Change font size Change site colors contrast
Wnętrza

Rodzinny dom w Moskwie

8 września 2017 / Emilia Pryśko

Biel, beż i naturalne drewno stanowią bazę tego rodzinnego domu w Moskwie.

Pracownia architektoniczna Ruetemple całkowicie odmieniła projekt deweloperski, zostawiając jedynie ściany zewnętrzne, a swobodnie wpływając na układ ścian działowych.

Wspólna, rodzinna przestrzeń parteru i pierwszego piętra skupia się wokół centralnej konstrukcji klatki schodowej, która stanowi pionową oś kompozycji. Ponieważ mieszkańcy większość czasu spędzają razem, architekci otworzyli parter, tworząc przestronne wnętrze do wypoczynku, posiłków, pracy i zabawy. Pierwsze piętro przeznaczono na trzy niewielkie, ale jasne sypialnie.

 

 

To same suche informacje. Dlaczego jednak te wnętrza tak nam się podobają? Bo pomimo prostoty wyraźnie widać, że jest to dom dla rodziny z dziećmi – jasny, przestronny i bardzo ciekawy. Szalenie fajnym pomysłem są siatki, rozpięte na wyższym piętrze, które z jednej strony zabezpieczają otwory w suficie (które świetnie rozjaśniają przestrzeń parteru), z drugiej są po prostu hamakami, na które można się beztrosko rzucić w trakcie zabawy lub poczytać książkę. Podoba nam się też konsekwencja w zastosowaniu geometrycznych motywów. Rzućcie okiem na przestrzeń parteru, gdzie nawet lampa nad stołem świetnie nawiązuje do konstrukcji klatki schodowej.

Kolory, które tworzą dom, to biel i beż. Białe ściany i drewniane podłogi to wręcz oczywiste połączenie. Jeśli jednak dodamy do nich zintegrowane z wnętrzami meble z brzozy i buka, drewnianą ścianę w części kuchennej, granitowe kafle w łazience, różnice poziomów, wyjątkową klatkę schodową, pionowe kaloryfery o loftowym charakterze, geometrię i wspomniane wcześniej siatki – otrzymamy naprawdę oryginalne, rodzinne wnętrze. The Mother MAG daje temu projektowi wielkiego plusa.

 

KOMENTARZ ARCHITEKTA

DAGMARA RAPIŃCZUK

Absolwentka Architektury na Politechnice Gdańskiej oraz Architektury wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Doświadczenie zdobywała w wielu trójmiejskich biurach projektowych. Obecnie prowadzi własną firmę pod nazwą Pani Architekt. Uwielbia piękne wnętrza i ciekawych ludzi. W wolnych chwilach z ogromną pasją oddaje się podróżom i gotowaniu.

fot. Hanna Połczyńska

 

Dom w Moskwie to po prostu czystość formy. Jest to w mojej opinii najważniejsza rzecz, którą chcieli podkreślić i przekazać odbiorcom architekci tego obiektu. Przestrzeń jest bardzo uporządkowana, a jej podział jasny i czysty. Część dzienna znajduje się na parterze budynku, część nocna na piętrze. Te dwie strefy połączone są na dwa sposoby. Po pierwsze poprzez bardzo interesującą klatkę schodową, która w całym wnętrzu pełni rolę dominanty. Po drugie poprzez siatki rozpięte w horyzontalnych i ukośnych otworach w stropie, które pełnią funkcję nie jedynie zabezpieczenia otwarć, ale są również ciekawym miejscem odpoczynku i relaksu.

Spójność uzyskano dzięki bardzo konsekwentnemu stosowaniu materiałów we wnętrzu. Biel, beż i szarość to połączenie, które nie może się nie udać. Harmonię odczuwamy też na skutek wszechobecnej geometryzacji. Ostre cięcia chciano zmiękczyć poprzez wprowadzenie drewna. Naturalne materiały zawsze wywołują w nas poczucie ciepła i przytulności.

Wnętrze domu jest piękne, jednak moim zdaniem nieco zbyt sterylne, sztywne. Miejsce, w którym przebywa rodzina powinno móc żyć, zmieniać się, rozwijać. Zamknięcie go w geometrycznych ramach w moim odczuciu trochę tą zmienność zahamowało, choć przyznam, że w bardzo stylowy sposób. Jeśli miałabym jednak oceniać ten projekt tylko pod względem designu dostałoby piątkę z plusem!

Podczas oglądania zdjęć wnętrz trzeba pamiętać o tym, że nie pokazują one pełnego obrazu, bo na pewno wygląda to inaczej na co dzień- zabawki rozrzucone po podłodze, zakupy przyniesione do kuchni, sweter zawieszony na krześle po przyjściu z pracy. Tego wszystkiego na fotografiach nie zobaczymy, a to też bardzo zmienia odbieranie danej przestrzeni.

 

Architekci prowadzący: Alexander Kudimov, Daria Butahina
Lokalizacja: Moskwa, Rosja
Rok ukończenia: 2017
Powierzchnia: 160 m2
Dzieci

Miteless® – nowy sprzymierzeniec w walce z alergią? Test naszych redaktorek

18 października 2024 / The Mother Mag

Jesień i zima to trudny czas dla alergików – suche powietrze i rzadziej wietrzone mieszkania sprzyjają rozwojowi roztoczy.

Czy Miteless – ultradźwiękowa ochrona przed roztoczami – może stać się ratunkiem dla alergików? Nasze redaktorki, Agnieszka i Anka, postanowiły przetestować urządzenie i podzielić się swoimi wrażeniami.

Miteless® – na czym polega ta innowacja?

Miteless to urządzenie, które emituje ultradźwięki, skutecznie redukując ilość roztoczy w pomieszczeniach. Co ważne, nie wykorzystuje chemii, dzięki czemu jest w pełni bezpieczne dla dzieci, kobiet w ciąży oraz zwierząt domowych. Brzmi jak spełnienie marzeń każdego alergika, prawda? Sprawdzamy, czy faktycznie jest tak skuteczne.

„Zastanawiałam się, jak to działa bez żadnych środków chemicznych. Mam w domu psa i zawsze trochę martwię się o jego zdrowie, kiedy wprowadzam coś nowego. Ale skoro ultradźwięki są dla niego bezpieczne, a dodatkowo mogą pomóc w walce z moją alergią, to brzmi obiecująco” – mówi Agnieszka, która od lat walczy z alergią na roztocza.

Jak działa Miteless®?

Urządzenie wystarczy podłączyć do gniazdka, a ono automatycznie emituje ultradźwięki, które zaburzają cykl życiowy roztoczy kurzu domowego, znacznie ograniczając ich ilość w domu. Miteless Home działa na obszarze do 30 m², co sprawia, że jest idealne do sypialni, salonu czy pokoju dziecięcego.

miteless walka z roztoczami

Podłączenie Miteless to dosłownie chwila – wpięłam do kontaktu i gotowe. Urządzenia nie wyciągam z kontaktu – zależy mi na ciągłej ochronie. W każdej chwili można urządzenie wyłączyć, naciskając przycisk przez 3 sekundy – urządzenie włącza się wtedy automatycznie po 8 godzinach, co bardzo mi odpowiada. Nie muszę o nim cały czas pamiętać” – opowiada Anka, która testowała urządzenie w pokoju swojej córki.

Dla kogo jest Miteless®?

Urządzenie jest doskonałe dla alergików, zwłaszcza tych, którzy walczą z przewlekłym katarem czy kaszlem alergicznym. Co więcej, Miteless nie tylko pomaga dorosłym, ale jest także w 100% bezpieczny dla dzieci od pierwszego roku życia oraz zwierząt domowych.

Mam małe dziecko, a dodatkowo psa, więc zawsze sprawdzam, czy coś jest bezpieczne dla nich. Fakt, że Miteless nie emituje żadnych chemikaliów ani drażniących zapachów i można go używać nawet przy maluchach, to dla mnie ogromna zaleta” – dodaje Agnieszka.

miteless walka z roztoczami

miteless walka z roztoczami

Dodatkowe funkcje i zalety

Miteless ma jeszcze kilka ciekawych opcji, które mogą przyciągnąć uwagę. Wersja Home posiada funkcję nocnego oświetlenia, co jest szczególnie przydatne w pokojach dziecięcych.

Mojej córce przypadła do gustu ta opcja. Światło nie jest zbyt jasne, ale daje wystarczająco przytulną poświatę. To fajne, bo nie muszę włączać dodatkowej lampki” – zauważa Anka.

Co więcej, Miteless Go, wersja przenośna, może być idealnym rozwiązaniem w podróży lub w miejscach, gdzie nie mamy dostępu do gniazdka. Działa na mniejszej przestrzeni (do 2 metrów), ale może pracować przez co najmniej 6 miesięcy od uruchomienia.

Co jeszcze warto zrobić walcząc z roztoczami?

Choć Miteless jest świetnym narzędziem w walce z roztoczami, to jednak nie zastąpi on regularnego sprzątania. Trzeba pamiętać o regularnym odkurzaniu, praniu pościeli w wysokiej temperaturze i ograniczaniu ilości tekstyliów, które są siedliskiem roztoczy.

Nie zapominajmy o podstawach. Miteless to świetne wsparcie, ale nadal trzeba dbać o czystość w domu” – podkreśla Anka.

Nasze podsumowanie

Miteless to obiecujące rozwiązanie dla osób zmagających się z alergią na roztocza, zwłaszcza w sezonie jesienno-zimowym, kiedy spędzamy więcej czasu w domach. Jest łatwe w obsłudze, bezpieczne dla dzieci i zwierząt, a dodatkowe funkcje, takie jak nocne oświetlenie, czynią je jeszcze bardziej praktycznym.

Jestem zaskoczona, jak małe i nieinwazyjne jest to urządzenie. Wpięłam je i zapomniałam, że działa, ale efekty widać – mniej kichania i kaszlu” – mówi Agnieszka.

To naprawdę wygodna opcja, zwłaszcza dla rodzin z małymi dziećmi. Córka mniej kaszle, a ja mam spokojniejszą głowę. Plus za to, że Miteless jest praktycznie bezobsługowy” – dodaje Anka.

Jeśli borykacie się z alergią na roztocza, Miteless może okazać się Waszym sprzymierzeńcem w walce z tym problemem – bez chemii, bez kłopotów i z pełnym bezpieczeństwem dla najmłodszych członków rodziny.

 

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo