25% młodych użytkowniczek Internetu w Polsce, w wieku 18-34 lata, przynajmniej raz doświadczyła cyberprzemocy, a aż 78% internautek czuje bezsilność i osamotnienie w obliczu tego zjawiska. 20% młodych ludzi w wieku 12-24 lata przyznaje się, że hejtowało w Internecie, a blisko połowa sama doświadczyła hejtu. 74% badanych zgadza się ze stwierdzeniem, że nadmierny hejt może doprowadzić nawet do samobójstwa. 57% badanych orzekło jednoznacznie, że osoby szerzące mowę nienawiści w internecie powinny ponosić konsekwencje prawne. Choć to „jedynie puste dane statystyczne”, za każdą z nich stoi człowiek…
Czym jest mowa nienawiści
Mowa nienawiści (ang. hate speech) jest zjawiskiem, które polega na takim używaniu języka, które ma na celu rozbudzenie, rozpowszechnienie czy usprawiedliwienie nienawiści i dyskryminacji. To również przejaw przemocy werbalnej wobec konkretnych osób, grup osób czy przedstawicieli mniejszości. Akceptacja mowy nienawiści w wymiarze społecznym utrwala stereotypy, uprzedzenia i powoduje mniejszą akceptację przedstawicieli grup „hejtowanych”. Hejt przyjmuje różne formy, dlatego tak trudno jednoznacznie określić czym dokładnie jest. Dosyć często jednak mowę nienawiści rozumie się zgodnie z definicją Rady Europy: Mowa nienawiści to wypowiedzi, które szerzą, propagują i usprawiedliwiają nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm oraz inne formy nietolerancji, podważające bezpieczeństwo demokratyczne, spoistość kulturową i pluralizm.
Skąd się wziął hejt
Skąd w ludziach bierze się tyle jadu i chęci skrzywdzenia słowem bliźniego? Jak podają badacze, to wypadkowa różnych zjawisk i procesów, które wynikają z konkretnego kontekstu historycznego i społecznego. Na powstawanie mowy nienawiści mają wpływ chociażby stereotypy czy uprzedzenia, jak również kulturowe oraz historyczne uwarunkowania danego regionu. Ten typ dyskursu (publicznego) żywi się negatywnymi przekonaniami czy uczuciami, które z różnych powodów skierowane są w przedstawicieli grup i kategorii społecznych, które pełnią rolę swoistych „kozłów ofiarnych” w społeczeństwie. Badania z zakresu psychologii społecznej wykazują, że sedno problemu tkwi w stereotypach i uprzedzeniach.
Stereotyp to uproszczony, schematyczny i jednowymiarowy obraz jakiegoś zjawiska w ludzkiej głowie.
Kształtuje się na podstawie informacji, które świadomie i nieświadomie zbieramy dzięki zasłyszanym opiniom, przekazom medialnym, własnej wyobraźni, książkom, filmom czy po prostu plotkom. Nawet jeżeli odnosimy się do tych informacji krytycznie, zapadają nam w pamięć. Stereotyp określa również zakodowane w ludzkim umyśle schematy poznawcze, używane przez nas w sposób nieświadomy. Istnieje przekonanie, że stereotypów nie można się całkowicie pozbyć, gdyż wiedza, która z nich płynie, porządkuje i upraszcza nam świat oraz pozwala w nim na co dzień funkcjonować. Uprzedzenie to odrębny rodzaj stereotypu: negatywna opinia, nieuzasadniona obawa czy niechęć. O ile stereotyp może zawierać także pozytywne opinie (np. przekonanie, że jakiś naród jest pracowity), o tyle uprzedzenie obejmuje jedynie cechy negatywne (np. opinia, że wszyscy Polacy to złodzieje).
Stereotypy i uprzedzenia powstają wtedy, gdy nasze informacje na temat jakiegoś zjawiska czy grupy ludzi są bardzo skąpe lub żadne.
Sami scharakteryzujemy wtedy dane zjawisko lub grupę, bazując na własnych wyobrażeniach. Rezultat tego procesu może znacząco odbiegać od rzeczywistości. Stereotypy i uprzedzenia zasilają powstawanie i rozprzestrzenianie się hejtu szczególnie, gdy mówimy o strachu przed „innym” oraz innością kulturową, poczuciu zagrożenia i chęci walki o pozycję społeczną. Pojawiają się również w kontekście braku wiedzy o ludziach i grupach sklasyfikowanych jako „obcy”, „inni”. Częstą przyczyną jest również rywalizacja o zasoby (realne oraz symboliczne), a także frustracja/agresja zasilana poczuciem krzywdy.
Hejt odmieniany przez wszystkie przypadki
Mowa nienawiści jest już tak powszechnym zjawiskiem, że podobnie jak błędy językowe, staje się coraz bardziej akceptowana. Ze względu na jej społeczną szkodliwość oraz niebezpieczeństwa związane z eskalacją tego zjawiska ważne jest bieżące diagnozowanie. Do tej pory opracowano i opublikowano wiele wyników badań, które pomagają coraz lepiej zrozumieć oblicza mowy nienawiści. Rzeczywistość jest jednak na tyle dynamiczna, że takie grupy jak np. osoby z niepełnosprawnościami, kobiety, osoby o niskim statusie ekonomicznym, które w dużej mierze nie zostały jeszcze objęte badaniami ekspertów, również dotykane są hejtem. Z tego powodu trudno o kompleksowy obraz mowy nienawiści.
W przypadku diagnozy mowy nienawiści w Polsce w ostatnich latach powstało sporo badań i raportów, które stosując różne perspektywy, mierzą się z tym zagadnieniem.
Wnioski są podobne – wskaźniki pokazują, że hejt w Polsce (zarówno on-line, jak i off-line) staje się codziennością. Towarzyszy mu poczucie bezsilności po stronie tych, którzy chcieliby reagować, ale nie wiedzą, jak to robić. Poczucie bezsilności często nasila pasywne postawy, co z kolei umacnia wrażenie, że mowa nienawiści przybiera na sile i „atakuje” w sposób coraz bardziej bezpośredni. Formy i treści podszyte mową nienawiści stale ewaluują, dlatego skuteczne i racjonalne reagowanie na hejt powinno zaczynać się od poznania i zrozumienia perspektywy dyskryminowanych mniejszości.
Jedno z najważniejszych i najbardziej kompleksowych badań mowy nienawiści w Polsce (Centrum Badań nad Uprzedzeniami UW na zlecenie Fundacji im S. Batorego w ramach programu Obywatele dla Demokracji w 2014 roku) opiera się na założeniu, że za mowę nienawiści powinno być uznane to, co członkowie grup będących jej obiektami uważają za mowę nienawiści.
Okazało się, że członkowie mniejszości (Ukraińcy, Romowie, polscy Żydzi i osoby homoseksualne) byli w równym stopniu oburzeni każdym z przedstawianych przykładów mowy nienawiści, niezależnie czy były skierowane w ich stronę, czy były nienawistnymi wypowiedziami polskich polityków i celebrytów oraz słowami piosenek zaczerpniętymi z mass mediów – wszystkie je uznawali za równie obraźliwe i byli zwolennikami ich zakazania w przestrzeni publicznej.
Co ciekawe, te same nienawistne wypowiedzi, przedstawicielom większości dorosłych Polaków i uczniom szkół średnich często nie wydawały się w ogóle obraźliwe. Badania pokazały również, że w Polsce niektóre grupy mniejszościowe są znacznie bardziej chronione normami politycznej poprawności (nie wypada obrażać Ukraińców i osób czarnoskórych) niż inne (społecznie dozwolone jest obrażanie Romów i osób homoseksualnych). Uczestnicy deklarowali bardzo częsty kontakt z mową nienawiści. W 2014 roku 66 % Polaków twierdziło, że styka się w Internecie z antyromską mową nienawiści, 70% – z rasistowskimi wypowiedziami o osobach czarnoskórych, a 77% z homofobiczną mową nienawiści. Jeśli zaś chodzi p bezpośrednie otoczenie – 43% dorosłych Polaków słyszy wypowiedzi homofobiczne, a 49% dorosłych słyszy z ust znajomych wypowiedzi obrażające Romów. Pełna publikacja dostępna tutaj.
Co na to polskie prawo
Komitet Psychologiczny Polskiej Akademii Nauk zwracająca uwagę, że (…) Epidemia mowy nienawiści stanowi poważne zagrożenie dla wychowania kolejnych pokoleń, które dorastają w atmosferze przyzwolenia na przemoc werbalną. Jak łatwo można wywnioskować, stoimy przed ogromnym wyzwaniem o znaczeniu pokoleniowym. Nie możemy zatem przechodzić obok tego zjawiska obojętnie – zwłaszcza, że polskie prawo dostarcza instrumentów do walki z obraźliwymi treściami umieszczanymi w internecie. Chociaż nie stworzono osobnej regulacji dotyczącej mowy nienawiści i zbrodni nienawiści, to oba te zjawiska są uznawane za niezgodne z istniejącym polskim prawem. Dla przykładu znieważanie, pomawianie, grożenie czy nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość jest zabronione i podlega karze na podstawie kodeksu karnego (art. 212, 216, 256, 257).
Co Ty możesz zrobić?
Jak podaje Agencja Badań Rynku i Opinii SW Research, polski hejter to mężczyzna (panowie stanowią 53% hejterów) w wieku od 16 do 24 lat (aż 73% hejtujących), który ma wykształcenie średnie ogólnokształcące (35%). Co piąty ma wykształcenie wyższe. Publikuje on negatywne posty kilka razy w tygodniu. Profil ten powstał na podstawie wywiadów z grupą ponad 6,5 tys. internautów, ale dobrze wiemy, że hejterem może być każdy. Jeśli więc widzisz hejt – reaguj! Zostaw pozytywny komentarz, wesprzyj osobę atakowaną i przerwij falę nienawiści. Zgłaszaj hejt i mowę nienawiści online administratorowi portalu/strony. Jeśli granice prawa zostały przekroczone, bo na przykład hejter grozi Tobie lub komuś śmiercią czy przemocą, zawiadamiaj policję.
Jeśli uważasz, że prawa człowieka powinny być tak samo chronione w ,,wirtualu’’, jak i ,,realu’’, zrób coś z tym. Przyłącz się do akcji #hejtstop i daj dobry przykład.
PS Nie byłabym sobą, gdybym nie podesłała kilka mniej lub bardziej znanych case’ów kampanii, walczących ze zjawiskiem hejtu:
„Artyści przeciw nienawiści” – koncert jednoczący blisko 70 nazwisk polskiej sceny muzycznej
Rimmel zwalcza beauty hejt – kampania #iwillnotbedeleted
Bianco footwear – hate is so 2018
HejtStop – Zablokuj hejta w sieci
#NIEnawiść – Amnesty International