Change font size Change site colors contrast
Kultura

#sexedpl

5 października 2018 / Marta Osadkowska

Kampania #sexedpl ruszyła w zeszłym roku, a jej twarzą została modelka Ania Rubik.

Jej obecność w projekcie nadała mu szerokiego rozgłosu. I choć poniosła za to cenę – niektóre polskie firmy wycofywały się ze współpracy z nią, bo przestała być „bezpieczną” buzią, która wszystko sprzeda – zapewnia, że nie żałuje. Wspomina, że jej pierwsze doświadczenie seksualne, z powodu niewiedzy, zamiast być pięknym, było...

Kampania #sexedpl ruszyła w zeszłym roku, a jej twarzą została modelka Ania Rubik. Jej obecność w projekcie nadała mu szerokiego rozgłosu. I choć poniosła za to cenę – niektóre polskie firmy wycofywały się ze współpracy z nią, bo przestała być „bezpieczną” buzią, która wszystko sprzeda – zapewnia, że nie żałuje.

Wspomina, że jej pierwsze doświadczenie seksualne, z powodu niewiedzy, zamiast być pięknym, było tylko stresujące. Żenujący lub żaden poziom edukacji seksualnej w szkołach był dla niej motywacją do wykorzystania swojej popularności i znajomości, żeby zmienić obecną sytuację. W 2017 roku powstało czternaście 60-sekundowych filmików, dostępnych za darmo w Internecie. W każdym z nich ktoś znany, i zazwyczaj lubiany, poruszał ważny temat dotyczący seksu. Roma Gąsiorowska opowiadała o tabletce „po”, Monika Brodka o mówieniu „NIE”, Marta Frej o masturbacji, a Robert Biedroń o trudnym doświadczeniu wyjawienia swojej orientacji seksualnej przed mamą i jej reakcji wynikającej z niewiedzy.

Hasło kampanii brzmiało: „Cała Polska zacznie mówić o seksie”.

Jak bardzo potrzebne były te filmy, pokazuje odzew ich odbiorców: ponad 10 milionów kliknięć i setki listów do Ani Rubik. To w wyniku tych reakcji powstał podręcznik „#sexedpl”. Zaczyna się od słów:

Wiecie co to absurd? Coś, co jest pozbawione sensu i nielogiczne. To dobrze, że w szkole uczymy się twierdzenia Pitagorasa. Na pewno rozwija nasz mózg. Ale czy tę wiedzę o trójkątach prostokątnych wykorzystamy w życiu? Większość z nas raczej nie. Za to wiedza, jak prawidłowo założyć prezerwatywę, będzie potrzebna prawie każdemu i może nawet uratować nam życie. Ale w polskiej szkole jej nie znajdziemy. Smutne, ale prawdziwe.

Książka jest zbiorem rozmów z ekspertami o dojrzewaniu, miłości i seksie.

To rzeczy, które każdy, nie tylko młody, człowiek powinien przeczytać. Z czym wiąże się dorastanie, co dzieje się wtedy z ciałem i w głowie. Jakie zmiany są normalne, nawet jeśli wydają się dziwne, a jakie wymagają wizyty u lekarza. Jak rozpoznać swoją tożsamość płciową, skąd wiadomo, kiedy jest czas na seks, jak rozmawiać o tym z rodzicami i gdzie się zgłosić, jeśli z rodzicami rozmawiać nie sposób. Czym jest seksting, a czym grooming. Gdzie szukać pomocy po próbie gwałtu lub gwałcie. Jakie są środki antykoncepcyjne, czym jest aborcja, czym tabletka wczesnoporonna. Jakie są choroby przenoszone drogą płciową, jak im zapobiegać, jak i gdzie leczyć. Ta książka to kompendium wiedzy dla nastolatków i ich rodziców. Dla tych drugich może być pretekstem do porozmawiania z dziećmi, co wcale nie jest łatwe. Te rozmowy są krępujące i trudne dla wszystkich, nie ma gdzie się ich nauczyć. Dzięki #sexedpl powinny być łatwiejsze. A nawet jeśli nie, to jest co podsunąć dzieciakom, żeby dowiedziały się tego wszystkiego, co przed większością z nas, gdy było potrzebne, trzymano w tajemnicy.

Cała fala historii o molestowaniu, która przetoczyła się przez media w ostatnich miesiącach, daje dobry przyczynek do dyskusji o przemocy seksualnej.

Wszystkie te „końskie zaloty”, bagatelizowane przez nauczycieli i rodziców, jak strzelanie z ramiączek stanika, czy dotykanie piersi, to przemoc. Łapanie za pupę, sprośnie komentarze, nagrywanie przebierających się koleżanek w szatni – to wszystko narusza prawa drugiego człowieka i jest karalne. Rozebranie kogoś na siłę to gwałt. I każdy powinien mieć tego pełną świadomość, zarówno oprawca, jak i ofiara. „Spódniczka to nie jest zaproszenie!” krzyczy Diana na chłopca, który próbuje dobrać się do jej garderoby, w serialu „Anne with an E” wyprodukowanym przez Netflix. Nareszcie! Czas, żeby dziewczynki w każdym wieku wiedziały, że mogą nosić spódniczki, mogą same iść przez park czy głośno się śmiać – nie zapraszają tym żadnego zboczeńca do zrobienia im krzywdy. A kiedy mówią „nie”, to nie jest to zachęcające „tak”, ale wyraźna odmowa.

Nie wierzę, że książka #sexedpl trafi do szkół i doprowadzi do rewolucji, w której zaczniemy uczyć dzieciaki nie tylko matematycznych twierdzeń, ale też życiowych praktyk.

Niestety. Ale dużo się o nim mówi, dużo egzemplarzy się sprzedaje i nie można dłużej udawać, że temat seksu nie istnieje. Istnieje, istniał i, na szczęście, istniał będzie dalej więc czas najwyższy przerwać zmowę milczenia i uczyć czerpania z niego przyjemności, bez żadnych nieprzyjemnych okoliczności towarzyszących, jak poczucie winy czy wstyd.

Zysk ze sprzedaży książki jest w całości przekazany na cele Fundacji #sexedpl. A to oznacza, że Ania Rubik i jej ekipa jeszcze nie skończyli z edukacją Polaków. Trzymam za nich mocno kciuki, robią kawał dobrej roboty.

 

/fot./ kadr z filmu/

 

Inspiracje

Przydomowa hodowla kur – źródło zdrowych jaj i radości z życia na wsi

3 sierpnia 2023 / The Mother Mag

Współczesny styl życia zatracił kontakt z naturą i prostotą wiejskiego życia.

Jednak coraz więcej osób odnajduje radość i korzyści z prowadzenia przydomowej hodowli kur. To fascynujące i satysfakcjonujące zajęcie, które nie tylko dostarcza zdrowych i smacznych jaj, ale także przypomina nam o bliskości z naturą i zwiększa świadomość żywności

Zaciszne poranki spędzone na łonie natury, świeże, zdrowe jaja prosto z własnego kurnika i radosne odgłosy kurek to obrazek, który coraz więcej osób pragnie mieć na swoim podwórku. Przydomowa hodowla kur stała się nie tylko trendem, ale także stylem życia dla wielu miłośników natury, zdrowego odżywiania i spokoju wiejskich krajobrazów.

W dzisiejszym zabieganym świecie, odcięci od natury i zapracowani na co dzień, tęsknimy za bliskością ziemi i prostotą życia. Hodowla kur w przydomowym ogrodzie to doskonały sposób na oderwanie się od miejskiego zgiełku, wyciszenie się i powrót do korzeni. To także satysfakcjonujące zajęcie, które pozwala poczuć radość i spełnienie, gdy patrzymy na piękne kury, które są nie tylko źródłem zdrowych jaj, ale także przynoszą uśmiech na nasze twarze.

Hodowla kur nie jest tylko domeną mieszkańców wsi czy gospodarstw rolnych. Coraz więcej osób zamieszkujących na obrzeżach miast czy nawet w blokach decyduje się na przydomową hodowlę. Dzięki coraz bardziej dostępnym informacjom na temat tej pasjonującej działalności oraz nowoczesnym rozwiązaniom, takim jak kurniki dla miasta, możemy z powodzeniem prowadzić hodowlę kur nawet w ograniczonej przestrzeni.

Bohaterka naszego artykułu, Hania, przeprowadziła się na obrzeża miasta aby doświadczać bliższego kontaktu z naturą. Jednym z jej marzeń była właśnie hodowla kur.

Haniu skąd takie marzenie o własnym kurniku:

Jednym z głównych powodów mojej decyzji o rozpoczęciu przygody z hodowlą kur jest wzrastająca świadomość zdrowego odżywiania i chęć unikania produktów z chemicznymi dodatkami. Hodowane przez nas kury dostarczają jaj wolnych od sztucznych hormonów i antybiotyków, a ponadto mogą się cieszyć zdrowym i naturalnym stylem życia. Cieszy mnie również kontakt dzieci ze zwierzętami, ich radość gdy biegną do kurnika i głośne wołanie „mamo jest jajko”. To urocze!

Hodowla kur jest nie tylko korzystna dla zdrowia i środowiska, ale także przynosi nam wiele radości i satysfakcji. Opieka nad zwierzętami, obserwowanie ich naturalnych zachowań i obserwacja procesu znoszenia jaj są niezwykle fascynującymi doświadczeniami. Dla nas, hodowla kur to również sposób na oderwanie się od zgiełku miejskiego życia i na chwilę wytchnienia na łonie natury. Dodatkowo Kurki żyjące na wolnym wybiegu pozwalają na naturalne nawożenie ogrodu, co jest korzystne zarówno dla roślin, jak i środowiska. Ponadto, takie kury mogą się żywić naturalnymi pokarmami, takimi jak robaki i ziarna, co przekłada się na jakość ich jaj.

Od czego najlepiej zacząć przygodę z hodowlą kur?

Przed rozpoczęciem przydomowej hodowli kur, warto zastanowić się nad kilkoma aspektami. Przede wszystkim, konieczne jest zapewnienie odpowiednich warunków życia dla kur. Wymagają one dostępu do wolnego wybiegu, odpowiedniej ilości światła dziennego i odpowiednio wyposażonej kurnika.

Jaki Wy wybraliście kurnik?

Nie mieliśmy bardzo dużo miejsca w ogrodzie, nie chcieliśmy również aby kury swobodnie chodziły po działce z racji naszego komfortu, ale i ich bezpieczeństwa. Długo szukaliśmy odpowiedniego produktu. Zależało nam aby kurnik łączył funkcjonalność, estetykę i trwałość, stwarzając doskonałe warunki dla naszych przyszłych kur. Oglądaliśmy wiele modeli, jedne były za małe inne wydawały się dość mało trwałe a jeszcze inne były bardzo drogie i za duże. W końcu trafiliśmy na takie modele jakie nam pasowały i na stronę Petgarden. Ich produkty urzekły nas obietnicą solidnego wykonania, dbałością o detale oraz atrakcyjnym designem, który doskonale wpisuje się w nasz plan zagospodarowania przestrzeni w ogrodzie. Wybraliśmy model Megi, spodobała nam się nowoczesna bryła tego kurnika. Został on wyposażony w drewnianą drabinkę, która zapewnia wygodny dostęp do górnej części oraz dwa wewnętrzne poziomy do znoszenia jaj.

Kury lubią spędzać czas na pewnej wysokości ze względów bezpieczeństwa, dlatego sama buda znajduje się na podwyższeniu. Kurnik posiada drzwi, które można otwierać i zamykać, a także metalową szufladę ułatwiającą utrzymanie czystości. Integralną jego częścią jest park/wybieg posiadający duże drzwi. Buda została wykonana z najwyższej jakości drewna iglastego pochodzącego z polskich, ekologicznych lasów.

Na co warto zwrócić uwagę wybierając kurnik?

Jedną z najważniejszych według nas  poszukiwaną zaletę kurnika była  ich funkcjonalność. Kurnik powinien zostać tak  zaprojektowany , aby zapewnić wygodę zarówno dla kur, jak i hodowcy. Wnętrze powinno być przestronne z odpowiednią ilością przegród, dzięki którym kury mogą swobodnie spacerować, a jednocześnie zachować porządek i harmonię wewnątrz kurnika. W ofercie Petgarden znaleźliśmy różnorodne modele kurników, które mogliśmy dostosować do naszych potrzeb i wymagań, bez względu na to, czy nasze stado będzie niewielkie czy planujemy większą hodowlę. Na stronie Petgarden znalazłam jeszcze marzenie moich dzieci, czyli przecudowne domki dla ptaków oraz stoliki do prac ogrodowych.

Jak wygląda montaż takiego kurnika?

Nasz kurnik zamówiliśmy przez internet, trochę się martwiliśmy czy podołamy złożeniu go, ale odbyło się bez problemów. To była praca dla moich chłopaków a przy okazji świetna zabawa i miło spędzone popołudnie. Paczka przyjechała do nas transportem, Pan był przygotowany do obsługi dużych i ciężkich gabarytów więc nie było problemów.

 

Po rozłożeniu wszystkich elementów na trawniku i zapoznaniu z instrukcją zaczęliśmy składać elementy jak klocki lego.

 

 

Kurnik posiada drzwi, które można otwierać i zamykać, a także metalową szufladę ułatwiającą utrzymanie czystości. To szczególnie ważne, aby zapewnić naszym kurom zdrowe i higieniczne warunki życia.

 

 

Estetyka kurników Petgarden zasługuje na uwagę. Ciekawe wzory, harmonijne kolory i staranne wykończenia sprawiają, że kurnik staje się ozdobą ogrodu. Tworząc taką estetyczną przestrzeń dla kurek, możemy jednocześnie cieszyć oko pięknym widokiem i dbać o ich komfort.

Kurniki marki Petgarden wykonane są z solidnych i trwałych materiałów, co gwarantuje ich długą żywotność. Odporność na zmienne warunki atmosferyczne sprawia, że kurniki z powodzeniem przetrwają polskie zimy i deszczowe dni, zapewniając kurom odpowiednią ochronę. Kurnik wyposażony został w drewnianą drabinkę, która zapewnia wygodny dostęp do górnej części oraz dwa wewnętrzne poziomy do znoszenia jaj.

Kury lubią spędzać czas na pewnej wysokości ze względów bezpieczeństwa, dlatego sama buda znajduje się na podwyższeniu. Integralną jego częścią jest park/wybieg posiadający duże drzwi. Buda została wykonana z najwyższej jakości drewna iglastego pochodzącego z polskich, ekologicznych lasów.

W Polsce coraz więcej osób zyskuje świadomość zalet przydomowej hodowli kur i odkrywa radość z życia na wsi. To nie tylko sposób na zdrowe jaja i naturalne nawożenie ogrodu, ale także sposób na wyciszenie się i obcowanie z naturą. Dla nas przydomowa hodowla kur to z pewnością fascynujące i satysfakcjonujące zajęcie, które przynosi wiele korzyści dla zdrowia, środowiska i naszej harmonii z naturą.

My marzyliśmy o własnych kurach i jajkach, o bliskości z naturą. Warto spróbować!

Haniu, dziękujemy za rozmowę!

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo