgrzanym piekarniku w 200 – 220°C. Brzegi i spód muszą być mocno podpieczone,
wtedy wyciągnij ciasto z piekarnika. Polej łyżkę oliwy, dopraw solą i pieprzem. Serwuj od razu. 

 

TIPY OD DAVIDA: 

 

  • placki możesz smażyć z obu stron, tak jak naleśniki, na rozgrzanej i suchej patelni, 
  • uformować je można w różne kształty. Ważne, aby były cienkie, wtedy szybko się upieką lub usmażą, 
  • dodatków do placków może być wiele, to doskonały przepis na „czyszczenie lodówki”.

 

Perliczka z grzybami w sosie chrzanowym na bazie serka Almette z chrzanem

 

Na kolację, na obiad, na weekend i na każdą pogodę. David mówi, że  perliczka jest bardzo delikatnym mięsem, podobnym w smaku do kurczaka. Podanie jej z grzybami i puree ziemniaczanym świetnie podkreśla jej smak. 

 

Czas przygotowania: 30 min, jest to danie dla 4 osób. 

 

SKŁADNIKI: 

 

1 serek Almette z chrzanem

1 perliczka

2 szalotki 

garść ulubionych grzybów (pieczarki brunatne, portobello, boczniaki, kurki…)

100 ml białego wytrawnego wina

szklanka bulionu wege lub rosołu

100 ml śmietanki 30% 

60 g zimnego masła

1 kg ziemniaków

100 ml mleka

sól, pieprz

oliwa z oliwek

natka pietruszki do dekoracji 

Przygotowanie:

Zacznij od przygotowania puree. Obrane i pokrojone ziemniaki gotuj w osolonej wodzie ok. 20 min. Po tym czasie odsącz je i przeciśnij przez praskę. Podgrzane mleko wlej do przeciśniętych ziemniaków i od razu wymieszaj. Dodaj 30 g masła i mieszaj, aż masło się rozpuści. Dopraw puree do smaku solą i pieprzem. 

Z perliczki wytnij udka i piersi. W szerokim garnku na łyżce oliwy podsmaż udka i piersi na złoty kolor z obu stron. Wlej bulion i przykryj garnek. Gotuj ok. 20 min. 

W tym czasie posiekaj drobno szalotki. Zeszklij je na łyżce oliwy. Następnie wlej wino
i gotuj, aż połowa płynu odparuje. Wlej śmietankę i dodaj 2 – 3 łyżki serka Almette z chrzanem. Wymieszaj wszystko razem i gotuj jeszcze kilka minut, aż sos zgęstnieje. 

Równolegle, pokrój grzyby w ćwiartki i podsmaż je na suchej patelni na złoty kolor. Na koniec dodaj 30 g masła, wymieszaj i dopraw solą i pieprzem do smaku. 

Udko i piersi serwuj z puree i grzybami. Mięso polej sosem chrzanowym. Udekoruj natką pietruszki. 

 

TIPY OD DAVIDA: 

  • jeśli kupisz całą perliczkę, podziel ją na kawałki. Piersi i udka zużyjesz do przepisu. Skrzydełka i korpus zachowaj na rosół. Możesz je też zamrozić i użyć kiedy kiedy indziej, 
  • w sezonie użyj świeżych grzybów z lasu, a w zimie zastąp je łatwo dostępnymi grzybami, jak pieczarki, shiitake, boczniaki czy portobello,
  • smażenie grzybów na suchej patelni pozwala im puścić swoją „wodę”, która często jest gorzka. Dodatkowo ładnie się zarumieniają, dopiero na koniec wymieszaj je z tłuszczem (oliwa, olej czy masło) i dopraw do smaku (sosem sojowym, solą i innymi przyprawami).

 

Ravioli z płynącym żółtkiem i serkiem Almette z chrzanem

Niby na kolację, niby na obiad, a jednak to danie chciałoby się jeść o każdej porze dnia i nocy. Podobną potrawę jadłyśmy w jednej z warszawskich restauracji – jeszcze przed pandemią – ale możliwość zrobienia ravioli własnoręcznie bardzo, ale to bardzo podbija jego smak. 

Cytując słowa Davida – te ravioli wymagają trochę przygotowania, ale efekty wynagrodzą wysiłek. Serek Almette z chrzanem świetnie tu pasuje i podbija smak żółtka. 

 

Oto danie dla 2 osób (no, chyba, że dla głodnej jednej)

 

Składniki:

 

ciasto do ravioli:

300 g mąki makaronowej „00” (lub semoliny albo krupczatki)

3 jajka

łyżka wody 

 

dodatki:

1 serek Almette z chrzanem

6 jajek (potrzebujemy same żółtka)

50 g parmezanu grana padano

50 g masła

kilka listków szałwii

sól, pieprz

Przygotowanie:

Z 6 jajek oddziel białka od żółtek. Masło rozpuść na patelni i podgrzewaj, aż się zrobi brązowe, a jego zapach przypomni zapach prażonych orzechów laskowych. Na koniec dorzuć liście szałwii i wymieszaj. Przelej palone masło do miski.

Ciasto do ravioli – ze wszystkich składników zagnieć ciasto. Wyrabiaj je 4 – 5 minut, aż będzie gładkie. Zawiń w folię spożywczą i odstaw na 30 minut. Po tym czasie podziel ciasto na 4 części i rozwałkuj każdy na cienki prostokątny płat. Można to robić specjalną maszynkę do makaronu lub wałkiem.

Za pomocą rękawa cukierniczego, napełnionego farszem z serka Almette z chrzanem i 25 g startego parmezanu, uformuj po 3 gniazdka na dwóch płatach makaronu. W gniazdka włóż żółtka. Tak przygotowane gniazdka z żółtkami przykryj drugim płatem makaronu i ugnieć brzegi. Wycinaj radełkiem kwadratowe ravioli (lub okrągłym ringiem).

Gotuj je pojedynczo w osolonej wrzącej wodzie przez ok. 3 min. Wyjmij z garnka, odsącz i od razu podawaj z palonym masłem, listkami szałwii i pozostałym startym parmezanem. 

 

TIPY OD DAVIDA: 

 

  • wszystkie składniki to przygotowania ciasta do ravioli powinni być w temperaturze pokojowej, tak aby ciasto dobrze się zagniotło,
  • tak, jak przy gotowaniu makaronu, należy porządnie posolić wodę – ok 10 g soli na litr wody – to jedyny moment kiedy masz szansę dobrze doprawić ciasto do ravioli!
  • masło palone wymaga kilku minut Twojej uwagi, nie pozwól, aby się przypaliło!

 

Za każdą piękną historią stoi kobieta. Pani Joanna stoi za smakiem serka Almette, Monika – nasza redaktorka naczelna – za smakiem ravioli. Emilka – za zdjęciami i filmem z naszego spotkania. Tutaj nie ma przypadków. Kobiety po prostu tak mają i już. 

Zapraszamy Was do poznania innych Kobiet Almette. Warto!

Ciało

Poznaj 5 makijażowych trendów, które warto wypróbować podczas karnawałowych imprez

14 stycznia 2025 / The Mother Mag

Karnawał to doskonały moment, aby eksperymentować z makijażem i wypróbować nowe trendy.

Te 5 tiktokowych inspiracji warto przetestować w 2025 roku! Sprawdź, jakie kosmetyki pomogą ci stworzyć modny look na karnawałową imprezę!

Efekt satyny – balans między połyskiem, a matem

Efekt glazed glam to nie twoja bajka, a mocny mat rodem z lat 90-tych zabija twój naturalny glow? Wybierze efekt satyny! Świeża cera z naturalnym glow, bez nadmiernego błyszczenia. Ten efektowny kompromis między matem, a mocnym, lustrzanym blaskiem królował podczas wiosenno-letnich pokazów mody, ale sprawdzi się także podczas karnawałowych imprez.

Pielęgnacja, efekt upiększenie i protekcja przed promieniowaniem UV– czego chcieć więcej? Krem idealnie stapia się ze skórą wyrównując koloryt i delikatnie korygując niedoskonałości, a dodatkowo nawilża, wygładza i zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek oraz cieni pod oczami. Fotostabilne filtry skutecznie chronią skórę przed fotostarzeniem. Kremowa formuła nie roluje się i nie zapycha porów, daje satynowe wykończenie bez efektu maski. Witaminowy krem od MIYA Cosmetics dostępny jest w 3 odcieniach.

Fokus na złoto i srebro

Metaliczny połysk sprawdzi się doskonałe w makijażu oczu. Mocna srebrzysta kreska w stylu cat eye może być bohaterem całego looku. Jednak to nie jedyna opcja aby zabłysnąć podczas karnawału. Co jeszcze warto wypróbować? Połącz złoto i srebro, aby uzyskać mocny efekt metalicznego glow na powiece.

  • Nałóż złoty cień na wewnętrzny kącik oka i środek powieki, a srebrny cień zaaplikuj na zewnętrzną część powieki i delikatnie rozetrzyj granice połączeń.

Blask odmieni także smokey eye – nadając mu nowego wymiaru.

  • Rozświetl górną powiekę złotym lub srebrnym cieniem. Dolną linię rzęs podkreśl czarną kredką lub bardziej delikatnie cieniem – rozetrzyj granice. Dodaj czarny eyeliner i podkreśl mocno rzęsy czarnym tuszem do rzęs. Chcesz dodać większego dramatyzmu? Wybierz sztuczne rzęsy.

Efektowny błysk sprawdzi się nie tylko na powiekach. Efektowny glow sprawdzi się też na kościach policzkowych, dekolcie czy ramionach.

Fot. Metaliczny eyeliner w płynie odcień Chrom line, FaceBoom make-up, cena: ok. 32 zł

Ten metaliczny eyeliner sprawia, że każda kreska na powiece wygląda magicznie! Aplikacja jest precyzyjna i niezmiernie łatwa, dzięki wygodnemu pędzelkowi.

Fot. Płynne cienie do powiek w odcieniu Duochrome Pearl, FaceBoom make-up, cena: ok. 27 zł

Z tym cieniem – efekt metalicznego błysku na powiekach masz gwarantowany! Silnie napigmentowana formuła utrzymuje się na skórze przez wiele godzin, zachowując pełnię intensywności. Cień może być stosowany samodzielnie lub jako wzmocnienie dla błyszczących cieni prasowanych, albo jako lśniący topper dla cieni matowych. W ofercie znajdziesz także cień w odcieniu złota – Golden Moon.

Neonowy zawrót głowy

Fluorescencyjne cienie w odcieniach limonkowej zieleni, głębokiego fioletu, jaskrawego błękitu czy fukcji dodadzą spojrzeniu wyjątkowego wyrazu i świetnie wpiszą się w atmosferę karnawału. Nałóż neonowe cienie koncentrując się na ruchomej cześć powieki, dodaj wyraźną kreskę, mocno wytuszuj rzęsy i voilà!

Glitter glam – w roli głównej brokat

Brokatowy makijaż to wręcz karnawałowa klasyka! Brokat możesz użyć zarówno na powiekach, kościach policzkowych, a błyszczyk z lśniącymi drobinkami dopełni look!

Fot. Błyszczyk do ust- shine on nude 04, FaceBoom make-up, cena: ok. 35 zł

Jest super trwały i gwarantuje ustom efekt ultra połysku 3D. Docenisz go również za nowoczesny, wygodny aplikator-pacynkę, którą z precyzyjnie nałożysz błyszczyk na usta.

Berry lips – usta soczyste, jak dojrzałe owoce

Postaw na odcienie inspirowane kolorystyką dojrzałych owoców – świeżo zebranych jeżyn, soczystych malin, leśnych jagód, a twoje usta będą wyglądały soczyście i zmysłowo. Na wieczorne gale sprawdzą się pomadki dające mocniejsze krycie, w makijażu dziennym wystarczy, jak kolor nałożysz i delikatnie rozetrzesz palcem, bez mocnego podkreślania konturu ust konturówką.

Ten żelowy tint gładko rozprowadza się na skórze ust, ale możesz go stosować także do policzków lub powiek. Daje połyskujące wykończenie w odcieniu dojrzałych, ciemnych winogron. Intensywność koloru możesz intensyfikować – nakładając kolejną warstwę.

Karnawał to idealny czas, aby bawić się makijażem. Nie bój się eksperymentować!

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo