Change font size Change site colors contrast
Dzieci

Nie tylko prezent. Kosiarka Hexwelt – narzędzie, które zmienia popołudnia taty

4 czerwca 2025 / The Mother Mag

W świecie, gdzie lista prezentów dla mężczyzn kończy się zazwyczaj na skarpetkach z ironicznym napisem, multitoolu, który ma „aż 37 funkcji, z których używa się trzech” i whisky, która niby ma leżakować, ale znika w weekend — przyznajmy: mamy lekki kryzys.

Tymczasem gdzieś pomiędzy obiadem a wieczornym „tato, chodź, zbudujemy bazę z koców”, jest mężczyzna, który marzy o… kawałku trawnika. Ale nie takim do pielęgnacji w stylu zen. Raczej takim, który można poskromić z hukiem silnika i zapachem świeżo skoszonej trawy w tle.

I tu wchodzi ona – cała na czarno i niebiesko –  kosiarka spalinowa Hexwelt HW-KS-224 z napędem

Dlaczego właśnie kosiarka?

Bo to nie jest tylko sprzęt ogrodowy. To manifest. To chwila dla siebie. To męska odpowiedź na domowe spa i książkę z winem.

Wrzucasz sprzęt do garażu, niby mimochodem wspominasz „prezent, kochanie”, a chwilę później widzisz, jak partner zakłada czapkę z daszkiem, której nie widziałaś od czasów waszej pierwszej przeprowadzki, i z błyskiem w oku rusza na podbój przydomowego buszu.

Bo Hexwelt to nie byle co.

Silnik 6 KM (4,4 kW) – mocny, niezawodny, gotowy na każde wyzwanie
Szerokość koszenia 53 cm – czyli szybciej zrobione = więcej czasu na chillout
Napęd na tylne koła – nie trzeba pchać, samo jedzie
7-stopniowa regulacja wysokości koszenia (25–75 mm)
Kosz 65 litrów – mniej opróżniania, więcej działania
4 funkcje w 1 – zbieranie do kosza, mielenie (mulczowanie), wyrzut boczny i tylny
Korpus z blachy stalowej – solidny i trwały

A jeśli rozważasz zakup, mamy dobrą wiadomość: z kodem rabatowym HEXWELT10 otrzymasz -10% zniżki na wszystkie kosiarki Hexwelt. Promocja trwa do 31.07.2025.

„Ale serio? Kosiarka na prezent?”

Tak, serio. Bo coraz więcej z nas chce dawać prezenty, które nie tylko cieszą przez chwilę, ale coś zmieniają. A Hexwelt zmienia dużo.

– Zmienia taras w ulubioną strefę relaksu.
– Zmienia partnera w bohatera dnia.
– Zmienia niedzielne „co dziś robimy?” w „idę skosić – i będzie pięknie”.

Czy można prosić o więcej?

Miłość w czasach ogrodnictwa

Nie trzeba mieć hektarów ani żyć na wsi, żeby czuć tę satysfakcję. Wystarczy kawałek zieleni i maszyna, która daje poczucie sprawczości. Bo Hexwelt to nie tylko pomocnik – to nowy rytuał.

I szczerze? Jesteśmy za tym, by faceci mieli swoje trawniki, tak samo jak my mamy swoją półkę z olejkami eterycznymi i świecami.

Możemy tylko delikatnie podpowiedzieć: jeśli do kosiarki dorzucisz zimny napój i nieco świętego spokoju — dostaniesz w zamian błysk w oku, zadowolone pomruki i podziw dla własnej (czytaj: Twojej) przewidywalności zakupowej.

Bo przecież to był świetny pomysł.

Podsumowując:

Jeśli szukasz prezentu dla partnera, który:
✔ lubi mieć rzeczy porządne,
✔ kocha techniczne gadżety,
✔ a na widok gładkiego trawnika potrafi się wzruszyć bardziej niż na filmie o psie i dziecku –
to właśnie znalazłaś.

Znajdziesz ją tutaj: Hexwelt – kosiarka z napędem

I pamiętaj – to nie tylko kosiarka. To rytuał. Męska chwila oddechu.
I prezent, który zostaje z nim na dłużej niż skarpetki z napisem „Najlepszy TATA ever”. Choć te też są spoko.

 

Felieton

Wakacyjna miłość, czyli jak nie dać nabić się w butelkę

3 września 2018 / Agnieszka Jabłońska

Wakacje sprzyjają namiętności, gorące słońce pobudza nas i wyzwala apetyt na miłość.

Pojechałaś na wakacje z ciocią do Ciechocinka albo poleciałaś na piękną grecką wyspę, gdzie miałaś szansę poczuć się jak bohaterka „Mamma mia!”. Kilkanaście dni minęło wam – a jakże! – na wspólnych spacerach po plaży, kąpielach w morzu i patrzeniu na zachodzące słońce, pocałunkach i odkrywaniu siebie. (Z tymi zachodami słońca...

Wakacje sprzyjają namiętności, gorące słońce pobudza nas i wyzwala apetyt na miłość. Pojechałaś na wakacje z ciocią do Ciechocinka albo poleciałaś na piękną grecką wyspę, gdzie miałaś szansę poczuć się jak bohaterka „Mamma mia!”. Kilkanaście dni minęło wam – a jakże! – na wspólnych spacerach po plaży, kąpielach w morzu i patrzeniu na zachodzące słońce, pocałunkach i odkrywaniu siebie.

(Z tymi zachodami słońca to trzeba uważać i bardzo dokładnie czytać zapisy z katalogów, wbrew pozorom ani kilkadziesiąt godzin w autokarze do Chorwacji, ani lot do Hiszpanii mogą nie zagwarantować odpowiedniej dozy romantyzmu, jeśli słońce chowa się za wyspę-górę lub zachodzi z innej strony).

Urlop jednak dobiegł końca, wakacje zamieniają się w piękne wspomnienia, ale ty wróciłaś do domu z mocnym przekonaniem, że zbudowałaś relację życia i jesteś w związku na odległość. Bardzo serdecznie ci gratuluję i życzę szczęścia, zanim jednak po raz pięćdziesiąty spojrzysz na czarny wyświetlacz smartfona, ty się dziewczyno zastanów!

Czy on również uważa, że jesteście parą?

Mogłaś poznać najfajniejszego faceta, którego nawet nie wypada porównywać do kolegów ze szkoły, czy studiów. Jest jedyny i wyjątkowy, a każdy jego uśmiech sprawia, że zamieniasz się w shake’a waniliowego z czekoladową posypką. Czas, który z nim spędziłaś, był bez wątpienia najlepszy w życiu, a odbicia waszych stóp na piasku wyglądały tak uroczo, że zaczęłaś słyszeć kościelne dzwony. Czy rozmawiałaś z nim o tym, co będzie później? Czy może ostatniego dnia wakacji on podszedł do ciebie i patrząc ci głęboko w oczy, powiedział, że nigdy cię nie zapomni i zawsze będziesz miała specjalne miejsce w jego sercu? Jeśli tak właśnie było, nie chcę cię martwić, ale być może zapomniał cię już po wejściu do samolotu lub autokaru. Ty uznałaś, że to jest zapewnienie o głębi jego uczuć, o waszej wspaniałej więzi, dla niego było to po prostu romantyczne pożegnanie.

Czy w domu nikt na niego nie czeka?

To jest duże ryzyko wakacyjnego romansu. Mało prawdopodobne, że dowiesz się o czekającej kilkaset kilometrów od was dziewczynie swojego Adonisa. Uważaj, bo może okazać się, że ma żonę i dwójkę małych dzieci i chętnie wróci do wygodnego życia, gdy tylko skończy się turnus. Co w takim razie zrobić? Zapytać, jeśli chcesz wiedzieć. To najbardziej w porządku, co możesz zrobić. Dobrym pomysłem będzie również poszukanie informacji o swojej wakacyjnej sympatii na portalach społecznościowych. Możesz zaproponować wakacyjnemu wybrankowi zrobienie super romantycznego selfie i umieszczenie go w Internecie. Jeśli nie będzie chciał, zmiesza się lub wyśmieje temat, to albo koleś jest wyjątkowo niefotogeniczny, albo jego portale śledzi żona.

Czy ty tego chcesz?

Fajnie wrócić z wakacji z bagażem wspomnień i sercem ociekającym miodem niczym świąteczny piernik staropolski. Zastanów się jednak, czy jesteś zainteresowana związkiem na odległość.  Czy wasza relacja ma perspektywy, czy dzielą was setki tysięcy kilometrów, język, kultura i zwyczajnie nie chcesz podporządkowywać swojego życia tablicy lotów? Masz do tego pełne prawo! Wakacje to czas romansów, znajomości kruchych niczym muszelka i orgazmów o sile zdolnej wywołać falę tsunami. Po kilkunastu dniach możesz spokojnie spakować walizkę, założyć okulary przeciwsłoneczne i wsiąść do samolotu uśmiechając się kącikiem ust na samo wspomnienie pośladków poparzonych gorącym piaskiem. Przecież nie po to, żeby teraz tęsknić, podałaś mu ten zmyślony numer telefonu, wariatko!

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo