Change font size Change site colors contrast
Styl życia

Ogień jako wynalazek ludzkości, czyli 6 sposobów na wychowywanie silnej córki.

28 października 2019 / Paulina

Czy wiedziałaś, że 50% siły roboczej na świecie stanowią kobiety?

Często lepiej wykształcone niż mężczyźni, są głównymi żywicielami w swoich rodzinach. A jednak zarabiają mniej i w dalszym ciągu są w niewystarczającym stopniu reprezentowane w różnych miejscach pracy, na różnych stanowiskach. Według UNICEF, stanowimy 66% pracowników na całym świecie, którzy zarabiają jedynie 10% światowego przychodu. Skąd biorą się te dysproporcje i co z nimi możemy zrobić?

To niemożliwe – Alicja

Tylko, jeśli w to uwierzysz – Kapelusznik 

Jeśli rozwinięte państwa podwyższyłyby wskaźnik zatrudnienia kobiet do wskaźnika zatrudnienia mężczyzn, ich produkt krajowy brutto (GDP) wzrosłyby o 12% do 2030 roku. Tak OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) przekonuje do wzmacniania roli kobiet na rynku pracy. Wyniki badań, przeprowadzonych przez McKinsey & Co. wskazują z kolei, że zatrudnienie większej liczby kobiet wpływa na wzrost produktywności oraz efektywności firmy. Gospodarka i rynek pracy mają ogromny wpływ na życie każdej z nas. Co jednak z tego wynika dla nas? Co możemy zrobić my, żeby wesprzeć przyszłą pozycję i los naszych córek? No i jak to zrobić? Jak wychować pewną siebie, świadomą młodą kobietę?

You can’t be what you can’t see 

To słowa Marie Wilson, założycielki fundacji – White House Project, której celem było promowanie roli kobiet w polityce i pomoc w wyborze prezydenta płci żeńskiej, inicjatorki akcji – “Zabierz swoją córkę oraz syna do pracy”. Jeśli nie ma w naszym życiu modeli do naśladowania, to trudno jest nam nawet zakładać, że możemy to osiągnąć. Nasze cele sprowadzają się do marzeń. Bo czy znasz jakąś kobietę, która… 

Według Jane Nelson, wykładowcy i dyrektora w Harvard Kennedy School’s Corporate Social Responsibility Initiative potrzebujemy reprezentantek, wzorów. Nie potrzebujemy pomocy, a wsparcia i zrozumienia. 

36

Dokładnie tyle procent dziewczynek, które skończyły 11 lat uważa się za pewną siebie. Liczba ta spada drastycznie wraz ze wzrostem wieku. Jednak wychowywanie córki na silną, świadomą i asertywną kobietę, jest wykonalne. To słowa Caroline Riseboro, CEO i dyrektor Plan International Canada, organizacji dobroczynnej, zajmującej się poprawą życia dzieci na całym świecie poprzez programy takie jak Because I Am a Girl, którego celem jest promowanie równości płci i praw dziewczynek. Co możesz zrobić, żeby Twoja córka stała się pewną siebie młodą kobietą? Oto kilka przykładów codziennych sytuacji, w których możesz wesprzeć jej rozwój.  

Jak Ty ładnie dzisiaj wyglądasz!

Jak często słyszałaś to w dzieciństwie? Możliwych jest kilka odpowiedzi. Dwie najbardziej skrajne zakładają, że dość często albo za rzadko czy też w ogóle. O tym, jak ważne dla Twojej córki są słowa uznania, płynące z Twoich ust i poczucie akceptacji, z pewnością wiesz. To Ty w dużej mierze ukształtujesz sposób, w jaki będzie siebie postrzegać. To Twoje słowa zostaną z nią na lepsze i gorsze chwile jej życia. I chociaż tak istotne jest docenianie jej osiągnięć nawet tych najmniejszych, to równie istotny jest sposób, w jaki będziesz to robić. 

Jeśli każda pochwała odnosić będzie się do tego, jak ładnie wygląda albo jak ładną jest dziewczynką, gdy zrobi coś dobrze, to jaki przekaz zakoduje się w jej głowie? No właśnie. A przecież uroda to nie wszystko. I nie dlatego, że jest ładną dziewczynką albo grzeczną udało jej się tak pięknie namalować tęczę, przeskoczyć przez tą wielką kałużę czy przeczytać swoją pierwszą książkę samodzielnie. 

Nie wszystko złoto, co się świeci

Inna kwestia to kolejny przekaz, który utrwalić mogą te jakże niewinne słowa. Bycie ładną i uroda staje się tematem przewodnim jej młodego życia. Czy tego jednak chcesz? Czy Twoja córka ma skupiać się głównie na tym, jak wygląda i swoje życie podporządkowywać niedoścignionym trendom piękności oraz ocenie innych? Czy taki był cel? 

Zanim następnym razem będziesz chciała ją pochwalić, zastanów się, jaką cechę jej zachowania masz na myśli. Co takiego zrobiła Twoja córka i czego dokładnie chciałaś jej pogratulować? Czy tego, że z odwagą, ale i odpowiednio planując rozbieg przed skokiem nad kałużą, pokonała tę odległość? Czyli chwaląc jej odwagę i umiejętność planowania oraz wysiłek, jaki w to włożyła. Czy też kreatywność i dokładność z jaką namalowała tęczę farbami? Odnoś się nie do cech, a do czynności. Nikt z nas nie rodzi się głupi, mądry, kreatywny czy wygimnastykowany. Może się jednak taki stać poprzez naukę, powielanie pewnych zachowań. Nie szufladkuj przymiotnikami – pokazuj, że dzięki wykonywaniu pewnych czynności staje się w nich coraz lepsza. 

Samochwała w kącie stała

Pamiętasz ten wierszyk? Ten dziecięcy klasyk doskonale oddaje stosunek części z nas do dzielenia się swoimi sukcesami. Przecież nie wypada pochwalić się podwyżką, nowym samochodem (na który tak ciężko pracowałaś), awansem czy egzaminem zdanym z wyróżnieniem. Tylko w zasadzie dlaczego nie wypada? Komu będzie przykro? Czy mówienie o Twoim wysiłku i poświęceniach, pracy nad sobą zakończonej sukcesem naprawdę może wpędzić kogoś w kompleksy,  jest przechwalaniem się? 

Prawdziwi przyjaciele i bliskie osoby cieszą się z naszych osiągnięć i wspierają nas w nich, więc dlaczego miałoby tak być? Czy inaczej wygląda to w przypadku dziecka? Wysiłek z perspektywy małej dziewczynki czy też starszej będzie takim samym poświęceniem i pracą, wymagającą dedykacji, która zakończyła się sukcesem. Dlaczego więc odmawiać jej radości i satysfakcji, płynącej z dobrze wykonanego zadania? Dumy z przekroczenia własnych granic? 

Naucz ją doceniać swoje własne osiągnięcia

To właśnie te momenty, kiedy wygra konkurs z języka angielskiego w szkole albo najszybciej ubierze się na spacer w przedszkolu, to czas, kiedy kształtuje się jej samoocena. I bardzo dobrze, że Twoja córka widzi, że jest w czymś dobra. W przyszłości pomoże jej to w określeniu swoich lepszych stron, decyzjach zawodowych a może nawet przy rozmowie o podwyżkę, kiedy będzie w stanie, bez skrępowania, z wysoko podniesioną głową, opowiedzieć pracodawcy o swoich osiągnięciach i o tym, dlaczego właściwie na to zasługuje. 

Daj jej się wyrazić 

Nikt nie lubi rozmawiać ani nawet w konsekwencji spędzać czasu z kimś, kto nas nigdy nie słucha. Czujemy się ignorowani i nieakceptowani. Tak też czuje się dziecko, gdy jest lekceważone. Choć jeszcze teraz może nie wszystko rozumie i powie, ale takie wspomnienie odrzucenia na długo zostanie w jego głowie. 

Rozmawiaj więc i pytaj. Twoja córka z pewnością ma wiele do powiedzenia i do wyrażenia. Nawet  w bardzo młodym wieku ma swoje przemyślenia. I chociaż mogą wydawać się nie aż tak istotne w codziennym pędzie i natłoku dorosłych obowiązków, to dla niej w tym momencie to najważniejsza rzecz na świecie. Ale może przestać nią być. Twoja córka może nawet dojść do wniosku, że jej refleksje czy odkrycia nie są tak istotne, a nawet, że nie mają znaczenia, bo nikt nie chce jej wysłuchać,  nikt nie okazuje jej zainteresowania. 

Znajdź czas w ciągu dnia czy tygodnia na takie “kobiece rozmowy” ze swoją córką. Pokaż jej, że interesuje Cię jej świat, że jej myśli i spostrzeżenia są dla Ciebie ważne.. Daj jej miejsce na wyrażanie siebie i tego, co przeżyła w ciągu dnia. Słuchając jej i rozmawiając z nią, pokażesz, jak ważna jest dla Ciebie.  

Pielęgnuj jej ciekawość. Zachęcaj do poznawania świata

Gdyby Kolumb nie zadał sobie pytania, czy można inaczej dopłynąć do Indii, to nie wystawiłby nosa poza próg własnego domu i co więcej, nie odkryłby Ameryki. To właśnie pytanie – “dlaczego?”, pomaga nam się rozwijać i odkrywać świat. Daje nam siłę i odwagę do poznawania najskrytszych tajemnic wszechświata, co często wiąże się z przekraczaniem własnych granic. 

I chociaż to właśnie to pytanie – “dlaczego” i ciekawość dziecka, jest momentami zmorą rodzica, przed którą próbuje on uciekać na różne sposoby, (w moich czasach było to odesłanie do encyklopedii!), to zanim zareagujesz, zastanów się, jak Twoje wsparcie, pomoc córce w odkrywaniu świata może wpłynąć na jej przyszłe życie i decyzje. 

Co będzie ją intrygować, pasjonować? Czy będzie to cokolwiek, czy też wszystko będzie dla niej nudne albo głupie? Czy będzie interesować się światem, tym, co dzieje się wokół niej i mieć poczucie możliwości? Czy mimo niewiedzy, będzie szukać rozwiązań, czy zniechęci ją konieczność samodzielnego działania?

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła?

W życiu dorosłym to właśnie ciekawość poznawcza pozwala nam się rozwijać i osiągać coraz to nowe założone cele. Gdybyśmy jej w sobie nie mieli, wycieczka do Indii albo w nieznaną Polskę sto kilometrów od miejsca zamieszkania  nie zdarzyłyby się. Nie mielibyśmy odwagi, nie wiedzieli jak to zrobić i nie poszukiwali odpowiedzi. A przecież wszystkiego można się nauczyć i dowiedzieć! Gdyby nie ciekawość i chęć poszerzania wiedzy, nie kształciłybyśmy się, nie awansowałybyśmy. 

Ciekawość jest podwaliną do budowania naszej osobowości i przyszłości. I nie wymaga wielu godzin spędzonych na dokształcaniu się na wszystkie możliwe tematy, które mogą interesować naszą córkę. A wręcz przeciwnie, możemy razem z nią poszukać odpowiedzi. Nie tylko nauczy się dzięki temu tej – jakże ważnej w dzisiejszym świecie – umiejętności, ale również zrozumie, że…

Nie ma osób, które wiedzą wszystko, znają odpowiedzi na wszystkie pytania. I całe szczęście. Bo nie ma ludzi idealnych. Nie ma osób, które nie popełniają błędów. Nie wiedzieć może dziecko,  nie wiedzieć może także dorosły. Tak samo jak błędy popełniać mogą i dzieci, i dorośli. Co oznacza to dla Twojej córki? I czy nie obniży Twojego autorytetu?

Prędzej czy później Twoja rezolutna pociecha złapie Cię na tej niewiedzy albo jeszcze lepiej, wykaże Ci, że nie masz racji, bo Pani w szkole powiedziała, że… I wtedy dopiero Twój autorytet może ucierpieć. 

Co daje przyznanie się do niewiedzy albo błędu? 

Twoja córka uczy się, że każdy z nas, w tym Ty – jej mama, która wie wszystko – może jednak nie wiedzieć albo się pomylić. Co oznacza dla niej również, że pomylić może się i ona, i że ona również może czegoś nie wiedzieć. 

Zaczynamy dotykać tematu perfekcjonizmu, ale nie tylko. W tej puszce Pandory znaleźć można również samoakceptację, większą samoświadomość, umiejętność dostrzegania popełnianych błędów czy niewiedzy i co najważniejsze wyciąganie wniosków z tych doświadczeń czyli naukę. 

Czy osoba, która uważa, że nie popełnia błędów i wszystko wie, będzie uważała, że potrzebuje się rozwijać? Jak taka kobieta zareaguje w sytuacji, gdy stanie pod ogniem krzyżowych pytań  i ktoś wykaże jej niewiedzę albo błąd? 

Ogień – pierwszy wynalazek ludzkości

Kiedy jakiś czas temu rozmawiałam na ten temat z moją mamą, guru wychowawczym w mojej rodzinie i swojej szkolnej świetlicy, pedagogiem z ponad 30-letnim doświadczeniem, pojawiła się w jej głowie pewna wątpliwość. No, jak to? Jak ktoś, kto dla dziecka ma być autorytetem, skałą, skarbnicą mądrości, może nagle powiedzieć – “nie wiem” albo jeszcze lepiej – na uwagę dziewięciolatki w trakcie zajęć grupowych – “Ale proszę  Pani! To nieprawda. Ogień to nie jest pierwszy wynalazek ludzkości. To odkrycie!”, odpowiedzieć – “tak, masz rację Aniu. Dobrze, że to zauważyłaś!”. Czasami i dorośli popełniają błędy. 

Bo przecież miała rację. Ludzkość ognia nie wynalazła. Tylko odkryła. Ilu nauczycieli, których znacie, przyznałaby rację dziecku? A ilu rodziców? A właściwie dlaczego? W takiej sytuacji wskazywanie dziecku, że nie warto się wymądrzać czy też poprawiać dorosłych, uczy Twoją córkę, że nawet jak coś wie, nawet jak potrafi – ma siedzieć cicho i potulnie w kącie, nie wykazywać się wiedzą, bo nie wypada. 

Chłopakowi może jeszcze by to uszło, bo wiadomo, jak chłopaki mają, ale dziewczynce…  A właściwie, to dlaczego nie ma być pewna siebie i dumna ze swojej erudycji? Jak wpłynie to na jej przyszłe decyzje zawodowe? Czy nie udzielanie się na spotkaniu służbowym czy nawet nieargumentowanie swoich racji – kiedy te argumenty mamy – pomoże jej awansować albo starać się o podwyżkę? Czy pomoże jej w szpitalu na sali porodowej albo w rozmowie z teściową taka bierna postawa? 

Nie każdy pies to Burek 

Wracając jednak do mojej opowieści, okazuje się, że dzieci bardzo naturalnie adaptują się do życia w świecie, w którym człowiek dorosły może się nie tylko pomylić, ale także popełnić błąd. Ich świat nie burzy się w posadach. Co więcej, nabierają większej pewności, odkrywając go i sami szukając odpowiedzi. Łatwiej jest zdecydować się na pierwszy krok, kiedy wiemy, że nawet, gdy upadniemy, świat się nie zawali.

Dziewięcioletnia Ania dostała oklaski od całej grupy za to, że wiedziała, czym różni się wynalazek od odkrycia, i że odważyła się zwrócić uwagę. Jak musiała się czuć? Same możecie sobie zapewne na to pytania odpowiedzieć. Czy następnym razem będzie chciała się również udzielać w trakcie rozmów? Czy będzie chciała odkrywać świat?

Mała kropla drąży skałę

Nasze życie składa się z takich właśnie małych kluczowych momentów. Każdy z nich przybliża nas do celu Dzieci ze świetlicy mojej mamy nie otwierają ze zdziwienia oczu, słysząc, że Pani się pomyliła albo nie wie. Co mówią w domach ich rodzice? Tego zapewne się nie dowiemy. Ale każde nawet to krótkie doświadczenie wpływa na ich rozwój, buduje ich osobowość. Czy nie jest już za późno? Czy Twoja córka nie powinna na każdym kroku być zachęcana do wyrażania swojej ciekawości, do bycia pewną siebie? Nie masz wpływu na cały świat. Zacząć można zawsze od siebie. I od małych kroków. 

Ta mała dziewczynka stanie się kiedyś dorosłą kobietą. To, jaka będzie, w dużej mierze zależeć będzie od Ciebie i innych bliskich jej kobiet oraz wzorców wokół- nie ma się co łudzić. Czy to dobrze, czy źle? Zamiast zastanawiać się nad tym, zwróć uwagę, jak duży wpływ masz na swoją córkę – jak ważną jesteś częścią jej życia i przyszłości – “to moc niemal boska!”, ktoś mógłby powiedzieć. A na zmiany, rozmowy, na przyznawanie się do błędów nigdy nie jest późno. Nikt z nas przecież nie jest idealny. A błędy są od tego, żeby wyciągać z nich wnioski. I to wiedzieć powinna każda dziewczynka – mała i duża. Że zawsze, kiedy upadnie, coś jej nie wyjdzie albo czegoś nie będzie wiedzieć, może wstać, otrzepać się i spróbować jeszcze raz. I jeszcze. Chłopiec nie będzie patrzył na dziury w spodniach, plamy czy niechętne spojrzenia. Dlaczego miałaby to robić dziewczynka? “Próbowanie” nie jest przecież grzechem ani czynnością zarezerwowaną tylko dla mężczyzn.  

Otrzep więc ręce. Wstań i zadaj swojej córce najdziwniejsze pytanie na świecie. Możecie razem poszukać na nie odpowiedzi. A nawet jak jej nie znajdziecie teraz – to kto wie, czy za kilka lat, nie będzie to temat jej pracy doktoranckiej albo najbardziej przełomowe odkrycie roku. Jeśli całkiem przypadkiem będzie ono dotyczyć istnienia kosmitów, prosiłabym o kontakt.

-A co to znaczy, że coś wypada? Gdyby ludzie się umówili, że wypada nosić twaróg na głowie, nosiłabyś? — “Alicja w Krainie Czarów”

Styl życia

100 rzeczy, których chcę nauczyć syna

14 listopada 2017 / Magda Żarnowska

Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą doskonale, że mój stosunek do moich własnych dzieci jest daleki od słodkich ochów i achów oraz całego rodzicielskiego patosu.

Jak ognia unikam publicznych wyznań i hołduje zasadzie, żeby nie zapeszać. Wynika to głównie z trudnych początków moich starań o bycie mamą i chyba już do końca życia będę bała obnosić się swoim szczęściem, gdyż wiem, że co jak...

Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą doskonale, że mój stosunek do moich własnych dzieci jest daleki od słodkich ochów i achów oraz całego rodzicielskiego patosu. Jak ognia unikam publicznych wyznań i hołduje zasadzie, żeby nie zapeszać. Wynika to głównie z trudnych początków moich starań o bycie mamą i chyba już do końca życia będę bała obnosić się swoim szczęściem, gdyż wiem, że co jak co, ale szczęście jest bardzo kruche i ulotne.

Los pozwolił mi jednak być tu, gdzie jestem i mieć ze sobą największe skarby, jakie można w ogóle dostać. Czasem, patrząc na nich, kiedy śpią, do głowy przychodzą mi jednak także myśli dalekie od uczucia zakochania. Zwyczajnie się boję o to, co przyniesie kolejny dzień. Czasem dopada mnie obawa o to, czy sprawdzę się jako matka dorastających dzieci, czy nie stracę dobrej perspektywy, a już w ogóle najgorsze lęki budzą informacje o chorobach i śmierci najbliższych. Wtedy zdaję sobie sprawę z tego, ile mam do przekazania swoim dzieciakom i że nikt mnie w tym nie zastąpi.

Kilka miesięcy temu powstał idealny tekst dedykowany córce, pod którym mogłabym w zasadzie podpisać się rękoma i nogami (no może w wyjątkiem zachęty to porzucania snu na rzecz tańca – ja urodzony leniwiec nigdy się na to nie zgodzę), pozostało mi zwerbalizowanie mego przekazu dla Syna.

Oto Synu Mój Jedyny, słuchaj uważnie – Mamunia mówi:

  1. Koniecznie myj zęby – wizyty u dentysty to średnia przyjemność, jeśli w grę wchodzi borowanie 😉
  2. Nic na siłę – wszystko młotkiem 😉
  3. Nic w życiu nie dzieje się bez powodu, często totalne zawieruchy prowadzą nas właśnie tam, gdzie mamy być.
  4. Jesteś dobry i mądry – my w Ciebie wierzymy.
  5. Nie bij siostry – ona Cię kocha, a jeśli mama i tata nic nie spieprzą po drodze, będziecie najlepszymi przyjaciółmi i zawsze będziecie mogli na siebie liczyć.
  6. Spory w pierwszej kolejności rozwiązuj dobrymi argumentami.
  7. Staraj się unikać przemocy. Wiem, że chłopcy mają inaczej, ale uważaj na siebie.
  8. Stawaj w obronie wartości, w które wierzysz i kobiety, którą kochasz, nawet jeśli będziesz musiał dać komuś w mordę.
  9. Szukaj prawdziwej miłości, jeśli masz wątpliwości, to nie ma wątpliwości – to nie jest to.
  10. Nie wiem, jak to będzie w Twoich czasach, ale w moich oprócz seksu liczyły się też uczucia, ba, były nawet ważniejsze.
  11. Obserwuj ludzi, ucz się na ich błędach.
  12. Jeśli to nie pomoże, zawsze dobrze uczyć się też na swoich.
  13. Prawdziwy przyjaciel to taki, który pomoże Ci skręcać meble z IKEI i wnieść kanapę na IV piętro.
  14. Naucz się od dziadków majsterkowania, rąbania drewna i tego wszystkiego, co facet musi umieć, żeby nie zginąć w lesie.
  15. Rozmawiaj, rozmawiaj, rozmawiaj. Nigdy nie dowiesz się, co tak naprawdę ktoś myśli i czuje, jeśli go o to nie zapytasz – reszta to tylko Twoje domysły.
  16. Bądź samodzielny i niezależny.
  17. Twoje życie to Twoje decyzje, sam musisz być z nich zadowolony, a najlepiej dumny.

  18. Chętnie służę radą, innym spojrzeniem na problem, ale proszę, nie pozwalaj mi za siebie decydować, nawet jakbym bardzo chciała i wiedziała, co jest dla Ciebie najlepsze.
  19. Nie bój się prosić o pomoc, ale nie oczekuj, że ktoś zrobi coś za Ciebie.
  20. Nie szukaj problemów, szukaj rozwiązań.
  21. Jeśli coś Ci przeszkadza – nie narzekaj, tylko to zmień.
  22. Proszę, proszę, nie chodź w rurkach, no chyba, że sam bardzo chcesz.
  23. Czytaj książki – to żaden wstyd wlepić wzrok w coś innego niż ekran telefonu.
  24. Nigdy, przenigdy nie wiąż się z kimś, bo tak wypada.
  25. Jeśli nie chcesz się żenić, to się nie żeń, ale nie baw się latami w dom z dziewczyną, z którą tak naprawdę nie chcesz spędzić reszty życia.
  26. Kochaj zwierzęta, one są prawdziwymi przyjaciółmi, a spacer z psem daje ukojenie skołatanym nerwom.
  27. Bądź odważny, próbuj nowości, nie chowaj się za maminą spódnicą.
  28. Remonty są fajne, a szybkie przemeblowanie pokoju potrafi dać mega satysfakcję.
  29. Bądź dobrym przyjacielem, takim, na którego zawsze można liczyć, choć wiem, że czasem nikt tak człowieka nie wkurza, jak właśnie najbliżsi.

  30. Gotowanie jest super, najlepsi kucharze to podobno faceci, w końcu przez żołądek do serca.
  31. Dom, w którym mieszkasz, jest też Twoją odpowiedzialnością, nic nie zrobi się przecież samo.
  32. Nigdy nie prowadź pod wpływem alkoholu, choćby nie wiem, jak dobrym pomysłem Ci się to wydawało.
  33. Szanuj i kochaj dziadków – oni zawsze się o Ciebie troszczą.
  34. Facet powinien umieć zmienić koło, wymienić żarówkę, a najlepiej jeszcze rozpoznać, co się zepsuło w aucie, po podniesieniu maski – zawsze można poratować kogoś w potrzebie.
  35. Bądź kim zechcesz, tylko rób to dobrze.
  36. Nie pchaj się na studia tylko dlatego, że tak wypada. Na świecie jest mnóstwo miejsca dla specjalistów.
  37. Jeśli czegoś bardzo pragniesz, nie bój się o to zawalczyć.
  38. Pralka, tak jak każdy sprzęt AGD, ma instrukcję obsługi – to nie czarna magia, nawet facet ogarnie.
  39. Zdarzą Ci się w życiu potknięcia, porażki, złamane serce – staraj się, aby to wszystko Cię rozwijało.
  40. Próbuj zrozumieć przyczynę zdarzeń, które Cię dotykają. Łatwiej będzie zapanować nad nimi w przyszłości.
  41. Nie zostawiaj brudnych skarpetek pod łóżkiem – to powód rozpadu wielu małżeństw.
  42. Pamiętaj, zawsze wydaje się, że na imprezie można wypić więcej, ale to złudzenie. Im szybciej pojmiesz, gdzie są Twoje granice, tym lepiej.
  43. Zapomnij, że uwierzę w JEDNO PIWO wypite na imprezie i że źle się czujesz, bo chipsy były nieświeże.
  44. Trzymaj się z daleka od hazardu i narkotyków. To rozkaz.
  45. Nie trzeba pracować w korporacji i nosić garnituru, żeby być szczęśliwym.
  46. Zanim wypijesz mleko prosto z kartonu, sprawdź, czy jest OK.
  47. Jeśli poplamisz nowe ciuchy czymś skandalicznie trudnym do usunięcia, nie bunkruj ich na dnie kosza na brudy – tylko utrudniasz pracę.
  48. Jedz w szkole drugie śniadanie, a jak nie zjesz, to chociaż na bieżąco oddawaj psu – mama też była mała i wie, jak to jest.
  49. Zjadaj owoce i warzywa. I ziemniaczki też. Nie możesz żywić się jedynie mięsem 😉
  50. Zawsze zmierz buty zanim je kupisz. Choćbyś nienawidził zakupów tak, jak Twoi rodzice.
  51. Nie pokazuj innym, że jesteś większym kozakiem niż oni. Te męskie popisy są totalnie bez sensu.
  52. O seksie porozmawia z Tobą tata, on się na tym zna najlepiej 😉
  53. Pamiętaj o zabezpieczeniu, zawsze. Nie dla mnie, dla siebie.

  54. Zawsze żyj w zgodzie z samym sobą.
  55. Bądź przyzwoitym człowiekiem.
  56. Słuchaj takiej muzyki, jaka Ci się podoba. Mama ma całe Twoje dzieciństwo na wyrabianie gustu muzycznego 😉
  57. Zamiast robić zdjęcia, rozkoszuj się chwilą, dotykaniem świata.
  58. Nie bój się marzyć i realizować swoje marzenia.
  59. Nie bój się zmieniać planów. Nie ma nic gorszego niż konsekwencja wynikająca ze strachu przed rozczarowaniem innych.
  60. Naucz się rozpalać ognisko i rozbijać namiot. Biwakowe podstawy masz od nas w pakiecie.
  61. Uważaj, kiedy dziadek będzie Cię uczył łowić ryby. Ta wiedza może Ci kiedyś uratować życie 😉
  62. Póki jesteś młody, żyj na całego. A młodość to przecież stan ducha.
  63. Nie trać czasu na użalanie się nad sobą. Nie pozwalaj innym tego robić. Działaj.
  64. Nie martw się, kiedy ktoś się nie chce z Tobą bawić – to wyłącznie jego strata.
  65. Znajdź w sobie pasję i ją rozwijaj.
  66. Koniecznie znajdź jakiś sport, który będziesz mógł uprawiać, choćby rekreacyjnie. Nie ma nic gorszego, niż stres, który nie znajduje ujścia.
  67. Prawdziwa miłość nie jest jedynie nieustannym patrzeniem sobie w oczy, ale patrzeniem w tym samym kierunku. Znajdź kogoś, kto zawsze będzie Cię wspierał, a w chwilach własnego kryzysu do Ciebie dzwonił, jako pierwszego po pomoc.
  68. Pamiętaj, jak coś nabroisz i tak zawsze dzwoń do nas. Dobrze wiemy, że krzykiem i złością nic nie zdziałamy, kiedy mleko już się rozlało. Pomożemy za to posprzątać.
  69. Nie zwracaj uwagi, kiedy dziadek się złości i krzyczy. On już taki jest, a krzyczy, bo się o nas martwi.
  70. Jeśli kiedyś będziesz ojcem, pamiętaj, że to bardzo ważna rola. Równie ważna jak rola matki. Nie daj sobie wmówić, że dziecku jesteś mniej potrzebny.

  71. Kobieta nosząca pod sercem Twoje dziecko, to Twój największy skarb. Dbaj o nią, nawet jeśli to oznacza bieganie o północy po lody i ogórki kiszone.
  72. Bądź przy narodzinach własnych dzieci. Wspieraj i miej wszystko na oku. Od teraz Ty będziesz ojcem i musisz godnie wypełniać tę rolę.
  73. Jeśli czujesz, że jesteś zmęczony, odpocznij. I tak nie wiesz nic o zmęczeniu, dopóki nie masz własnych dzieci.
  74. Kiedy sprowadzisz na świat dzieci, musisz wiedzieć, że na równi z ich matką jesteś za nie odpowiedzialny. Nie ma podziału, że Ty pracujesz, a ona „siedzi” w domu i dlatego po pracy Tobie należy się odpoczynek czy cotygodniowy weekend z kolegami. Dzieci to wspólny obowiązek i wspólna radość.
  75. W pieluszce noworodka nie mieszka radioaktywna materia, która zabije Cię zapachem lub samym wyglądem.
  76. Zakładanie rajstop dzieciom nie jest takie trudne. Pamiętaj – dwa paski z tyłu, bo są dwa pośladki.
  77. Ludzie się nie zmieniają, chyba, że sami bardzo tego chcą. Nie można liczyć, że ktoś się zmieni po ślubie lub pod wpływem posiadania dzieci. Czasem tak się dzieje, ale rzadko. Zazwyczaj zmieniają się tylko okoliczności, a ludzie pozostają tacy sami.
  78. Jeżeli czegoś nie można naprawić rolką srebrnej taśmy, znaczy, że masz za mało srebrnej taśmy.
  79. Unikaj rozwiązań docelowych. Prowizorki są tańsze i dają dużo radochy.
  80. Kiedy będziesz jechał autostopem, wyślij mi chociaż informację, jaki to samochód i jaki ma numer rejestracyjny. Grunt to przepływ informacji. Chodzi w końcu o Twoje bezpieczeństwo.
  81. Szanuj kobiety, w nich tkwi mądrość i siła.
  82. Nigdy nie oceniaj kobiet przez pryzmat ich seksualności. Pomyśl, że ktoś kiedyś mógłby tak traktować Twoją siostrę.
  83. Nie dokuczaj dziewczynkom w szkole, któraś z nich może być Twoją przyszłą żoną.
  84. Nie oceniaj ludzi po pozorach.
  85. Miej odwagę kochać innych za to, jacy są, a nie za to, jak wyglądają i czy są popularni.
  86. Jeśli czegoś nie możesz znaleźć, a mama nie wie, gdzie jest, to znaczy, że zginęło.
  87. Zawsze wyjmuj pranie z pralki, kiedy się skończy. Zostawienie go na tydzień w środku to bardzo słaby pomysł. No chyba, że celem jest stworzenie nowej formy życia.
  88. Zażywaj lekarstwa zgodnie z zaleceniami lekarza. I nawet gdybyś umierał od temperatury 37,5 stopni, to nigdy nie łykaj na własną rękę antybiotyku. Wiem, wiem, Ty wtedy walczysz o życie, ale w tej kwestii zaufaj mamie.
  89. Pilnuj siostry. Nie obsesyjnie, ale trzymaj rękę na pulsie. Żebyśmy wszyscy mieli czas, aby interweniować.
  90. Pozwól czasem przeczytać inną bajkę na dobranoc, bo od tej jednej kiedyś wszyscy oszalejemy.

  91. Nie musisz być zawsze towarzyski i uśmiechnięty. Czasem możesz posiedzieć sam ze sobą.
  92. Możesz też grzmotnąć pięścią w stół, gdybyśmy kiedyś zaczęli wygadywać totalne głupoty. Tylko pamiętaj, za zepsuty stół potrącę z kieszonkowego.
  93. Szanuj tych, którzy na ten szacunek zasługują.
  94. Staraj się ukierunkowywać emocje i energię, która w Tobie drzemie w stronę dobrych, mądrych projektów.
  95. Możesz się złościć, tak jak my wszyscy. Nawet kiedy jesteś taki mały. Ja zawsze z Tobą porozmawiam i Cię wysłucham.
  96. Dzielenie się jest fajne. O wiele lepiej coś komuś dawać niż zabierać. Widzę, że już powoli zaczynasz to ogarniać – tak trzymaj.
  97. Staraj się, choćby samemu dla siebie, rozpoznawać uczucia, które Tobą targają. Nazywać je i oswajać.
  98. Bądź szczęśliwy już dziś, nie odkładaj życia na później. To „później” może zwyczajnie nigdy nie nadejść.
  99. Bądź tak wspaniałym mężczyzną, jak Twój tata. Masz z kogo brać przykład.
  100. Kocham  Cię najmocniej na świecie. Jesteś moim ulubionym synem i jedynym mężczyzną, którego znam od początku. Jesteś idealny. Jesteś odbiciem wszystkich dobrych i złych cech moich i taty, przez co tym bardziej jesteś niesamowity. Kocham Cię.

 

 

Designed by peoplecreations / Freepik
This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo