Change font size Change site colors contrast
Styl życia

Mleko na bank

8 kwietnia 2019 / Magdalena Droń

To jeden z najwartościowszych produktów naturalnych i niezaprzeczalnie najzdrowszy pokarm dla dziecka, które dopiero przyszło na świat.

Przez wielu nazywane jest „białym złotem”. Choć nie mówi się o tym głośno, w internecie od lat kwitnie handel kobiecym mlekiem. Co ciekawe, kupują je nie tylko matki mające problemy z laktacją, ale również osoby produkujące ekskluzywne kosmetyki czy kulturyści. (Częściowo) zapobiec temu mogą rozwijające się...

To jeden z najwartościowszych produktów naturalnych i niezaprzeczalnie najzdrowszy pokarm dla dziecka, które dopiero przyszło na świat. Przez wielu nazywane jest „białym złotem”. Choć nie mówi się o tym głośno, w internecie od lat kwitnie handel kobiecym mlekiem. Co ciekawe, kupują je nie tylko matki mające problemy z laktacją, ale również osoby produkujące ekskluzywne kosmetyki czy kulturyści. (Częściowo) zapobiec temu mogą rozwijające się coraz prężniej banki mleka, o których kilka słów w dzisiejszym materiale.

Idea stara jak świat

Banki Mleka Kobiecego mają wieloletnią tradycję na świecie – pierwsza taka placówka powstała blisko 100 lat temu w Wiedniu. Już 10 lat później, w 1919 roku, powstał bank w Bostonie, na którego wzór stworzono placówki w Chicago, Los Angeles i Nowym Jorku. W 1943 r. Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne ogłosiło pierwsze regulacje dotyczące działalności banków mleka. Obecnie Europejskie Stowarzyszenie Banków Mleka (ang. EMBA) rejestruje ponad 200 placówek, w tym jeszcze wiele w fazie powstawania. W Europie najwięcej banków mleka jest w Szwecji – aż 27, we Francji – 18, w Finlandii i Wielkiej Brytanii – 15. Pierwszy bank mleka w Polsce otwarto w 2012 r., w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. prof. W. Orłowskiego w Warszawie, dzięki Fundacji Bank Mleka Kobiecego. Co ważne, nasz kraj nigdy nie był w tej kwestii „zacofany” – również przed wojną przy polskich szpitalach zakładano specjalne laktaria, gdzie przychodziły mamy cierpiące z powodu nadmiaru mleka, by oddać je potrzebującym dzieciom. Z biegiem lat zaostrzono jednak przepisy sanitarne i takie miejsca zniknęły. Pamiętajmy jednak, że sam pomysł dzielenia się pokarmem jest jeszcze starszy. W dawnych czasach „instytucja” mamki – kobiety, która karmiła piersią cudze dzieci – była na porządku dziennym. Czemu więc idea dzielenia się mlekiem wciąż jest dla niektórych dziwna, nienaturalna czy wręcz odrażająca?

W służbie nauki

Banki mleka to profesjonalne laboratoria, które zajmują się pozyskiwaniem kobiecego mleka, przechowywaniem go i (po badaniu) dostarczaniem do potrzebującego dziecka, które z przyczyn losowych nie może być karmione przez rodzicielkę. Banki Mleka powinny być (choć niestety wciąż w naszym kraju nie są) nieodłącznym elementem systemu opieki zdrowotnej nad matką i dzieckiem, szczególnie w momencie, gdy noworodek wymaga długotrwałego leczenia lub z innych powodów karmienie piersią przez biologiczną mamę jest utrudnione. Gromadzenie mleka w banku jest jedyną 100% gwarancją prawidłowego zagospodarowania jego nadmiaru z korzyścią dla dzieci najbardziej potrzebujących, takich jak wcześniaki i chore noworodki. Jest to zgodne ze wskazaniami AAP (American Academy of Pediatrics, 2005) oraz wspólną Rezolucją WHO i UNICEF 1980, w której jasko napisane jest, że: mleko kobiece pochodzące z profesjonalnego banku mleka jest drugim, po mleku własnej matki, pokarmem z wyboru do stosowania u noworodków i niemowląt. Dzieci urodzone przed czasem są w grupie największego ryzyka – to właśnie poród przed 37 tygodniem ciąży jest jedną z głównych przyczyn braku możliwości naturalnego karmienia dziecka. Banki mleka są więc najlepszym ratunkiem w takich sytuacjach. Nic więc dziwnego, że do ich funkcjonowania przykłada się tyle zachodu.

Bank mleka to zazwyczaj dwa pomieszczenia – pokój laktacyjny i pracownia laboratoryjna, w której mieści się specjalistyczny sprzęt, taki jak: pasteryzator mleka, aparat do badania składu mleka, homogenizator ultradźwiękowy, chłodziarka laboratoryjna i zamrażarki, w których przechowuje się pokarm. Zgromadzone od honorowych dawczyń mleko może być przechowywane przez trzy miesiące. Praktyka pokazuje jednak, że nie ma szans, by pokarm tak długo stał w lodówce. Jak twierdzą pielęgniarki i położne, zapotrzebowanie jest na tyle duże, że mleko cały czas jest w obrocie.

Skarb natury

Kobiece mleko cieszy się ogromnym zainteresowaniem, zarówno w wśród potrzebujących mam, jak i innych środowisk, ponieważ jest niezwykle wartościowym produktem naturalnym. Zawiera całą masę składników odżywczych, których próżno szukać w mleku krowim i sztucznym. W środku znajdziemy mnóstwo kwasów nienasyconych, witamin czy immunoglobulin chroniących przed infekcjami. Mleko matki zawiera także zoptymalizowane dawki podstawowych składników odżywczych i substancji biologicznie czynnych, których nie da się odtworzyć przemysłowo, np. przeciwciała zwiększające odporność, która po przyjściu na świat jest u dzieci bardzo słaba oraz hormony niezbędne do prawidłowego rozwoju maluchów. Szczególnie bogata w wartościowe składniki jest siara, czyli pierwszy pokarm matki, produkowany przez 2-3 dni po porodzie.

Długo można wyliczać korzyści, płynące z naturalnego karmienia. Badania jasno dowodzą, że dzieci karmione piersią rzadziej cierpią na biegunki i zapalenia płuc, a także należą do grupy mniejszego ryzyka zagrożonego zapaleniem ucha środkowego, infekcjami dróg moczowych czy zapaleniem opon mózgowych. Ponadto karmienie piersią korzystnie wpływa na rozwój umysłowy dziecka i jego poziom inteligencji w przyszłości, co związane jest z dużą zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych w kobiecym mleku. Pozytywne oddziaływanie kobiecego pokarmu widać przez całe życie – także to dorosłe. Udowodniono, że wśród dzieci karmionych piersią istnieje mniejsze ryzyko zachorowania w późniejszym wieku na astmę, cukrzycę typu 1, celiakię, białaczkę czy zapalenie jelit.

Nic więc dziwnego, że specjaliści z WHO i UNICEF zalecają wyłączne karmienie piersią od narodzin do szóstego miesiąca życia. Dlatego kobiety, które cierpią na niedobór mleka, usilnie szukają rozwiązania w internecie, bo…

…pokarm z banku mleka jest tylko dla najbardziej potrzebujących.

Pokarm z banku mleka trafia głównie do wcześniaków. Dla nich bowiem jest on nie tylko pożywieniem, lecz przede wszystkim lekiem. Wcześniaki już na starcie zmagają się z wieloma trudnościami – są niedojrzałe i nieprzygotowane do życia. Ich mamy najczęściej nie są jeszcze gotowe do karmienia, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Aby więc zapewnić swoim dzieciom nieco łatwiejszy początek, jeśli jest taka możliwość, wyrażają zgodę na podanie mleka kobiecego z banku mleka. Czemu mają obciążać organizm nowonarodzonego dziecka mieszanką wyprodukowaną na bazie mleka krowiego, która zawiera ciężkostrawne białka, kiedy można podać pokarm naturalny, dostosowany do potrzeb wcześniaka, pełen aktywnych składników, przeciwciał i komórek macierzystych. Bo takie jest właśnie kobiece mleko.

Na tę chwilę nie ma możliwości, aby pokarm otrzymały dzieci, które już opuściły szpital oraz dzieci spoza szpitala. Jak podkreślają koordynatorzy banków mleka, na razie pokarmu jest za mało, jak „na lekarstwo” i w pierwszej kolejności otrzymują je wcześniaki przebywające na szpitalnych oddziałach.

Chcesz zostać dawczynią?

Aby zostać dawczynią, należy przejść szereg badań krwi (m.in. HIV, HBs, CMV) oraz oddać próbkę swojego mleka, żeby sprawdzić, czy nie ma w nim bakterii, które mogłyby zaszkodzić innym dzieciom (bakterie, które są na otoczce piersi, nie są szkodliwe dla dziecka konkretnej matki, jest ono skolonizowane jej bakteriami, ale mogą zaszkodzić innym noworodkom). Proces kwalifikacji nie jest aż tak skomplikowany, ale trzeba spełniać kilka kryteriów. Kolejnym krokiem jest wywiad na temat przebytych chorób i trybu życia. Nie można palić papierosów, pić alkoholu, brać leków. Ważny jest zdrowy tryb życia i odżywanie. Warunkiem jest także, by kobieta karmiła piersią własne dziecko. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku, chętna otrzymuje od banku informacje, jak odciągać i przechowywać mleko, jak dbać o higienę i bezpieczeństwo. Następnie regularnie zgłasza się na badania krwi i kontrolę mleka. Mleko zawsze poddawane jest badaniu mikrobiologicznemu, analizie składu oraz pasteryzacji.

Dawczyniami często zostają mamy, które urodziły wcześniaki i które razem z dziećmi przebywają w szpitalu. W czasie, kiedy wcześniak otrzymuje pokarm z banku mleka, jego mama pracuje nad stymulacją swojej laktacji. Kiedy zaczyna się u niej pojawiać mleko, od razu jest ono przekazywane dziecku. Bardzo często zdarza się tak, że mama ma nadwyżkę pokarmu i właśnie wtedy oddaje je do banku mleka, by podczas pobytu w szpitalu ze swoim dzieckiem, uratować innego wcześniaka.

Co warto zaznaczyć, kobiety oddają mleko nieodpłatnie, na zasadzie wolontariatu. Dawczynie nie płacą za badania krwi i mleka, są objęte poradnictwem laktacyjnym, otrzymują niezbędne informacje i akcesoria do przechowywania pokarmu.

Fundacja Bank Mleka Kobiecego

Reaktywowanie banków mleka w Polsce oraz założenie fundacji, która działa zarówno na rzecz banków jak i promocji laktacji to pomysł mam. W czasach, gdy ciężko jest pozyskać choćby jedną kroplę pokarmu, a tak wiele mam mogłoby podzielić się z potrzebującymi swoim „darem”, pomysłodawczynie Fundacji Bank Mleka Kobiecego stworzyły miejsce, którego w Polsce przed kilkoma laty nie było. Powołały do życia inicjatywę, która wspiera mamy od 2009 roku (od 2008 jako Stowarzyszenie na Rzecz Banku Mleka Kobiecego). Dzisiaj daje kobietom własne doświadczenie, wiedzę i możliwość współpracy z profesjonalnymi bankami mleka, których powstaje w Polsce coraz więcej. Obecnie w naszym kraju działa osiem banków mleka: dwa w Warszawie i po jednym w Toruniu, Wrocławiu, Opolu, Krakowie, Rzeszowie oraz Rudzie Śląskiej. W planach jest utworzenie podobnych placówek w Łodzi, Szczecinie, Poznaniu i Gdyni, w której już w maju tego roku odbędzie się Konferencja Laktacyjna, poświęcona zarówno promocji naturalnego karmienia, jak i tematowi tworzenia i funkcjonowania Banków Mleka w Polsce.  

Na koniec nie pozostaje mi chyba nic innego, jak życzyć wszelkiej pomyślności Fundacji Bank Mleka Kobiecego, a bankom w Polsce takich dawczyń jak Elisabeth Anderson-Sierra – matka dwójki dzieci cierpiąca na syndrom hiperlaktacji, który powoduje u niej produkcję blisko 6,5 litra mleka dziennie. W ciągu ostatnich trzech lat przekazała ponad 2700 litrów mleka – prawie dwa razy więcej niż rekord świata! Chociaż wciąż spotyka się z nieprzychylnymi opiniami na swój temat, swoim poświęceniem pomaga wielu wcześniakom i dzieciom, których mamy nie mogą karmić naturalnie.

 

 

Już 19 maja w Gdni odbędzie się  Konferencja Laktacyjna, na którą Was serdecznie  zapraszam – wydarzenie mające na celu promowanie pozytywnych aspektów karmienia piersią oraz ukazania najnowszych wyników badań.

,,Konferencja to rzetelnie przygotowane kompendium wiedzy o laktacji poparte publikacjami specjalistów badań nad mlekiem ludzkim oraz systematyzacja przepisów prawa. Prezentowane przez osoby znane i cenione w środowisku medycznym, a także przez aktywnych działaczy na arenie ogólnopolskiej w zakresie promocji naturalnego karmienia. Wszystko to w tradycyjnej formie wykładów i warsztatów tematycznych, kierowanych do rodziców i specjalistów medycznych.’’

Dzieci

Jak walczyć z alergią u dzieci? oczyszczacz powietrza i odkurzacz na pomoc

24 listopada 2024 / The Mother Mag

W dzisiejszych czasach alergie u dzieci stają się coraz większym wyzwaniem dla rodziców.

Problemy z oddychaniem, katar, swędzenie oczu i zatkany nos to tylko niektóre z objawów, z którymi borykają się najmłodsi.

Alergeny takie jak sierść zwierząt, roztocza i kurz mogą znacząco pogorszyć komfort życia, a okres grzewczy, który zbliża się wielkimi krokami, często sprawia, że sytuacja staje się jeszcze trudniejsza. Co jednak zrobić, kiedy w domu są nie tylko dzieci z alergią, ale również ukochane zwierzęta?  Redakcja The Mother MAG postanowiła przetestować produkty, które mogą przynieść ulgę rodzinom w podobnej sytuacji. Skorzystaliśmy z okazji i udaliśmy się do zaprzyjaźnionej czytelniczki, która boryka się z alergią u swoich dzieci, a jednocześnie posiada w domu psa i kota. Sprawdziliśmy, jak działa oczyszczacz powietrza Levoit Core 300S Smart HEPA oraz odkurzacz Levoit LVAC-200 – i musimy przyznać, że efekty były zaskakująco dobre!

Historia czytelniczki.

Nasza bohaterka, Marta, jest mamą dwójki dzieci, z których oboje cierpią na alergie. U 6-letniego Tomka alergia na kurz i roztocza objawia się nieustającym katarem i trudnościami w oddychaniu, zwłaszcza w nocy, co utrudnia mu sen. Z kolei 4-letnia Hania ma alergię na sierść zwierząt, przez co kontakt z psem i kotem wywołuje u niej swędzenie oczu i kichanie. Dodatkowym utrudnieniem jest obecność ukochanych zwierząt domowych – psa Fafika i kota Mruczka – których rodzina absolutnie nie chce się pozbywać.

Na co dzień Marta dba o czystość w domu, ale jak sama przyznaje, nie jest w stanie kontrolować wszędzie unoszących się alergenów. „Zanim dzieci przyszły na świat, nie zwracałam większej uwagi na kurz czy sierść na podłodze. Teraz to nasza codzienna walka. Zwłaszcza przed sezonem grzewczym obawiam się, jak dzieci zareagują, gdy powietrze w domu stanie się bardziej suche i sprzyjające roztoczom” – wyjaśnia Marta. Zdecydowaliśmy się zatem wspólnie przetestować oczyszczacz powietrza Levoit Core 300S Smart HEPA oraz odkurzacz Levoit LVAC-200, żeby zobaczyć, czy mogą one realnie pomóc tej rodzinie w codziennych zmaganiach z alergenami.

Oczyszczacz powietrza –  czyste powietrze na wyciągnięcie ręki

oczyszczacz powietrza

Oczyszczacz powietrza Levoit Core 300S Smart HEPA to jeden z liderów na rynku, jeśli chodzi o walkę z alergenami. Już pierwszego dnia po uruchomieniu urządzenia Marta zauważyła znaczącą różnicę w jakości powietrza. Sprzęt działa w oparciu o zaawansowany filtr HEPA, który jest w stanie usunąć aż 99,97% unoszących się w powietrzu cząsteczek takich jak pyłki, kurz, roztocza, a nawet sierść zwierząt. Marta, której dzieci niemal codziennie budzą się z zatkanym nosem, była zachwycona, gdy po kilku dniach stosowania oczyszczacza zauważyła poprawę. Tomek i Hania rzadziej kichali, a ich nosy były mniej zatkane.

Oczyszczacz jest także niezwykle cichy – co było dla Marty dużym zaskoczeniem. „Bałam się, że taki sprzęt będzie hałasował i utrudniał dzieciom zasypianie, ale jest tak cichy, że właściwie zapominamy, że w ogóle jest włączony” – opowiada. Oczyszczacz ma kilka trybów pracy, a co najważniejsze – działa również w nocy. Jego minimalistyczny design sprawia, że wpasowuje się w każde pomieszczenie, nie zajmuje wiele miejsca, a dzięki intuicyjnym przyciskom, nawet najmłodsze dzieci nie będą miały problemu z jego obsługą.

oczyszczacz powietrza

Jedną z funkcji, która szczególnie przypadła Marcie do gustu, jest wskaźnik jakości powietrza. Urządzenie automatycznie dostosowuje tryb pracy w zależności od tego, jak bardzo zanieczyszczone jest powietrze. „To niesamowite, że można na bieżąco kontrolować jakość powietrza w domu. Teraz wiem, kiedy muszę zwiększyć intensywność pracy urządzenia, na przykład podczas sprzątania” – tłumaczy Marta.

oczyszczacz powietrza

Choć sezon grzewczy dopiero przed nami, Marta już teraz odczuła różnicę w jakości życia. „Jeśli już teraz widzimy poprawę, to wyobrażam sobie, że w zimie, gdy roztocza się rozmnażają, ten oczyszczacz będzie naszym ratunkiem” – mówi z nadzieją.

Odkurzacz Levoit – sprzątanie nigdy nie było prostsze

Drugim testowanym urządzeniem był odkurzacz Levoit LVAC-200, który zaprojektowany został z myślą o skutecznym sprzątaniu i jednoczesnym usuwaniu alergenów. W domu Marty, gdzie zarówno kurz, jak i sierść zwierząt to codzienny problem, odkurzacz stał się absolutnym hitem. Zastosowany w nim filtr HEPA skutecznie usuwa alergeny podczas sprzątania, co było dla Marty dużym udogodnieniem.

odkurzacz pionowy

„Odkurzacz jest lekki, zwrotny i niezwykle wygodny w użyciu. Bez problemu poradził sobie nie tylko z podłogami, ale również z tapicerowanymi meblami. Sierść, która zawsze była trudna do usunięcia z kanapy, znikała błyskawicznie” – opowiada z uśmiechem Marta. Dodatkowym atutem odkurzacza jest możliwość korzystania z niego zarówno w formie tradycyjnego odkurzacza pionowego, jak i w formie krótkiej, co idealnie sprawdziło się przy sprzątaniu trudniej dostępnych miejsc, takich jak zakamarki kanap, czy przestrzeń za meblami.

odkurzacz pionowy

Levoit LVAC-200 wyróżnia się również długim czasem pracy na jednym ładowaniu, co było kluczowe w domu Marty, gdzie zwierzęta gubią sierść niemal na bieżąco. „Często musiałam odkurzać kilka razy dziennie, a teraz mam pewność, że odkurzacz wytrzyma cały dzień intensywnego sprzątania bez potrzeby ładowania” – chwali Marta.

Odkurzacz jest wyposażony w dodatkowe końcówki, które pozwalają na skuteczne sprzątanie nie tylko podłóg, ale również dywanów, mebli tapicerowanych oraz zakamarków, gdzie często gromadzi się kurz i sierść zwierząt. „Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że od kiedy mam ten odkurzacz, życie w naszym domu stało się łatwiejsze” – przyznaje Marta. Levoit LVAC-200 okazał się nieocenionym pomocnikiem, zwłaszcza w walce z sierścią Fafika i Mruczka.

Jak przygotować dom na sezon grzewczy, aby zminimalizować objawy alergii?

Sezon grzewczy zbliża się wielkimi krokami, a rodziny z dziećmi cierpiącymi na alergie już teraz zastanawiają się, jak sobie poradzić z nasilającymi się objawami. Marta, nasza zaprzyjaźniona czytelniczka, podjęła wyzwanie i wspólnie z nami przetestowała dwa produkty, które mogą znacząco poprawić komfort życia – oczyszczacz powietrza Levoit Core 300S Smart HEPA oraz odkurzacz Levoit LVAC-200.

Efekty testów przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Oba urządzenia okazały się niezastąpione w walce z alergenami – nie tylko oczyszczają powietrze, ale również ułatwiają utrzymanie domu w czystości. Jeśli już teraz widzimy tak dobre rezultaty, to jesteśmy przekonani, że w sezonie grzewczym, gdy alergie się nasilają, produkty Levoit będą prawdziwym zbawieniem. Czystsze powietrze, brak sierści na podłodze i tapicerce, a przede wszystkim zdrowie dzieci – to wartości, które trudno przecenić.

Dla wszystkich, którzy borykają się z podobnymi wyzwaniami, przygotowaliśmy coś specjalnego! Aby ułatwić Wam podjęcie decyzji, mamy kod rabatowy na produkty Levoit – wystarczy wpisać mag10, by otrzymać 10% zniżki. To świetna okazja, by poprawić komfort życia swojego i swoich bliskich.

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Mother-Life Balance to zdecydowanie mój plan na macierzyństwo po urodzeniu drugiego dziecka.

Sylwia Luks

The Mother Mag to mój ulubiony magazyn z którego czerpię wiele porad życiowych oraz wartościowych treści!

Leszek Kledzik

The Mother Mag logo