Zuza / 20 lat / Wrocław
Będąc na obozie studenckim, byłam trochę pijana i poszłam spać. W pokoju mieszkałam z moim przyjacielem, zawsze czułam się przy nim bezpiecznie. Obudziłam się, a on na mnie leżał i mnie całował. Natychmiast oprzytomniałam i nakrzyczałam na niego. Chyba nie zdawałam sobie sprawy z powagi sytuacji wtedy i po prostu odwróciłam się do niego plecami. A potem on zaczął mnie dotykać, obejmować i całować po szyi, mimo tego, że cały czas mówiłam „nie”. W pewnym momencie zerwałam się z łóżka i pobiegłam do łazienki, zamknęłam się tam i płakałam dobre 10 minut. On się cały czas do mnie dobijał i pytał, co się stało. Wyszłam na zewnątrz i on poszedł za mną. Zaczął nalegać, bym powiedziała mu, co się stało, bo, uwaga, on się o mnie martwi. Zaczęłam na niego krzyczeć. Straszny chaos. Powiedziałam mu, że jeśli tylko zbliży się do mojego łóżka, to coś mu zrobię. I byłabym wtedy w stanie to zrobić. I posłusznie, tym razem, położył się w innym łóżku. Ja nie mogłam spać, nie docierało do mnie, co się stało. Następnego dnia on zachowywał się tak, jakby nic się nie stało. Obudziłam się z krwawieniem z dróg rodnych, więc przestraszyłam się, że doszło do gwałtu… Poszłam do lekarza, a on mnie wyśmiał, że skoro byłam pijana, to sama sobie na to zasłużyłam. Nie umiał stwierdzić, czy doszło do stosunku, czy nie.
Gaba / 28 lat / Kraków
Miałam może dziesięć lat. Zaczęłam nosić stanik, dojrzewać, taki mało świadomy podlotek. Wracałam pieszo do domu od babci mieszkającej po drugiej stronie wioski. Zobaczyłam, że kawałek za mna na rowerze jedzie chłopak, starszy, teraz myślę, że mógł mieć 25 lat. Nie czułam się dobrze i bezpiecznie, trudno mi powiedzieć, dlaczego. Odwracałam się co chwilę i kontrolowałam sytuację. Po chwili zniknął mi z oczu, ale gdy się odwróciłam zauważyłam oparty o drzewo rower, a chłopaka nigdzie nie było. Ruszyłam przed siebie, usłyszałam za sobą dźwięk biegnącego człowieka. Sparaliżowało mnie, czułam się zagrożona. Nagle poczułam, jak on dotyka mojej pupy, stanęłam jak wryta i nie moglam sie poruszyc, nawet żeby na niego spojrzeć. Przejechał ręką po moich pośladkach, wjechał w zagłębienie pomiędzy nimi i przesunął rękę do przodu w stronę waginy. Robił to przez spodnie. Potarł dłonią między moimi nogami i biegiem ruszył w stronę roweru. Poczułam się zła, nieczysta i winna.
Miała 19 lat. Jechałam metrem w Rzymie. Był tłok. Czułam, że ktoś trzyma rękę przy mojej pupie, a właściwie wzdłuż między pośladkami, ale ludzi było tyle, że zupełnie nie zwracałam na to uwagi. Chyba założyłam, że po prostu ktoś tak niefortunnie stanął. Ktoś przechodził, więc jeszcze bardziej cofnęłam się napierając na tamtą rękę. I wtedy poczułam, że ta ręka delikatnie i powoli posuwa się między moimi pośladkami. Odwróciłam się, patrzył na mnie 30-letni facet, ciemna karnacja, wysoki – Typowy Włoch. Obleśnie uśmiechnął się do mnie i w tym momencie oboje wysiedliśmy na jednej stacji metra. Na ruchomych schodach stał kilka osób wyżej, patrzył na mnie obleśnym wzrokiem i ostentacyjnie wąchał swoją rękę wzdłuż, tam gdzie, dotykała mojego tyłka. Nie zareagowalam. Wyrzuciłam śliczną czerwoną sukienkę, którą miałam wtedy na sobie. Byłam przekonana, ze to przez nią.
Izabela / 19 lat / Mińsk Mazowiecki
Ostatniego dnia września na mojej uczelni był dzień adaptacyjny, a wieczorem impreza integracyjna w klubie. Z mojego kierunku znałam tylko jedną dziewczynę, postanowiłam więc pojechać z trójką znajomych z mojego miasta. Bawiłam się świetnie, aż oni nagle stwierdzili, że wychodzą coś zjeść. Ja nie miałam ochoty ani jeść, ani wychodzić. Ustaliliśmy, że oni pójdą szybko coś zjeść i wrócą, bo o 3:30 mieliśmy dopiero pierwszy powrotny pociąg.
Nie wrócili, a ja zaczęłam bawić się z innymi. W pewnej chwili zawołali mnie ludzie ze starszych roczników i bawiłam się z nimi w miejscu gdzie, grał dj. Gdy usiadłam na chwilę, by napić się piwa, podszedł do mnie dj i zwyczajnie w świecie zaczął mnie obmacywać. Wkładać ręce za bluzkę… ciągle widzę ten jego ucieszony ryj…
Oliwia / 23 lata / Warszawa
Dorastający kuzyn, zainteresowany seksem, postanowił mnie uświadomić. Widziałam pornograficzne materiały mając 7 czy 8 lat. Dotykał mnie tam, gdzie nie powinien. Nie wiedziałam, że to, co robi, jest złe.
Dominika / 27 lat / Gdańsk
Klasyczne gwizdanie i zaczepki panów z rusztowania, przejeżdżający samochód zapraszający na przejażdżkę życia. Oprócz tego niejednokrotnie składane propozycje seksualne od sprzedawcy w warzywniaku w dzielnicy tureckiej w Kopenhadze. Z najgorszych sytuacji chyba powrót za czasów studenckich z koncertu plenerowego. Pewien mężczyzna postanowił mnie śledzić aż pod same drzwi domu. Zaczęłam przyspieszać kroku, on też. Zaczęłam biec, on równym tempem za mną. Jak wbiegłam do klatki i zamknęłam mu drzwi przed nosem, ledwo łapałam oddech. Nic strasznego mi się nie przytrafiło, ale narastał tylko we mnie strach przed kolejnymi powrotami samej do domu, a w biały dzień narastał we mnie niepokój/ zniesmaczenie / wręcz obrzydzenie do samej siebie, czemu jestem akurat obiektem tych wszystkich propozycji.