Change font size Change site colors contrast
mother-life balance

W pogoni za Mother-Life Balance. Wesele kuzyna.

20 listopada 2020 / The Mother Mag

W naszym rodzinnym życiu wyjazdy bliższe i dalsze nie były rzadkością.

Wybudowaliśmy dom trochę także dlatego, aby łatwiej nam było zorganizować citybreak, a w tym czasie opiekę dla naszych psów. O wiele łatwiej jest poprosić o pomoc teściów, kiedy psom trzeba jedynie nasypać jeść i otworzyć drzwi do ogródka. Koniec z szarpaniem się z nimi na smyczy i przedzieraniem wśród tłumów w centrum miasta.

Już od przeszło roku planowaliśmy ten listopadowy citybreak, bo nie miał być taki zwyczajny. Otóż w najbliższy weekend żeni się mój kuzyn. I to nie jakiś tam byle jaki kuzyn. Z sześciorga kuzynostwa, którym obdarzył mnie los, dwaj synowie mojej ciotki są dla mnie naprawdę jak bracia. Nosiliśmy po sobie ubranka, jak byliśmy mali, a to już świadczy o nie lada zażyłości. Widywaliśmy się przez całe dzieciństwo praktycznie raz w tygodniu (co najmniej), a jak już rozjechaliśmy się do różnych miast na studia, kontakt choć dużo rzadszy, był jednak zawsze bliski. Takie relacje są chyba nie do podrobienia.

I teraz właśnie mój kuzyn, mój brat, bierze ślub. I ja mu gorąco doradzałam, aby nie zmieniać daty ze względu na pandemię, bo jednak w ślubie z perspektywy czasu ważny jest ślub, a nie huczne wesele. Tak mówiłam, bo tak myślę, ale łatwiej mi tak myśleć, gdyż sama nigdy nie byłam fanką wesel.

I teraz ten ślub się odbędzie. Wiadomo, obostrzenia obostrzeniami. Po ślubie być może najbliższa rodzina zje wspólny posiłek. I dopiero teraz dociera do mnie smutek tej całej sytuacji. Na ich ważny dzień padł cień i tego się nie da zmienić. A że to wysoko wrażliwi ludzie, to ten cień jest jeszcze jakby ciemniejszy niż byłby u mnie, do cna praktycznej i mało sentymentalnej osoby. Ich cień jest czarny jak czarna dziura i nie mogę nic zrobić, żeby to zmienić.

Co więcej, planowałam wpaść bez dzieci do kościoła i chociaż zaznaczyć swą obecność i miłość, ale jest duża obawa, ze nawet to mi się nie uda. Bo oto mój syn najstarszy, skała i fundament sił oporu w walce z wirusami i przeziębieniami, Chłopak, który nie choruje praktycznie wcale, od trzech dni ma niewielką gorączkę. I nie wiem, kiedy gorączka minie, ani czy nie poczęstuje się nią reszta rodzeństwa i my.

Także ten, ślub i wesele chyba obejrzę w formie transmisji online. Jak co najmniej ślub Harrego i Meghan, o! A takie były plany… najlepiej to chyba nic nie planować.

mother-life balance

W pogoni za Mother-Life Balance. Wideokonferencja i słaby zasięg.

5 października 2020 / The Mother Mag

Kocham życie na wsi, choć pewnie prawdziwi ludzie ze wsi wzgardziliby moją wioskową okolicą i moim żywotem pozbawionym kur i choćby jednego traktora.

Tak czy inaczej, mnie się tu podoba. Niemniej jednak odkrywam pewne niedogodności wiejskiej egzystencji, jakimi dla przykładu może być słaby zasięg telefoniczny i jeszcze gorszy internetowy.

Dodając medialną izolację i przebywanie na urlopie macierzyńskim, otrzyma się wynik zaskakujący nawet mnie. Otóż ja – rasowy outsider, łaknę i pragnę towarzystwa! Pierwsze symptomy tej tęsknoty pojawiły się niespodziewanie… ot odprowadzając dzieci do przedszkola, zagadywałem przedszkolanki, jak typowy emeryt ludzi na przystanku autobusowym. Szok!

A dziś mój obecny pracodawca podarował mi coś, co wyszło dokładnie naprzeciw moim bieżącym potrzebom. Pracodawca, umyślnie lub nie, podarował mi dziś rozmowę z psychologiem, przeprowadzającym audyt zewnętrzny naszej firmy!

Toż ja się na ten telefon i tą miłą panią po drugiej stronie słuchawki rzuciłam, jak pięciolatek na jajko z niespodzianką!

Rozmowa miała trwać 30 minut, a trwała dwa razy dłużej, bo tyle miałam tej pani do powiedzenia! I już byłam gotowa zapraszać ją do znajomych na FB, ale skończył nam się czas…

Dodam jeszcze, że to miała być wideokonferencja i wyszykowałam się na jak na wesele, ale mój słaby internet pozwolił jedynie na wersje audio – tyle przygotowań zmarnowanych.

Jak krew w piach, jak krew w piach…
Ciekawe, czy oddzwoni…?  🙂

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo