Kobiety na całym świecie chciałyby choć odrobiny jej charyzmy. Może także i Ty? Na pewno. Gdyby tak mieć trochę jej urody, głosu, szczęścia! Dlaczego? Beyonce jest silną kobietą.
Ogromny sukces, ogromna presja, same trafione decyzje, wygłuszone skandale. Jest piękna, utalentowana i skoncentrowana. Kilka tygodni temu Beyonce urodziła bliźniaki. Dziś jest mamą trójki dzieci. Wow, a my wciąż widzimy ją w czerwonych szpilkach w ,,Crazy in love’’!
Skoro może być wzorem do naśladowania – jako business woman, wokalistka, projektantka i aktorka. Może jej pogląd na wychowanie dzieci i macierzyństwo też jest dla kogoś inspirujący? To retoryczne pytanie, bo na pewno jest! W końcu to Królowa, a Blue Ivy, Rumi i Sir to dowód na to, że w tym szalonym świecie pełnym luksusów, rodzina nadal jest na pierwszym miejscu, a kobieta, jeśli już ma się czemuś poddać, to tylko instynktowi, by zostać mamą.
Macierzyństwo to wyzwanie, szczególnie dla tych kobiet, które nie chcą rezygnować z dotychczasowego życia, chcą nadal być aktywne, rozwijać się, jednocześnie być najlepszymi mamami na świecie. Bey mówi –
,,Tylko dlatego, że stajesz się matką, nie znaczy, że tracisz to, kim jesteś.’’
Jakże ważne słowa w czasach, gdy kobiety szukają balansu między byciem mamą a kobietą realizującą się zawodowo.
„Tak bardzo podziwiam kobiety, które są matkami, a które równoważą rodzinę i pracę. Widzę je i mam w głowie jedno słowo – szacunek. Patrzę na te kobiety i myślę: Tak, to można połączyć, wszystko może się udać„.
Oczywiście, że można to połączyć. Beyonce zauważa coś jeszcze:
,,Lekcje o uległości i kruchości uczyniły nas ofiarami. Kobiety mogą o wiele więcej. Możesz być biznesmenką, matką, artystką i feministką – niezależnie od tego, kim chcesz być – i nadal być seksualną istotą. To się wzajemnie nie wyklucza„.
Ile razy w ciągu ostatnich kilku tygodni rozmawiałaś o kobiecym ciele, tym poporodowym – czy nie za grube, czy podobne do ciała Ani Lewandowskiej? Czemu tyle kobiet nie wygląda tak, jak przed ciążą i skąd ta społeczna presja do bycia idealną? „Teraz, po urodzeniu dziecka, naprawdę rozumiem siłę mojego ciała. Czuję, że moje ciało oznacza coś zupełnie innego „. No tak, łatwo jej powiedzieć. Ale z drugiej strony, to zdanie każda kobieta powinna zapisać i powiesić na lodówce, w zasięgu wzroku.
Zapisane? Powieszone? To świetnie! Najważniejsze jednak jest to, że choć tyle nas różni, to jedno łączy – doba każdej z nas ma tylko 24 godziny. I od nas zależy, jakimi myślami i działaniami ją wypełnimy. Ciekawe, do czego zainspirowała Was dziś Beyonce?